[MOC] LaCucina
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- wallyjarek
- Posty: 1279
- Rejestracja: 2013-10-24, 09:31
- Lokalizacja: Poznań / Limerick - Irlandia
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
[MOC] LaCucina
Pracuję we włoskiej restauracji LaCucina i postanowiłem zbudować winietkę związaną z moją pracą.
Przy okazji przedstawię jeden dzień z pracy.
No to zaczynamy.
Jeżeli moim stanowiskiem pracy jest pizza dzień zaczynam od przygotowania ciasta.
Jeśli ciasto to i musi być maszyna (w naszym przypadku stara) do mieszania dużej ilości składników.
Potrzebujemy:
Woda - 5,6 l
Olej - 0.35 l
Zakwas - 1,1 kg
Mąka - 10,2 kg
Sól - 320 g
Drożdże - 80 g
Oczywiscie wszystko to dodajemy w odpowiedniej kolejności do maszyny i mieszamy.
Gdy już ciasto jest dobrze wymieszane wyciągamy je i zostawiamy do wyrośnięcia.
Nastepnie po mniej więcej 15 minutach porcjujemy w kulki - każda po 250 g.
Zostawiamy do wyrośnięcia jeszcze raz i chowamy do lodówki.
Gdy już przyjdzie zamówienie bierzemy kulkę i formujemy (rozkręcamy) oraz dodajemy składniki.
Następnie wkłądamy do pieca przy pomocy tzw. "łychy, szufli".
Oczywiście pilnujemy by nie spalić. Trzeba obracać by upiekło się równomiernie.
Po kilku minutach mamy już gotową upieczoną pizzę.
Można zjeść na miejscu lub zabrać do domu.
Smacznego!!!
Buon appetito!!!
Galeria.
Przy okazji przedstawię jeden dzień z pracy.
No to zaczynamy.
Jeżeli moim stanowiskiem pracy jest pizza dzień zaczynam od przygotowania ciasta.
Jeśli ciasto to i musi być maszyna (w naszym przypadku stara) do mieszania dużej ilości składników.
Potrzebujemy:
Woda - 5,6 l
Olej - 0.35 l
Zakwas - 1,1 kg
Mąka - 10,2 kg
Sól - 320 g
Drożdże - 80 g
Oczywiscie wszystko to dodajemy w odpowiedniej kolejności do maszyny i mieszamy.
Gdy już ciasto jest dobrze wymieszane wyciągamy je i zostawiamy do wyrośnięcia.
Nastepnie po mniej więcej 15 minutach porcjujemy w kulki - każda po 250 g.
Zostawiamy do wyrośnięcia jeszcze raz i chowamy do lodówki.
Gdy już przyjdzie zamówienie bierzemy kulkę i formujemy (rozkręcamy) oraz dodajemy składniki.
Następnie wkłądamy do pieca przy pomocy tzw. "łychy, szufli".
Oczywiście pilnujemy by nie spalić. Trzeba obracać by upiekło się równomiernie.
Po kilku minutach mamy już gotową upieczoną pizzę.
Można zjeść na miejscu lub zabrać do domu.
Smacznego!!!
Buon appetito!!!
Galeria.
- wallyjarek
- Posty: 1279
- Rejestracja: 2013-10-24, 09:31
- Lokalizacja: Poznań / Limerick - Irlandia
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
Dzięki, od maszyny zacząłem cały projekt.REX pisze:Bardzo sympatyczna winietka. Podoba mi się maszyna do mieszania składników.
Później to było już proste.
U nas sanepidu nie ma, a to jest pokazany spokojny dzień więc jest czysto :)halerz pisze:Świetne! I ta wzorowa czystość - sanepid nie miałby się do czego przyczepić :)
-
- VIP
- Posty: 2363
- Rejestracja: 2014-03-16, 16:34
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Proszę uzupełnić
- Kontakt:
-
Bardzo ciekawa winietka. Opis doskonale ją dopełnia.
Ile by nie było to i tak jest za mało.
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
- Ciamek
- VIP
- Posty: 2787
- Rejestracja: 2004-06-24, 23:08
- Lokalizacja: Wrocław
- brickshelf: Piglet
- Kontakt:
-
A Magda Gessler jest? ; o)U nas sanepidu nie ma
Bardzo sympatyczny MOC. Cieszy entuzjazm pracowników : o)
edit:
Fajny pomysł.Szygalew pisze:Czy uzgodniona już jest kwestia powieszenia zdjęcia winietki w waszej restauracji?
Ostatnio zmieniony 2015-04-05, 18:56 przez Ciamek, łącznie zmieniany 1 raz.
Zdrufko, Ciamek
- wallyjarek
- Posty: 1279
- Rejestracja: 2013-10-24, 09:31
- Lokalizacja: Poznań / Limerick - Irlandia
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
Gessler też nie, nie potrzebujemy jej ani nikogo podobnego.Ciamek pisze:A Magda Gessler jest? ; o)U nas sanepidu nie ma
Bardzo sympatyczny MOC. Cieszy entuzjazm pracowników : o)
edit:Fajny pomysł.Szygalew pisze:Czy uzgodniona już jest kwestia powieszenia zdjęcia winietki w waszej restauracji?
Jesteśmy dość znani, choć bardzo mali.
Szefostwo wie o moim hobby, jeszcze im nie wysłałem zdjęcia, ale planuję to.
Ciekawe co powiedzą i zrobią? :)
Zaproponuję im powieszenie, choć to co zbudowałem nie przypomina oryginału.
Przymierzam się do zbudowania modulara kiedyś, plan już mam i ta winietka jest taką małą próbą, bedzie jeszcze dalszy ciąg kuchni i front, ale to z czasem.
Nie jesteśmy cały czas uśmiechnięci, ale jest wesoło.
Najśmieszniejsze jest to że jestesmy włoską knajpą w Irlandii, gdzie pracuje większość Polaków.
- wallyjarek
- Posty: 1279
- Rejestracja: 2013-10-24, 09:31
- Lokalizacja: Poznań / Limerick - Irlandia
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
Wysłałem szefowej zdjęcia i po kilku minutach już było na FB i innych portalach.
Bardzo się jej podobało.
Bardzo się jej podobało.
Ostatnio zmieniony 2015-04-28, 20:46 przez wallyjarek, łącznie zmieniany 1 raz.