[MOC] Tupolew Tu-134
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Tupolew Tu-134
Chciałbym zaprezentować swoją pierwszą pracę w stylu Model Team - model radzieckiego samolotu pasażerskiego Tu-134. Samolot ten był w powszechnym użyciu w całym bloku wschodnim w czasach żelaznej kurtyny - w tym był eksploatowany przez PLL LOT. Wersja, którą tu prezentuję jest w barwach wschodnioniemieckiego przewoźnika Interflug, oczywiście w takim zakresie w jakim było to możliwe do odwzorowania z samych klocków - osobiście nie mogę się przekonać do naklejek:) Stąd też np. dosyć nietypowy sposób odwzorowania NRDowskiej flagi na ogonie. Inne elementy malowania, których nie mógłbym oddać z klocków pominąłem (czy słusznie - nie wiem). To tyle tytułem wprowadzenia, a ponieważ jeden obraz warty jest więcej niż tysiąc słów zapraszam do oglądania:)
Będę wdzięczny za Wasze komentarze. Pozdrawiam!
Link do galerii na Flickr.com
Będę wdzięczny za Wasze komentarze. Pozdrawiam!
Link do galerii na Flickr.com
- legosamigos
- VIP
- Posty: 3942
- Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: legosamigos
- Kontakt:
-
-
- VIP
- Posty: 2363
- Rejestracja: 2014-03-16, 16:34
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Proszę uzupełnić
- Kontakt:
-
Nie będę psuł zabawy Longerowi. Niech on napisze co się nie zgadza. Bo na moje oko sporo jest nie tak. z proporcjami.
Ile by nie było to i tak jest za mało.
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
Uprzedzając fakty, gdy tak teraz patrzę na to zestawienie zdjęć widzę, że statecznik pionowy jest zbyt niski. Powinien być także nieco większy statecznik poziomy. Odrobinę powiększyłbym też silniki. Te rzeczy są już na mojej liście:)Jellyeater pisze:Nie będę psuł zabawy Longerowi. Niech on napisze co się nie zgadza. Bo na moje oko sporo jest nie tak. z proporcjami.
Warto rozważyć - spróbuję:)Durzy pisze:JK, ten przód jest zbyt pionowy i za krótki - to niestety mnie się najbardziej rzuca w oczy i przeszkadza. Gdyby te czarne skosy, które są długie na 2, zamienić takimi długimi na 3 (takie klocki czerwone masz bo bokach kabiny)?
To byłby wymarzony kolor, o którym też myślałem, niestety przy obecnej konstrukcji na okienka kabiny pilotów składają się dwa rodzaje elementów: płytki 1x2 ze skosem i podwójne "serki", których na dodatek w tym układzie nie można zastąpić pojedynczymi. Więc niestety w tym kształcie jedynym sensownym kolorem był DBG. Ale biorąc pod uwagę, że może zmienię coś w części dziobowej stanie się to wykonalne:)Mrosik pisze:Zamiast serków DBG może dasz serki trans-black w kabinie pilotów?
Są nieco za małe, to fakt. Ale w tej skali nic innego nie przyszło mi do głowy. Inne były dużo za duże. Jeżeli macie jakieś alternatywne pomysły na koła, chętnie uwzględnię:)Biedrus pisze:Koła wydają się odrobinę za małe.
- legosamigos
- VIP
- Posty: 3942
- Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: legosamigos
- Kontakt:
-
Może te ?JK pisze:Są nieco za małe, to fakt. Ale w tej skali nic innego nie przyszło mi do głowy. Inne były dużo za duże. Jeżeli macie jakieś alternatywne pomysły na koła, chętnie uwzględnię:)Biedrus pisze:Koła wydają się odrobinę za małe.
Pasują na rolki gąsienicowe
Ostatnio zmieniony 2016-11-08, 11:10 przez legosamigos, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
legosamigos - dzięki za propozycję, ale uważam, że te koła się nie nadają - są stanowczo za duże. Powinienem chyba jednak potraktować Twoją propozycję jako swoisty komplement dla mojej pracy, bo oznacza to, że samolot sprawia wrażenie znacznie większego niż w rzeczywistości:)
Tak naprawdę nie jest do duża rzecz, co właśnie rodzi szereg problemów z wymodelowaniem detali i doborem części we właściwym rozmiarze, w tym kół. Udało mi się natomiast znaleźć taką część (zdjęcie poniżej).
Z tego co wydedukowałem wychodzi, że ma 11 mm średnicy. Obecnie zastosowałem technic bush 1/2, czyli 8 mm (te, które proponował legosamigos mają 14 mm i są szersze). Nie bardzo wiem, jak się je montuje (czy ciasno wchodzą na zwykły bar - u mnie są to trójniki pneumatyczne, bo dla nich przeznaczony był specjalny element mocujący), ale w sumie już i tak zamówiłem, tak więc będę miał okazję przekonać się empirycznie:)
Tak naprawdę nie jest do duża rzecz, co właśnie rodzi szereg problemów z wymodelowaniem detali i doborem części we właściwym rozmiarze, w tym kół. Udało mi się natomiast znaleźć taką część (zdjęcie poniżej).
