[MOC] Mitsubishi Lancer Evolution V

Technic, Scale Modeling, Great Ball Contraption

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Fuku
Posty: 974
Rejestracja: 2015-11-24, 16:10
Lokalizacja: radom/kraków
brickshelf: Proszę uzupełnić
Kontakt:

 

[MOC] Mitsubishi Lancer Evolution V

#1 Post autor: Fuku »

Mój najnowszy model w skali Speed Champions - Mitsubishi Lancer Evo V z serialu Initial D.
430 części.

Wirtualny model zaczął powstawać jeszcze przed końcem tamtego roku, ostateczny szlif i wersję fizyczną udało mi się zrobić dopiero teraz. Budowla okazała się dość problematyczna, najdłużej chyba zeszło z okolicą maski, jak zwykle starałem się jak najwierniej odwzorować oryginał. I kolejny raz niestety dekle nie są w odpowiednim kolorze, powinny być złote,

Kilka zdjęć:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ObrazekMitsubishi Lancer Evolution V by Fuku Saku, on Flickr


Album:
https://flic.kr/s/aHsmU3BwSa

Instrukcja na Rebrickable:
https://rebrickable.com/users/Fukusaku/ ... 0-L1OId_TQ
Ostatnio zmieniony 2021-02-06, 13:23 przez Fuku, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
barneius
Posty: 118
Rejestracja: 2019-02-20, 15:07
Lokalizacja: Łódź
brickshelf: Proszę uzupełnić
Kontakt:

 

#2 Post autor: barneius »

Znając Ciebie proporcje muszą być idealne i tak to wygląda. Detale też prima sort. Takie budowanie jednak do mnie zupełnie nie przemawia. Flexy jako słupki, mnóstwo małych szczelin, brak szybek... Wiele elementów sprawia wrażenie jakby trzymało się na przysłowiowe "słowo honoru". Taki model świetnie mi się ogląda ale przez kompletnie przymrużone oczy gdy całość się zlewa - wtedy wygląda rzeczywiście fajnie i można docenić wysiłek włożony w modelowanie. Ja jednak wolę mieć oczy szeroko otwarte ;)
mocs: rebrickable | pics: flickr

Fuku
Posty: 974
Rejestracja: 2015-11-24, 16:10
Lokalizacja: radom/kraków
brickshelf: Proszę uzupełnić
Kontakt:

 

#3 Post autor: Fuku »

Rozumiem kwestię szybek, jedni wolą tak, inni tak. Jak dla mnie w tym wypadku użycie jakiejś legowej szybki odebrałoby dużo realistyczności. Widzę czasem autka w tej skali na Rebrickable, jakieś Subaru, Mitsubishi też, gdyby nie było napisane co to, to by się nie poznało że to ten model (i bum cena 8 dolarów za instrukcję, to już w ogóle śmiechu warte). Za pomocą słupków i innych elementów mogę ukształtowac wszystko tak jak w pierwowzorze, oczywiście na ile części pozwola. Dlatego wg mnie, jeśli nie ma dedykowanej pod dany model szybki (lub bardzo zbliżonej), nie ma innej opcji jak wersja bez szybek.

Co do trwałości, nie powiem, nie jest tak mocny jak zestawowe autka. Ale projektując taki model pod instrukcję staram się by był wystarczajaco wytrzymały, by nic nie odpadało przy ruszeniu go ;)
Myśle, ze jest trwalszy niż wygląda, po noszeniu go cały dzień w plecaku, popsuł sie jedynie dach i obnizyły słupki, ale nietrudno zgadnąć, że to najbardziej newralgiczne elementy.

