Recenzja 42069 Extreme Adventure
Dane techniczne
Seria: Technic
Rok premiery: 2017
Liczba klocków: 2382
Spis części: Bricklink
Cena: MSRP: £139.99 / $179.99 / 129.99€, Polskie sklepy: 550 PLN, Allegro: ok. 500PLN
Extreme Adventure... po zobaczeniu pierwszych znaczków pocztowych miałem strasznie negatywne odczucia co do tego zestawu, no bo przecież będzie holownik 6x6 ze zdalnym sterowaniem!
Jak się później okazało 42070 okazał się co najmniej słabym zestawem i to właśnie ten fiolecik wskoczył na listę zakupów zamiast niego. I zdecydowanie warto go było kupić :)
A czym (tym razem opis nie będzie zajmował 1/3 recenzji, bo to nie model konkretnej maszyny, raczej zbiór pomysłów z kilku różnych pojazdów) ten zestaw właściwie jest? To pojazd terenowy, który wygląda jak wiele zwykłych terenówek, przy czym zamiast kół z oponami ma wózki na gąsienicach.
Prawdziwe samochody są tak modyfikowane, o kilka przykładów z brzegu:
Wspólna cecha to trójkątny kształt każdego wózka oraz znacznie zwiększone zdolności do jazdy w trudnym terenie.
Przejdźmy zatem do samego zestawu, na początek:
Opakowanie i instrukcja
Pudełko o wymiarach 58 x 37.5 x 10 cm. Na przodzie model główny w zimowej scenerii, miniaturka pokazująca jego rozmiary oraz informacja o tym że jest to zestaw 2w1. Standard.
Z tyłu robi się ciekawiej niż do tej pory, bo opisy poszczególnych funkcji są teraz zaprezentowane w aż ośmiu językach. Połowa powierzchni to prezentacja modelu B, do którego, jak zwykle, trzeba ściągnąć instrukcję w PDFie.
Na bokach nie ma nic ciekawego, oprócz informacji o tym że seria Technic ma już 40 lat. Strasznie skromnie te obchody wyszły...
Instrukcja jest jak zwykle zapakowana razem z arkuszem naklejek (dużo się ich w tym zestawie używa) w worek foliowy:
Arkusz naklejek:
Instrukcja jest konkretnym kawałkiem księgi o klejonym grzbiecie:
W środku to co zwykle; jak mierzyć elementy, reklamy, opis funkcji zestawu, spis części:
Na osobną wzmiankę zasługuje coś, co zrobiono z 42070. Wprawdzie mój aparat nieco przekłamuje kolory, ale zapewniam że w tej instrukcji 42070, który jest w kolorze Dark Azure, wygląda jakby był w standardowym Blue, jak motocykl BMW:
Klocki
Chciałbym w tym miejscu zauważyć, że w zestawie mającym grubo ponad 2000 elementów tym razem zdecydowano, że nie trzeba numerować worków. To jakiś ponury żart...
Efekt tego jest taki, że aby sensownie i bez stresu budować, trzeba sobie te klocki najpierw posortować. Zeszła mi na to godzina:
Pierwsze co rzuca się w oczy to całkiem pokaźna ilość fioletowych części, a dokładnie Dark Purple, na czele z nowymi panelami 7L i nadkolami z Porsche.
Elementy unikalne dla tego zestawu (w tym kolorze) to:
Liftarm 1x11, 3 sztuki
Liftarm 1 x 11.5 Double Bent Thick, 6 sztuk
Liftarm 2 x 4 L-Shape Thick, 6 sztuk
Panel Car Mudguard Arched 15 x 2 x 5, 4 sztuki
Panel Curved 7 x 3 with 2 Pin Holes through Panel Surface, 3 sztuki
Panel Curved 11 x 3 with 2 Pin Holes through Panel Surface, 2 sztuki
Panel Fairing #21 Very Small Smooth, Side B, 2 sztuki
Panel Fairing #22 Very Small Smooth, Side A, 2 sztuki
Oprócz tego mamy tutaj na przykład:
Czarne koła pasowe, w ilości 24 (!) sztuk.
36 czarnych gumowych nakładek na gąsienice. Zapakowano je w osobny woreczek:
Liftarm 1x7 Thin Dark Bluish Gray, 4 sztuki
Panel Curved 7 x 3 with 2 Pin Holes through Panel Surface, aż jedna sztuka
Wheel 18mm D. x 8mm with Fake Bolts and Deep Spokes with Inner Ring, Black, 8 sztuk
Axle and Pin Connector Hub with 2 Axles, Dark Bluish Gray, 11 sztuk
Ponownie connector (ostatnio było ich dużo w 42053) w kolorze Yellow, w bardzo dużej ilości:
Axle and Pin Connector Perpendicular 3L with Center Pin Hole, 36 sztuk
Nowy rodzaj sznurka (a raczej linki), sztuk jeden:
String, Cord Medium Thickness 150cm
Jeśli chodzi o klocki typowo systemowe to też kilka nowości się tu znajdzie, są użyte do budowy kanistrów oraz detali takich jak światła i lusterka.
