[MOC] Przepraszamy za usterki
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Przepraszamy za usterki
Jelcz/Mielec/WZT WR-0043
Pierwsze wozy transmisyjne dla TVP były dostarczane z ZSRR. Podobno pierwszy rozpoczął pracę w 1955.
Podobno ciągle się psuły, nie miały klimatyzacji (co było bardzo ważne przy ogromnej ilości grzejącego się lampowego sprzętu elektronicznego), a i samo wyposażenie sprawiało kłopoty.
Dlatego między innymi na początku lat 60-tych postanowiono zbudować taki samochód w kraju.
Nowoczesny, odpowiadający potrzebom i światowym standardom.
Co do światowych standardów nie wypowiem się, ale podobno był bardzo lubiany przez załogi, głównie ze względu na komfortowe wyposażenie wnętrza.
Zaprojektowano go w WSK Mielec przy współpracy z ASP w Krakowie.
Nadwozie zaprojektowane od zera oparto na wzmocnionym (i podobno skróconym) podwoziu Jelcza MEX, czyli popularnego 'Ogórka'.
Wyposażenie dostarczyło Unitra WZT (Warszawskie Zakłady Telewizyjne).
Pojazd nazwano Jelcz/Mielec/WZT WR-0042, a kolejną wersję - WR-0043.
Wersja '43' różniła się z zewnątrz drzwiami otwieranymi do przodu, a poza tym kilkoma rozwiązaniami technicznymi. Wynika mi także, że wersja '43' miała wyposażenie do telewizji kolorowej, zaś '42' tylko do czarno-białej.
Pojazd był na tyle ciężki, że do dłuższych postojów musiał mieć podstawiane podpory, żeby ulżyć zawieszeniu. Niestety są nie do wypatrzenia na zdjęciach.
[ WR-0042 ] [ WR-0043 ] [ WR-0043 dzisiaj ]
Kto chce więcej - znajdzie sobie.
W latach 1964-1974 zbudowano łącznie 29 samochodów WR-0042 i WR-0043, które dostarczono do głównych ośrodków telewizyjnych w Polsce.
Jeśli chodzi o malowanie, to niemal każdy z dostępnych zdjęć z tamtego okresu wygląda inaczej. Inne napisy, inna czcionka, i różne szczegóły.
Wybrałem wersję późniejszą, bo to tak dumnie brzmi - 'Telewizja Polska KOLOR' !
Pierwszym programem kolorowym w TVP - w grudniu 1971 - była transmisja... VI zjazdu PZPR.
Hasło VI zjazdu brzmiało: "Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej."
Akurat transmisje zjazdów partii nie, ale uważam, że w latach 70-80 program był znacznie sensowniejszy, niż teraz. 100 kanałów i ni hu hu - co wezmę do ręki pilota to wszędzie reklamy, telesklepy, durne seriale ze śmiechem w tle, kreskówki (to pewnie dla dzieci?) z podrzynaniem gardeł, czy teleturnieje prowadzone przez debili dla debili.
A tak się kiedyś czekało na teleranek, na 5-10-15 w niedzielę, na dobranocki. Poza produkcjami z krajów bloku nie można było narzekać na brak westernów, zachodnich filmów sensacyjnych, wojennych, czy sci-fi. Z teleturniejów była Wielka Gra, a kolesie w niej występujący od początku darzeni byli wręcz nabożnym szacunkiem za swą niesłychaną wiedzę. Kiedyś co tydzień w 'kinie familijnym' leciał film Disneya. A Disney w tamtych czasach nie kazał krukom wydziobywać ludziom oczu, a bandyci nie musieli zjadać serca głównego bohatera. Ale tam, szkoda gadać na ten temat...
Do przeprowadzenia transmisji w terenie unoszono samochód na podporach, rozkładano barierki na dachu, zakładano na prawą burtę drabinkę, a sprzęt wciągano na górę małym dźwigiem.
Ustawiano po jednym nadajniku dla każdej kamery. Zarówno nadajniki, jak i kamery były wtedy olbrzymich rozmiarów, o ciężarze raczej nie do uniesienia przez jedną osobę.