Co do małych szczelin - tu nie bardzo rozumiem. Wg mnie jak na tę skalę i poziom odwzorowania jest ich bardzo niewiele - te których nie powinno być to te w okolicy przedniej szyby i tylnych świateł, ale na żywo nie rzucają się w oczy jak na zdjęciach (ze zdjęć jak zwykle nie jestem zadowolony, zawsze to co zbuduję wygląda lepiej na żywo)

Awatar użytkownika
barneius
Posty: 118
Rejestracja: 2019-02-20, 15:07
Lokalizacja: Łódź
brickshelf: Proszę uzupełnić
Kontakt:

 

#4 Post autor: barneius »

Biały kolor uwydatnia wszelkie takie małe szczeliny. W pasie tylnym jest ich szczególnie sporo. Poza tym dla przykładu: na masce widać część spodów bracketów no i spód cegiełki 1x4. O takie rzeczy mi chodzi. W Twoim niebieskim Subaru tak mnie to nie raziło - pewnie dlatego, że tam nie było to tak mocno widoczne ze względu na ciemniejsza barwę.
Oczywiście masz rację, że taki styl budowania pozwala na zdecydowanie precyzyjniejsze wymodelowanie pojazdu i lepsze odwzorowanie proporcji / detali. Te standardowe szybki z założenia muszą być uniwersalne, więc są ograniczeniem i nie pozwalają na dokładne odwzorowanie materiału źródłowego.
Mimo to styl w jakim budujesz te samochody mi po prostu nie pasuje - to już jest bardzo subiektywna ocena. Zdecydowanie wolę pojazdy zbudowane w sposób nazwijmy to klasyczny - spójny i zbity - to jest zbliżony do tego jak robi to LEGO w swoich zestawach. I wolę takie budowanie nawet jeśli dzieje się to kosztem konieczności zrezygnowania z idealnych proporcji czy wszystkich detali.
A tak na marginesie to uważam też, że pojazdy zbudowane w taki sposób jak to zrobiłeś to zupełnie odrębna od Speed Champions kategoria ale nie będę się z tym tematem rozwijał, bo to już czysto teoretyczne rozważania - każdy może mieć tu swoje (inne) zdanie.
mocs: rebrickable | pics: flickr

SAMOLOT
VIP
Posty: 437
Rejestracja: 2014-09-30, 17:39
Lokalizacja: Kraków
brickshelf: Samolot
Kontakt:

 

#5 Post autor: SAMOLOT »

Z tyłu wygląda fajnie, ale z przodu, przekombinowany.

Szygalew
VIP
Posty: 1585
Rejestracja: 2012-10-04, 11:05
Lokalizacja: Tczew
brickshelf: Proszę uzupełnić

 

#6 Post autor: Szygalew »

SAMOLOT@ dobrze prawi :)..

Tył jest bardzo dobry. Niezależnie od paru szparek, które nie mają większego znaczenia. Linia boczna też jest bardzo dobra - w udany sposób zbudowałeś te wzdłużne przetłoczenia karoserii. Przód natomiast,.. hm,.. Moim zdaniem, zawiera jakby zbyt wiele technik, dzięki którym chciałeś oddać jego charakterystykę i przez to jest trochę niespójny, złapał trochę za dużo uskoków i szczelin przez co jest wrażenie pewnego "rozkrzaczenia", jeśli można tak to ująć. Niemniej, ten przód wcale nie jest zły, brakuje mu nieco spójności białych obrysów, ale jest na bardzo dobrej drodze, aby był przynajmniej tak dobry jak tył. Mi najbardziej "nie leży" całkiem dolna linia ze względu na użycie flag, bo ich łapki tę linię zaburzają za mocno; niedobrze, moim zdaniem, wyglądają też te "dziury" na masce (nie wiem jak to nazwać). Super, że ich nie ominąłeś w odwzorowaniu, ale jednak chyba byłoby lepiej, gdyby nie wystawały ponad linię maski.
I jeszcze: Kierunkowskazów trans-orange nie chciałeś?
To już koniec, przepraszam, że taki długi wywód ;).

Epilog: Bardzo ładne auto!

