Fuertaventura - Costa Calma
Drago Park Club Hotel
Połowa października to wspaniały moment na wyskok na Kanary. Tym razem Janek spędzał czas w Hotelu Drago Park Club w kurorcie Costa Calma na wyspie Fuertaventura.
Średnia temperatura 27 celcjuszy, z dziesięciu z deszczowych dni w roku mieliśmy 1,5 :).
Podróż rozpoczęliśmy z lotniska w Katowicach, konkretną ekipą czyli; ja z żoną z dwójką dzieci i mój przyjaciel też z żoną i a jakże z dwójką dzieci... no i Janek dziewiąty!

Hotel całkiem całkiem, dostosowany pod kątem najmłodszych, tj płytki basem (30 cm) plac zabaw, animacje i dyskoteki dla dzieci.
Mały kłopot że wszystko przygotowane pod kątem naszych zachodnich dojcze szprechen sąsiadów.

Hotel, jedzenie, nowe znajomości...
Hotel lata świetności miał jakieś 10 lat temu ale jest czysty, obsługa bardzo uprzejma, uśmiechnięta. Jedzenie bardzo dobre i jest go dużo.
Natomiast ze względu na to, że cały czas coś gdzieś podają do jedzenia, nie ma kłopotu ze znalezieniem wolnego stolika, nawet pomimo całkowitego obłożenia hotelu.


Lokalne napoje wyskokowe serwowane w hotelu, są na tyle wyskokowe że po spożyciu 10 musisz skoczyć po 11.
Wypicie 3 a wypicie 33 nie skutkuje w stan świadomości.
Wypicie 1 ze sklepu, owszem.

Piaszczyste plaże pełne nagich, radosnych ludzi w podeszłym wieku biegnących do oceanu z rękami uniesionymi ku górze.. takie sytuacje bywały frapujące i może trochę dezorientowały, ale myślę że nie mniej jak trzydziestoparoletni Polak fotografujący minifiga na plaży.. Po prostu nie zwracaliśmy na siebie uwagi ;)


Trochę jady konnej.



Ratowanie delfina.

Spacery po plaży Sotavento.


Hiszpańskie dziewczyny...

...i chłopaki

Nie miałem zbyt dużo czasu aby poświęcić go na sesje z Jankiem a to ze względu na dwie moje pociechy, które jak to na wczasach się zdarza absorbowały 99% wolnego czasu.
Aby było atrakcyjniej obie postanowiły ząbkować. Lila młodsza dwie nowe górne jedynki, Carina starsza któreś tam trzonowe..
Było super, nabraliśmy wielu nowych doświadczeń życiowych i wrażeń poznawczych..
Więc jeśli jedziecie na wakacje z małymi bąkami, to lepiej Janka nie zabierajcie bo będzie kłopot z czasem dla niego.



Dzięki!