Swoja drogą, jak na zestaw Technic strasznie dużo tu klocków System:
Dwie nowości w kolorze Dark Green:
Brick, Modified 1 x 2 with Groove, 24 sztuki
Tile, Modified 1 x 2 with Handle, sztuk 4
I jedna w kolorze Blue:
Container, Box 2 x 2 x 2 - Top Opening, 1 sztuka
Skoro co ciekawsze klocki mamy już omówione, czas zobaczyć co można z nich zbudować :)
Modele
Model główny to terenowy pojazd 4x4, jeżdżący na czterech wózkach gąsienicowych.
Budowanie zaczynamy od modułu, który przenosi napęd i skręt wgłąb modelu:
Następnie osadzamy go w ramie:
Dodajemy atrapę V8:
Oraz dół ramy wraz ze słupkami:
Kolejnym modułem, który zostanie dodany do ramy jest wyciągarka. Jest to całkiem ciekawie zaprojektowany mechanizm, który zamiast ślimaka używa do blokowania bębna zapadki. Ale o tym później:
W następnych kilkudziesięciu krokach obudowujemy cały przód:
Cały grill jest niestety naklejką na panelu 11x3 (tak, wiem, nie widać, zdjęcie pod złym kątem. Ale na następnych zdjęciach będzie doskonale widoczny):
Zostawiamy póki co przednią część, aby zająć się tyłem. Dodajemy mechanizmy odpowiedzialne za podnoszenie dachu, drzwi oraz pracę wyciągarki:
Mocujemy siłownik, dodajemy dach nad siedzeniami oraz wydłużamy ramę:
Dodajemy tylny zderzak oraz... schowek (o nim później):
Na tym etapie tył zaczyna zdecydowanie nabierać kształtów, ponieważ pojawiają się boczne schowki i mocowanie tylnych świateł:
Swoją drogą, naklejanie naklejek na panele 5x11 jest fajne inaczej.
Wracamy na przód (a w sumie to na środek). Prawe drzwi:
I lewe:
O samym mechanizmie jeszcze porozmawiamy, póki co mogę powiedzieć że jest bardzo fajnie zrobiony i działa bez zarzutów :)
To co widać poniżej to unoszona część dachu, wraz ze składanymi bokami:
Po zamontowaniu prezentuje się tak:
Dodajemy tylne drzwi i mniej więcej bryła pojazdu jest skończona (została maska):
Pora postawić to nadwozie na koł..., no dobra, na gąsienice:
Najpierw tylny most. Dyferencjał, małe obrotnice:
Te szare piny widoczne pod obrotnicami ograniczają ruch wzdłużny każdego wózka:
Ostatni etap budowy tylnej osi to dodanie amortyzatorów, ich atrap (fajny pomysł na użycie metalizowanych felg w charakterze sprężyn) oraz dodanie gąsienic:
Montaż do podwozia:
Przednia oś jest ciekawsza, ponieważ zawiera także mechanizm odpowiedzialny za skręt:
I choć nie widać tego tak dobrze jak na żywo, jest tutaj zachowana geometria skrętna Ackermana:
Całość dopełniamy, podobnie jak poprzednio, gąsienicami i atrapami amortyzatorów:
Teraz całość odzyskała poziom:
Czas na trochę detali. Zderzak z tablicą rejestracyjną, przednie lampy, komplet halogenów:
I przednie nadkola:
Czas na zakrycie silnika:
Prawie koniec. Zostały tylne nadkola i lampy. Podoba mi się sposób ich mocowania:
Oraz bagażnik na dachu wraz z ładunkiem. Kanistry zbudowane z bricków, a nie liftarmów. Ciekawe...
Gotowy model:
Muszę sobie szersze tło kupić :D
Jak widać do małych nie należy. Jest porównywalny wielkością z moim ubiegłorocznym faworytem, 42054:
I w ramach ciekawostki Xerion na wózkach z tego zestawu:
Wracamy do fioleciku. Może najpierw zobaczmy co w tym modelu się otwiera. A trochę tego jest:
Zaczynając od przodu; możemy unieść maskę, aby obejrzeć atrapę silnika V8 z przyległościami:
Przesuwając się w kierunku tyłu natrafimy na drzwi. Dość nietypowe, składające się z dwóch części. Górna unosi się pod kątem, natomiast dolna kładzie się na progu, tworząc schodki:
Sam mechanizm jest dość ciekawy, ponieważ wykorzystuje układ dźwigni i cięgieł:
Żółte osie idące pod siedzeniami są połączone z amortyzatorami zamontowanymi za nimi:
Całość działa bardzo fajnie i płynnie. Zarówno w pozycji podniesionej jak i zamkniętej drzwi pozostają na miejscu, ponieważ ich mechanizm jest dociskany przez sprężyny amortyzatorów.