Fuku
Posty: 974
Rejestracja: 2015-11-24, 16:10
Lokalizacja: radom/kraków
brickshelf: Proszę uzupełnić
Kontakt:

 

#7 Post autor: Fuku »

Dzięki za komentarze, ale w przypadku przodu się nie zgodze, już prędzej tył jestem w stanie zaakceptować jako "dyskusyjny" ;P
Wg mnie nie było lepszego sposobu na zbudowanie tego przodu tak, by był nie do pomylenia z innym modelem. Zgadzam się, że może sprawiać wrażenie niespójnego. Być może wywalenie imitacji rejestracji by trochę pomogło. Jednak uznałem, że tak jest dobrze i na żywo jestem w pełni zadowolony z tego, jak to wyszło. NA zdjęciach, cóż - pisałem, że nie jestem z nich zadowolony. Jednak należy wziąć też pod uwagę, że model jest mały, a na zdjęciach powiekszony - na żywo wygląda to po prostu spójniej. Pokazywałem go paru osobom i może nie każdy wiedział, że to Evo 5, ale każdy poznał, że to starsze Evo, więc myślę, ze osiągnąłem zamierzony efekt.

Co do flag - kwestia gustu, dla mnie jest to część, z której jestem szczególnie zadowolony. Łapki flag są akurat w miejscu, gdzie w oryginale też są jakieś załamania, więc mnie to jakoś nie razi.

Dziury w masce - w tym miejscu jest ogólnie bardzo ciasno, może dobrze by było jakby wystawały nieco mniej, jednak jak najbardziej powinny wystawać. Jest to może trochę przerysowane, ale patrząc od boku na pierwowzór ten uskok jest zbyut wyraźny i charakterystyczny by go pominąć. Jeśli chodzi o przód, to najmniej jestem zadowlony z bara 4l, ale nie znalazłem inneco sposobu na zasłonięcie niepotrzebnmej części świateł.
barneius pisze:Biały kolor uwydatnia wszelkie takie małe szczeliny. W pasie tylnym jest ich szczególnie sporo. Poza tym dla przykładu: na masce widać część spodów bracketów no i spód cegiełki 1x4. O takie rzeczy mi chodzi. W Twoim niebieskim Subaru tak mnie to nie raziło - pewnie dlatego, że tam nie było to tak mocno widoczne ze względu na ciemniejsza barwę.
Oczywiście masz rację, że taki styl budowania pozwala na zdecydowanie precyzyjniejsze wymodelowanie pojazdu i lepsze odwzorowanie proporcji / detali. Te standardowe szybki z założenia muszą być uniwersalne, więc są ograniczeniem i nie pozwalają na dokładne odwzorowanie materiału źródłowego.
Mimo to styl w jakim budujesz te samochody mi po prostu nie pasuje - to już jest bardzo subiektywna ocena. Zdecydowanie wolę pojazdy zbudowane w sposób nazwijmy to klasyczny - spójny i zbity - to jest zbliżony do tego jak robi to LEGO w swoich zestawach. I wolę takie budowanie nawet jeśli dzieje się to kosztem konieczności zrezygnowania z idealnych proporcji czy wszystkich detali.
A tak na marginesie to uważam też, że pojazdy zbudowane w taki sposób jak to zrobiłeś to zupełnie odrębna od Speed Champions kategoria ale nie będę się z tym tematem rozwijał, bo to już czysto teoretyczne rozważania - każdy może mieć tu swoje (inne) zdanie.
Z tym białym kolorem masz oczywiście rację. Na żywo tego nie widać, na zdjęciach już tak i w przypadku Subaru jest w sumie podobnie, zwróciło to moją uwagę już wtedy (w ogóle niebieski na zdjęciach wyglądał jak Cobi nie jak Lego).

Standardowe szybki mają zwykle ogranicozne użycie, na przykładzie Twoich Ferrari - tutaj pasują dobrze. Do paru innych super carów też. I tyle. Nawet kolor jest ograniczony do czerwonego. Te drugie szybki, jak w Nissanie są dla mnie dużo gorsze i odbierają wiele realizmu przez to, że nie mają słupków (nawet w postaci nadruków) i nie są pochylone i prawie każde autko zbudowane z ich użyciem wygląda dla mnie pokracznie.