We wnętrzu wozu były zamontowane monitory z podglądem, konsolety mikserskie i inny sprzęt.
Znajdowała się tam również toaleta z umywalką.
Samochody te były używane w TVP prawdopodobnie do lat 90-tych, i - co niezwykłe - dotrwały do dzisiejszych czasów!
3 lub 4 są nadal eksploatowane w firmie 'Karkowscy' jako garderoby dla aktorów na planach filmowych. Kolejne dwa stoją i powoli niszczeją gdzieś w Polsce.
Samochód pomimo niezbyt ciekawej bryły miał urozmaicone poszycie. Dół malowany na ciemnoniebiesko, powyżej pas z żebrowanego laminatu udającego żłobkowaną blachę, biała góra i dach. Za obficie przeszkloną kabiną były 2 wielkie okna, a dalej do samego końca pas niskich okienek, wszystkie z zamontowanymi żaluzjami. Podobnie tylne okno.
Z przodu gruby zderzak, olbrzymich rozmiarów kratka, i 6 reflektorów!
Elegancji dodawały mu opony z białymi bokami i chromowane dekle.
Nawet dziś mógłby robić za elegancki autokar, albo olbrzymiego campera.
O dokumentację nie jest łatwo, mam jego zdjęcie i rysunki raptem w jednej książce. Musiałem oprzeć się głównie na internecie. Najlepiej by było trafić na jakiś plan filmowy i go opstrykać i pomierzyć.
Zdjęć jest dużo, bo aż 10, ale tyle miałem ustawiania i poprawiania 'planu zdjęciowego', że szkoda mi było kasować.
Chromowane klocki dzięki uprzejmości Aurimaxa: [ Chrome Block City ]
Dziękuję, Auri !
Zapraszam:
W środku są monitory, imitacja przeróżnego sprzętu, i wiązki zwisających kabli, ale nic nie widać przez żaluzje w oknach.
I - gdyby nie ciasne nadkola - dałoby się zamontować zdalne sterowanie, bo wewnątrz jest dużo wolnego miejsca.
Ale w tym celu należałoby zmniejszyć średnicę opon, a takie rozwiązanie jest dla mnie nie do przyjęcia.
Dobra, dosyć, dziękuję za uwagę.
Pierwsze wozy transmisyjne dla TVP były dostarczane z ZSRR. Podobno pierwszy rozpoczął pracę w 1955.
Podobno ciągle się psuły, nie miały klimatyzacji (co było bardzo ważne przy ogromnej ilości grzejącego się lampowego sprzętu elektronicznego), a i samo wyposażenie sprawiało kłopoty.
Dlatego między innymi na początku lat 60-tych postanowiono zbudować taki samochód w kraju.
Nowoczesny, odpowiadający potrzebom i światowym standardom.
Co do światowych standardów nie wypowiem się, ale podobno był bardzo lubiany przez załogi, głównie ze względu na komfortowe wyposażenie wnętrza.
Zaprojektowano go w WSK Mielec przy współpracy z ASP w Krakowie.
Nadwozie zaprojektowane od zera oparto na wzmocnionym (i podobno skróconym) podwoziu Jelcza MEX, czyli popularnego 'Ogórka'.
Wyposażenie dostarczyło Unitra WZT (Warszawskie Zakłady Telewizyjne).
Pojazd nazwano Jelcz/Mielec/WZT WR-0042, a kolejną wersję - WR-0043.
Wersja '43' różniła się z zewnątrz drzwiami otwieranymi do przodu, a poza tym kilkoma rozwiązaniami technicznymi. Wynika mi także, że wersja '43' miała wyposażenie do telewizji kolorowej, zaś '42' tylko do czarno-białej.
Pojazd był na tyle ciężki, że do dłuższych postojów musiał mieć podstawiane podpory, żeby ulżyć zawieszeniu. Niestety są nie do wypatrzenia na zdjęciach.
[ WR-0042 ] [ WR-0043 ] [ WR-0043 dzisiaj ]
Kto chce więcej - znajdzie sobie.
