71010 Collectible Minifigures Series 14
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 2015-09-15, 10:39
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
Zawsze z ciekawością patrzyłem na poprzednie serie minifigurek. Wreszcie "odważyłem się" kilka zakupić. Na razie mam 6 szt. ale jest chęć na całość. Jedną kupiłem w sklepie lego za 12,90 reszta w carefourze za 9,99. Jest tam tego sporo, można spokojnie poszukać. Tak jak piszecie tylko przy kasach.
Na razie identyfikacja idzie bezbłędnie (rockowy potwór, pajęczyca, zjawa, wilkołak, cheerleaderka, potwór roślinny) zobaczymy jak będzie pod koniec.
Oczywiście mogłem kupić gotowy zestaw na allegro, ale tak jest większa frajda ;)
Na youtube znalazłem zagraniczny poradnik jak identyfikować saszetki po wytłaczanych kropkach w dolnej części opakowania, lecz u nas takich oznaczeń nie widzę?
Na razie identyfikacja idzie bezbłędnie (rockowy potwór, pajęczyca, zjawa, wilkołak, cheerleaderka, potwór roślinny) zobaczymy jak będzie pod koniec.
Oczywiście mogłem kupić gotowy zestaw na allegro, ale tak jest większa frajda ;)
Na youtube znalazłem zagraniczny poradnik jak identyfikować saszetki po wytłaczanych kropkach w dolnej części opakowania, lecz u nas takich oznaczeń nie widzę?
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 2015-09-15, 10:39
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
Bardzo lubię klimaty z nieumarłymi w roli głównej, skusiłam się więc na trzy minifigi z tej serii. Saszetki wisiały przy kasach i w dziale z zabawkami. P.S. przepraszam za kiepską jakość zdjęć (słaba cyfrówka)
GARGOYLE - GARGULEC
Pierwszy milusiński wygląda solidnie. Ciemnoszary nadruk sugeruje efekt pracy dłuta, niezbyt głębokie żłobienia i pęknięcia kamienia. Uświadczymy je z przodu oraz na ramionach. Podobają mi się skrzydła oraz rogi, z pewnością każda gotycka katedra byłaby zadowolona mając przy rynnach takiego rzygacza :)
ZOMBIE BUSINESSMAN
Zbite okulary, zakłopotana, obśliniona twarz... mój faworyt. Neseser można otworzyć, ale nie jest pojemny. Garniak jest ciemniejszy niż na grafikach promocyjnych, na szczęście ma dobrze nasycony kolor. Nadruk tylko z przodu i na jednym ramieniu.
ZOMBIE CHEERLEADER
O ile się nie mylę to trzecia cheerleaderka w minifigach. Powiedziałabym "nic specjalnego" (cheerleading -> nie przepadam), ale efekt zombie robi swoje: mamy obłąkańczy szczerbaty uśmiech, zniszczone ubranie, szarą skórę :) Sympatyczna figurka. Nadruk z przodu oraz na bokach nóg.
GARGOYLE - GARGULEC
Pierwszy milusiński wygląda solidnie. Ciemnoszary nadruk sugeruje efekt pracy dłuta, niezbyt głębokie żłobienia i pęknięcia kamienia. Uświadczymy je z przodu oraz na ramionach. Podobają mi się skrzydła oraz rogi, z pewnością każda gotycka katedra byłaby zadowolona mając przy rynnach takiego rzygacza :)
ZOMBIE BUSINESSMAN
Zbite okulary, zakłopotana, obśliniona twarz... mój faworyt. Neseser można otworzyć, ale nie jest pojemny. Garniak jest ciemniejszy niż na grafikach promocyjnych, na szczęście ma dobrze nasycony kolor. Nadruk tylko z przodu i na jednym ramieniu.