Z tego co wydedukowałem wychodzi, że ma 11 mm średnicy. Obecnie zastosowałem technic bush 1/2, czyli 8 mm (te, które proponował legosamigos mają 14 mm i są szersze). Nie bardzo wiem, jak się je montuje (czy ciasno wchodzą na zwykły bar - u mnie są to trójniki pneumatyczne, bo dla nich przeznaczony był specjalny element mocujący), ale w sumie już i tak zamówiłem, tak więc będę miał okazję przekonać się empirycznie:)
- Załączniki
-
- 6230.png (36.23 KiB) Przejrzano 7507 razy
- legosamigos
- VIP
- Posty: 3942
- Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: legosamigos
- Kontakt:
-
Bardzo fajny model. Chciałem skomentować już wcześniej, ale wyleciało mi z głowy. Jest trochę dziur, ale w ogólnym rozrachunku wszystko wygląda ładnie i odpowiednio krągło.
Jedyna rzecz co mi nie gra to proporcje. Ta tutka kojarzy mi się jako samolot z ekstremalnie smukłym, wąskim kadłubem (w końcu to wczesny odrzutowiec, wówczas silniki były jeszcze słabe i samoloty musiały być dużo smuklejsze by stawiać mniejszy opór). A Twój się wydaje się być troche za gruby,myślę, że warto by go trochę przedłużyć.
Jedyna rzecz co mi nie gra to proporcje. Ta tutka kojarzy mi się jako samolot z ekstremalnie smukłym, wąskim kadłubem (w końcu to wczesny odrzutowiec, wówczas silniki były jeszcze słabe i samoloty musiały być dużo smuklejsze by stawiać mniejszy opór). A Twój się wydaje się być troche za gruby,myślę, że warto by go trochę przedłużyć.
Maks, dzięki za komentarz. Mnie również nie dawała spokoju grubość kadłuba i w sumie zgadzam się z Tobą, że powinien być nieco smuklejszy.
Gdy przystępowałem do budowy wydawało mi się, że modeluję go w najmniejszy możliwy sposób (oczywiście przy zachowaniu minimalnego poziomu szczegółowości, który sobie założyłem), ale faktycznie, gdy zacząłem go obudowywać tymi skosami i kaflami zaczął mi się wydawać nieco za gruby. Jednak w miarę postępu prac i dobudowywania kolejnych sekcji przestałem go w ten sposób odbierać. To pewnie po części kwestia opatrzenia tego co buduję - trudno wtedy o obiektywizm. Ale oczywiście wątpliwości pozostały. Ty patrzysz na to świeżym okiem, więc to bardzo cenna opinia. Choć nie wiem, czy do pewnego stopnia na niekorzyść nie działa tu perspektywa, skracająca optycznie kadłub. Może zatem warto jeszcze spojrzeć na zdjęcie będące widokiem z góry (ten widok obnaża z kolei nieco za małą rozpiętość statecznika poziomego - o czym już wcześniej pisałem, ale tak mi się spodobały te herosowe skrzydła w tej roli, że nie mogłem się oprzeć).
Odnosząc ten model do rzeczywistości warto jeszcze zwrócić uwagę, że Tu-134 produkowany był w kilku wersjach, różniących się m.in. długością kadłuba. Ten LOT-owski jest zdaje się tym dłuższym. Ale oczywiście nie zmienia to faktu, że zgadzam się, iż przydałoby się pewne odchudzenia kadłuba, tylko obawiam się, że w tym modelu już tego nie osiągnę.
Gdy przystępowałem do budowy wydawało mi się, że modeluję go w najmniejszy możliwy sposób (oczywiście przy zachowaniu minimalnego poziomu szczegółowości, który sobie założyłem), ale faktycznie, gdy zacząłem go obudowywać tymi skosami i kaflami zaczął mi się wydawać nieco za gruby. Jednak w miarę postępu prac i dobudowywania kolejnych sekcji przestałem go w ten sposób odbierać. To pewnie po części kwestia opatrzenia tego co buduję - trudno wtedy o obiektywizm. Ale oczywiście wątpliwości pozostały. Ty patrzysz na to świeżym okiem, więc to bardzo cenna opinia. Choć nie wiem, czy do pewnego stopnia na niekorzyść nie działa tu perspektywa, skracająca optycznie kadłub. Może zatem warto jeszcze spojrzeć na zdjęcie będące widokiem z góry (ten widok obnaża z kolei nieco za małą rozpiętość statecznika poziomego - o czym już wcześniej pisałem, ale tak mi się spodobały te herosowe skrzydła w tej roli, że nie mogłem się oprzeć).
Odnosząc ten model do rzeczywistości warto jeszcze zwrócić uwagę, że Tu-134 produkowany był w kilku wersjach, różniących się m.in. długością kadłuba. Ten LOT-owski jest zdaje się tym dłuższym. Ale oczywiście nie zmienia to faktu, że zgadzam się, iż przydałoby się pewne odchudzenia kadłuba, tylko obawiam się, że w tym modelu już tego nie osiągnę.