W latach 1964-1974 zbudowano łącznie 29 samochodów WR-0042 i WR-0043, które dostarczono do głównych ośrodków telewizyjnych w Polsce.
Jeśli chodzi o malowanie, to niemal każdy z dostępnych zdjęć z tamtego okresu wygląda inaczej. Inne napisy, inna czcionka, i różne szczegóły.
Wybrałem wersję późniejszą, bo to tak dumnie brzmi - 'Telewizja Polska KOLOR' !
Pierwszym programem kolorowym w TVP - w grudniu 1971 - była transmisja... VI zjazdu PZPR.
Hasło VI zjazdu brzmiało: "Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej."
Akurat transmisje zjazdów partii nie, ale uważam, że w latach 70-80 program był znacznie sensowniejszy, niż teraz. 100 kanałów i ni hu hu - co wezmę do ręki pilota to wszędzie reklamy, telesklepy, durne seriale ze śmiechem w tle, kreskówki (to pewnie dla dzieci?) z podrzynaniem gardeł, czy teleturnieje prowadzone przez debili dla debili.
A tak się kiedyś czekało na teleranek, na 5-10-15 w niedzielę, na dobranocki. Poza produkcjami z krajów bloku nie można było narzekać na brak westernów, zachodnich filmów sensacyjnych, wojennych, czy sci-fi. Z teleturniejów była Wielka Gra, a kolesie w niej występujący od początku darzeni byli wręcz nabożnym szacunkiem za swą niesłychaną wiedzę. Kiedyś co tydzień w 'kinie familijnym' leciał film Disneya. A Disney w tamtych czasach nie kazał krukom wydziobywać ludziom oczu, a bandyci nie musieli zjadać serca głównego bohatera. Ale tam, szkoda gadać na ten temat...
Do przeprowadzenia transmisji w terenie unoszono samochód na podporach, rozkładano barierki na dachu, zakładano na prawą burtę drabinkę, a sprzęt wciągano na górę małym dźwigiem.
Ustawiano po jednym nadajniku dla każdej kamery. Zarówno nadajniki, jak i kamery były wtedy olbrzymich rozmiarów, o ciężarze raczej nie do uniesienia przez jedną osobę.
We wnętrzu wozu były zamontowane monitory z podglądem, konsolety mikserskie i inny sprzęt.
Znajdowała się tam również toaleta z umywalką.
Samochody te były używane w TVP prawdopodobnie do lat 90-tych, i - co niezwykłe - dotrwały do dzisiejszych czasów!
3 lub 4 są nadal eksploatowane w firmie 'Karkowscy' jako garderoby dla aktorów na planach filmowych. Kolejne dwa stoją i powoli niszczeją gdzieś w Polsce.
Samochód pomimo niezbyt ciekawej bryły miał urozmaicone poszycie. Dół malowany na ciemnoniebiesko, powyżej pas z żebrowanego laminatu udającego żłobkowaną blachę, biała góra i dach. Za obficie przeszkloną kabiną były 2 wielkie okna, a dalej do samego końca pas niskich okienek, wszystkie z zamontowanymi żaluzjami. Podobnie tylne okno.
Z przodu gruby zderzak, olbrzymich rozmiarów kratka, i 6 reflektorów!
Elegancji dodawały mu opony z białymi bokami i chromowane dekle.
Nawet dziś mógłby robić za elegancki autokar, albo olbrzymiego campera.
O dokumentację nie jest łatwo, mam jego zdjęcie i rysunki raptem w jednej książce. Musiałem oprzeć się głównie na internecie. Najlepiej by było trafić na jakiś plan filmowy i go opstrykać i pomierzyć.
Zdjęć jest dużo, bo aż 10, ale tyle miałem ustawiania i poprawiania 'planu zdjęciowego', że szkoda mi było kasować.
Chromowane klocki dzięki uprzejmości Aurimaxa: [ Chrome Block City ]
Dziękuję, Auri !
Zapraszam:
W środku są monitory, imitacja przeróżnego sprzętu, i wiązki zwisających kabli, ale nic nie widać przez żaluzje w oknach.
I - gdyby nie ciasne nadkola - dałoby się zamontować zdalne sterowanie, bo wewnątrz jest dużo wolnego miejsca.