ZOMBIE CHEERLEADER
O ile się nie mylę to trzecia cheerleaderka w minifigach. Powiedziałabym "nic specjalnego" (cheerleading -> nie przepadam), ale efekt zombie robi swoje: mamy obłąkańczy szczerbaty uśmiech, zniszczone ubranie, szarą skórę :) Sympatyczna figurka. Nadruk z przodu oraz na bokach nóg.
7. Spectre
Zjawa jest dla mnie najlepszą figurką tej serii. Jest to też najbardziej udany duszek w LEGO. Oprócz "nóżek" nie ma on w sobie nic nadzwyczajnego, ale całokształt jest naprawdę zgrabny i robi na mnie pozytywne wrażenie.
Najciekawszym elementem są, wcześniej wspomniane już, "nóżki". [Jest to całkiem nowy element. Występuje też w zielonym zabarwieniu u banshee z tej samej serii upiornych minifigurek.] Błąd. Występuje również w zestawach Ninjago.
Otrzymujemy również nowy, artystycznie poszarpany płaszczyk.
Tors jest czysty, a główka ma nadruk z jednej strony i świeci w ciemności (co było dla mnie niespodzianką). Jest w kolorze, wg BL'a, Glow In Dark White.
Jedynym minusikiem jest mimika. Zamiast takiej ucieszonej twarzy, odpowiedniej by wyglądało puste spojrzenie i brak ust (lub takie jak u dementora - klik). Dzięki tej główce jest to bardziej przyjazny niż straszny upiór. Co w sumie nie musi być minusem.
Zjawa jest dla mnie najlepszą figurką tej serii. Jest to też najbardziej udany duszek w LEGO. Oprócz "nóżek" nie ma on w sobie nic nadzwyczajnego, ale całokształt jest naprawdę zgrabny i robi na mnie pozytywne wrażenie.
Najciekawszym elementem są, wcześniej wspomniane już, "nóżki". [Jest to całkiem nowy element. Występuje też w zielonym zabarwieniu u banshee z tej samej serii upiornych minifigurek.] Błąd. Występuje również w zestawach Ninjago.
Otrzymujemy również nowy, artystycznie poszarpany płaszczyk.
Tors jest czysty, a główka ma nadruk z jednej strony i świeci w ciemności (co było dla mnie niespodzianką). Jest w kolorze, wg BL'a, Glow In Dark White.
Jedynym minusikiem jest mimika. Zamiast takiej ucieszonej twarzy, odpowiedniej by wyglądało puste spojrzenie i brak ust (lub takie jak u dementora - klik). Dzięki tej główce jest to bardziej przyjazny niż straszny upiór. Co w sumie nie musi być minusem.
Ostatnio zmieniony 2015-09-25, 16:53 przez Legofan, łącznie zmieniany 3 razy.
Taka moja znajomość Ninjago. Dzięki za zwrócenie uwagi.
4. Wacky Witch
Druga wymacana przeze mnie figurka - limonkowa czarownica w fioletowym wdzianku. Łatwo poszło, bo kapelusz wystarczająco się wyróżniał spośród innych akcesoriów. Chciałem ją mieć, szczególnie ze względu na ową wyświechtaną, spiczastą czapkę i czarnego kota.
Nie pomyślałbym, że limonkowe łapki są takie popularne - wystąpiły już u 53 figurek.
Kot z saszetki wystąpił prócz czarnego w dwóch kolorach: rudym i szarym. Oprócz tego, różni się nadrukiem na głowie. Widać, że to doświadczony kot czarownicy. :)
Kapelusz jest, jak się można było spodziewać, połączony na stałe z włosami. Włosy na szczęście będą się nadawać do minifiżek jak i minifigów.
Ciekawymi elementami są również nóżki i porwana spódnica. Gdy rozpakowałem figurkę, pomyślałem, że zaszła pomyłka i te nóżki nie należą do tej figurki. Paski nie wydawały mi się odpowiednie dla czarownicy.
Plusem figurki są również nadruki łat na torsie, rączce i kapeluszu. Klimatycznie im to wyszło.