Za drzwiami znajdują się schowki. Dwa. Oba zbudowane w interesujący sposób, ponieważ ich drzwi są lekko odchylone od pionu.
Po obu stronach znajdują się gaśnice, dodatkowo za kierowcą jest apteczka (ze strzykawką!):
Zawiasy klap od obu schowków nie mogłyby się otwierać, gdyby były zbudowane na samych liftarmach. Jednak sprytne użycie gumowych łączników pozwoliło zrobić zawias ruchomy:
Ogólnie tych akcesoriów trochę tutaj jest, praktycznie wszystkie zbudowane z klocków System. Miała odmiana i powiew świeżości:
Nad schowkami znajduje się unoszony dach (w zasadzie jest to miejsce do spania z bocznymi kotarami). Kręcąc bevelem po lewej stronie kabiny wprawiamy w ruch siłownik śrubowy, a on podnosi całość do góry:
A pod dachem pustka. No, nie do końca, ponieważ jest tam "schowek na narzędzia", jak go ładnie nazwano na pudełku. W rzeczywistości jest to szufladka (zabezpieczona przed wypadnięciem, nie da się jej wyjąć), w której znajdziemy coś co przypomina szpadel :)
Całość jest schowana za drzwiami otwieranymi na bok. Zapasowe koło (napędowe) przy przekręceniu otwiera lub rygluje drzwi:
Skoro wszystkiego rodzaju klapki, drzwiczki i tym podobne mamy już omówione, skupmy się na czymś bardziej technicznym.
Zawieszenie:
Jak już wspominałem wyżej, model posiada pełne zawieszenie pływające. Napęd 4x4, wraz ze skrętną przednią osią z geometrią skrętną Ackermana. Myślałem że zawieszenie w Arocsie działało dobrze, ale do tego nie ma startu. Jest przyjemnie miękkie, całość bardzo dobrze pracuje.
Kąty skrętu są całkiem niezłe:
Napęd z obu osi jest przenoszony na atrapę silnika V8. Niestety o ile podczas jazdy na wprost wszystkie gąsienice kręcą się bez problemu, tak przy maksymalnie skręconych kołach jedna z przednich gąsienic czasem sunie po podłożu nieruchoma, zamiast się kręcić.
Skok zawieszenia z przodu jest mniejszy niż z tyłu, w obu przypadkach jego maksymalne ugięcie jest ograniczane przez atrapy sprężyn:
Wszystkie wózki mogą pracować wzdłużnie:
Ostatnią z funkcji jest wyciągarka. Znajduje się na samym przodzie, a wprawia się ją w ruch kręcąc bevelem umieszczonym za prawymi drzwiami:
Zasada działania jest genialna w swojej prostocie:
Aby rozwinąć linkę należy podnieść czerwoną zapadkę. Gdy jest opuszczona bęben z linką ani drgnie. Jednocześnie można ją bez problemu zwijać kręcąc wymienionym wcześniej bevelem:
Podsumowanie
Naprawdę podoba mi się ten zestaw. Nawet mimo tego że podobnie jak 42070 korzysta z mało popularnego wśród serii Technic koloru. Ma ciekawie zaprojektowane funkcje, pomysłowo użyte elementy i nie wygląda jakby zabrakło na niego czasu. Z dwóch wad szukanych na siłę to brak driving ringów (Milan twierdzi, że model nie potrzebował driving ringa więc go nie użył) oraz silnika PF( albo przynajmniej możliwości rozbudowy o 8293), bo ta wyciągarka aż się prosi o napęd elektryczny.
Z wad które wychodzą podczas zabawy - te %@#%# antenki non stop odpadają, bo się trzymają tylko na jednym studzie, na samej górze modelu. Kanistry też mają duże szanse na odczepienie się od dachu, ponieważ każdy jest zamocowany na jednym studzie.
Ale mimo wszystko szczerze polecam ten model, 2300 elementów, w tym dużo ogniw gąsienicy, elementy zawieszenia oraz masa podstawowych klocków przy cenie, która już spadła poniżej 500zł to bardzo dobry zakup.
Za
- zawieszenie
- funkcje
- w końcu coś innego niż standardowy model typu ciężarówka/koparka/spychacz itd.
- kolor?
- nieponumerowane worki z klockami
- kolor?
- nie ma silnika PF
Na koniec bonus, 42069 na kołach różnego rodzaju. Zdjęcia nie są moje, pochodzą z recenzji Jima na Eurobricks:
https://www.eurobricks.com/forum/index. ... -adventure