Ale w tym celu należałoby zmniejszyć średnicę opon, a takie rozwiązanie jest dla mnie nie do przyjęcia.
Dobra, dosyć, dziękuję za uwagę.
Ostatnio zmieniony 2015-07-22, 03:23 przez V1, łącznie zmieniany 1 raz.
\/1 ______________
-
- VIP
- Posty: 2363
- Rejestracja: 2014-03-16, 16:34
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Proszę uzupełnić
- Kontakt:
-
Piękne jak zawsze.
Ile by nie było to i tak jest za mało.
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
Jak zwykle świetny model.
Wczoraj nadrabiałem zaległości w Automobiliście, a tam właśnie wywiad z profesorem Ginalskim i parę słów o tym wozie, a dziś wrzuciłeś Swój model. Niezłe połączenie:)
Wczoraj nadrabiałem zaległości w Automobiliście, a tam właśnie wywiad z profesorem Ginalskim i parę słów o tym wozie, a dziś wrzuciłeś Swój model. Niezłe połączenie:)
(19:28:58) Toltomeja: teraz powiem absolutnie serio, nawet jeśli zaraz będę żałował: trialowki wygrywają ten pojedynek
- legosamigos
- VIP
- Posty: 3941
- Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: legosamigos
- Kontakt:
-
Klimat PRLu zachowany dzięki:
- kolorystyce, bo biały, blady niebieski, granat, i szary, to były ulubione kolory władzy,
- wiernie odwzorowanemu modelowi,
- ramce imitującej telewizor marki Rubin ;-)
- dzwonom, których minifigi co prawda nie mają, ale stylizacja zdjęcia wpływa na moją percepcję w taki sposób, że mam wrażenie, że każdy minifig te charakterystyczne dzwony ma...
Brawo!
- kolorystyce, bo biały, blady niebieski, granat, i szary, to były ulubione kolory władzy,
- wiernie odwzorowanemu modelowi,
- ramce imitującej telewizor marki Rubin ;-)
- dzwonom, których minifigi co prawda nie mają, ale stylizacja zdjęcia wpływa na moją percepcję w taki sposób, że mam wrażenie, że każdy minifig te charakterystyczne dzwony ma...
Brawo!
- legosamigos
- VIP
- Posty: 3941
- Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: legosamigos
- Kontakt:
-
Jak pojeździsz po wystawach, to znajdziesz i Karwikowe modele lub makiety ;) Z tego wozu transmisyjnego z aukcji, którego zaprezentował Servator, można by zrobić fajnego campera, choć koszty renowacji byłyby bardzo duże
Ostatnio zmieniony 2015-07-26, 00:08 przez legosamigos, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
- M_longer
- VIP
- Posty: 5429
- Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
- Lokalizacja: Lubin
- brickshelf: M-longer
- Kontakt:
-
To teraz pobawimy się w odkopywanie.
Ktoś odrestaurował nr 28:
http://40ton.net/odnowiony-woz-transmis ... telewizji/
Ktoś odrestaurował nr 28:
http://40ton.net/odnowiony-woz-transmis ... telewizji/
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2431
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
To kto ma rację, Karwik, czy restaurujący? Dół był granatowy, czy jasnoniebieski?M_longer pisze:pobawimy się w odkopywanie.
A restaurujący powinien przekazać wóz Muzeum Techniki (najlepiej w Szczecinie ;) ), które następnie kupiłoby od Karwika model za ciężkie pieniądze i wstawiło do gablotki!
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
Tak odrestaurowany, że już rudzielca widać...
Obawiam się, że jak nie przyłożyli się do tak podstawowej sprawy jak zabezpieczenie antykorozyjne to kolor miał jeszcze mniejsze znaczenie...
Obawiam się, że jak nie przyłożyli się do tak podstawowej sprawy jak zabezpieczenie antykorozyjne to kolor miał jeszcze mniejsze znaczenie...
(19:28:58) Toltomeja: teraz powiem absolutnie serio, nawet jeśli zaraz będę żałował: trialowki wygrywają ten pojedynek