4. Wacky Witch
Druga wymacana przeze mnie figurka - limonkowa czarownica w fioletowym wdzianku. Łatwo poszło, bo kapelusz wystarczająco się wyróżniał spośród innych akcesoriów. Chciałem ją mieć, szczególnie ze względu na ową wyświechtaną, spiczastą czapkę i czarnego kota.
Nie pomyślałbym, że limonkowe łapki są takie popularne - wystąpiły już u 53 figurek.
Kot z saszetki wystąpił prócz czarnego w dwóch kolorach: rudym i szarym. Oprócz tego, różni się nadrukiem na głowie. Widać, że to doświadczony kot czarownicy. :)
Kapelusz jest, jak się można było spodziewać, połączony na stałe z włosami. Włosy na szczęście będą się nadawać do minifiżek jak i minifigów.
Ciekawymi elementami są również nóżki i porwana spódnica. Gdy rozpakowałem figurkę, pomyślałem, że zaszła pomyłka i te nóżki nie należą do tej figurki. Paski nie wydawały mi się odpowiednie dla czarownicy.
Plusem figurki są również nadruki łat na torsie, rączce i kapeluszu. Klimatycznie im to wyszło.
BANSHEE
Banshee jest ładną i zarazem prostą figurką. W towarzystwie pozostałych minifigów z serii 14 wypada niepozornie: jeśli pominiemy brak normalnych nóg, mamy wyglądającą nieco creepy zrozpaczoną kobietę.
Początkowo jej nie doceniałam, wydawała mi się nudna. Zmieniłam zdanie gdy wyciągnęłam ją z saszetki i mogłam przyjrzeć się częsciowo transparentnym puklom włosów oraz wzorom falbanek na torsie (nadruk z obu stron). Polubiłam ją równie mocno jak zombiaki.
Niestety w moim egzemplarzu są dwa zgrzyty.
- Główka nie jest w 100% równo wypolerowana. "Czoło" minimalnie wychodzi przed twarz w skutek czego powstaje nieestetyczna linia. Pozostałe moje minifigurki z tej serii nie mają tego defektu.
- Drobny błąd nadruku na dekolcie. Na szczęście jest widoczny dopiero przy przyjrzeniu się z bliska.
-----------------
Legofan - również dorwałam w swe łapki Spectre i muszę przyznać, że to bardzo miła dla oka figurka z zabawnym wyrazem twarzy. Gdyby ode mnie zależał dobór kolorystyczny wybrałabym inny odcień dla łańcucha. Moim zdaniem teraz za bardzo zlewa się z minifigiem.
Ostatnio zmieniony 2015-10-06, 13:21 przez Karoe, łącznie zmieniany 4 razy.
Taka ciekawostka techniczna, na którą pewnie mało kto zwróci uwagę:
W kilku figurkach z tej serii pojawiły się dwukolorowe nogi wykonywane w innej technologii. Są zrobione z dwóch części, każda w innym kolorze, a nie jak dotychczas element jednokolorowy + nadruki.
Z tyłu widać dokładną granicę między częściami
Back view of Wolf Guy by WhiteFang (Eurobricks), on Flickr
Back view of Monster Scientist by WhiteFang (Eurobricks), on Flickr
Nie jestem pewny, ale wydaje mi się że ramiona powyżej pokazanego naukowca też są w ten sposób zrobione.
W kilku figurkach z tej serii pojawiły się dwukolorowe nogi wykonywane w innej technologii. Są zrobione z dwóch części, każda w innym kolorze, a nie jak dotychczas element jednokolorowy + nadruki.
Z tyłu widać dokładną granicę między częściami
Back view of Wolf Guy by WhiteFang (Eurobricks), on Flickr
Back view of Monster Scientist by WhiteFang (Eurobricks), on Flickr
Nie jestem pewny, ale wydaje mi się że ramiona powyżej pokazanego naukowca też są w ten sposób zrobione.
Pewnego dnia usiądę i to wszystko zbuduję...