Co do Speed Champions też masz rację, samochód zbudowałem w skali SC, ale nigdy bym go nie podciągał pod tę serię.

Swoją drogą dopiero teraz zauważyłem, że zapomniałem o paru drobnostlach, m. in. wyeliminowaniu części szczelin z tyłu, mam nadzieję, że można zapdejtować instrukcję.
Ostatnio zmieniony 2021-02-03, 16:59 przez Fuku, łącznie zmieniany 1 raz.

wielkamucha
Posty: 798
Rejestracja: 2015-01-11, 20:14
Lokalizacja: Piękne Księstwo Warszawskie
brickshelf: Proszę uzupełnić

 

#8 Post autor: wielkamucha »

Osobiście nie jestem zwolennikiem takiego sposobu budowania, bo wygląda to dla mnie - jak zauważyli przedmówcy - jakby trzymało się "na słowo honoru". Ba, te robotyczne ramiona na podszybiu sprawiają wrażenie, jakby części były wręcz powiązane sznurkami ;).

Z drugiej strony, jestem pod wrażeniem ilości detali, jaką udało się wyciągnąć z tak niedużego modelu. Są nawet klamki tylnych drzwi, dużo detali w środku i kiera po prawej stronie - jak na "Japończyka" przystało. Niby "detale", ale właśnie cieszą oko. Dużo robią też te 2 okrągłe tile 1x1 na dole z przodu i flagi przy nich, które odwzorowują te "odcinacze" powietrza z prawdziwego Subaru. To, wraz z rurą z tyłu i tym groteskowym skrzydłem definitywnie nie pozwala pomylić samochodziku z czymkolwiek innym.
Właśnie ta wielka rura wydechowa podoba mi się najbardziej. To taka "kwintesencja" Subaru, bez której życie byłoby smutne :)

Białe klocki to - obok czarnych - chyba najbardziej niewdzięczny budulec. Na czarnych widać każdy pyłek, odciski palców, ryski - z kolei przy białych ciężko jest uzyskać jednolitość kolorystyczną wszystkich elementów. Do tego widać te wszystkie szpary, odstępy i ścięte krawędzie - to dodatkowe utrudnienie...

Nie jestem jakimś fanem tych wozów, ale... nie dorobił byś do niego "Syfika"? :)

Awatar użytkownika
Falcrum
VIP
Posty: 607
Rejestracja: 2016-08-29, 14:22
Lokalizacja: Oksford/Lublin fifty-fifty
brickshelf: GrandVigoFalcrum

 

#9 Post autor: Falcrum »

Model rewelacja!

Niesamowicie mnie irytują komentarze w stylu "jak spuścisz z drugiego piętra to się rozpadnie", "przekominowany" - Fuku buduje modele, nie zabawki stworzone z myślą kontaktu z czteroletnimi dziećmi. Takie Mitsubishi nigdy by nie wyszło jako oficjalny zestaw ale nie to jest celem konstrukcji, a jak najdokładniejsze odwzorowanie modelu.

Na tej zasadzie można by się przyczepić że, przykładowo, auto nie ma skrętnych kół, czy chociażby atrapy silnika. Czy jest to wykonalne w tej skali? Owszem, jak najbardziej, ale wtedy całość by nie wyglądała jak wygląda.

Tak samo ma się sprawa z wytrzymałością. Podczas budowy czegokolwiek, nie tylko z klocków LEGO, idzie się na kompromisy, których liczba będzie wzrastać wraz ze zmniejszaniem liniowych rozmiarów rezultatu. I kiedy dokładność odwzorowania jest głównym celem, wszyscy wiemy że wytrzymałość będzie parametrem który siłą rzeczy będzie musiał zostać zmniejszony.
Ostatnio zmieniony 2021-02-04, 14:00 przez Falcrum, łącznie zmieniany 1 raz.
A szare klocki są najbardziej kolorowe!

SAMOLOT
VIP
Posty: 437
Rejestracja: 2014-09-30, 17:39
Lokalizacja: Kraków
brickshelf: Samolot
Kontakt:

 

#10 Post autor: SAMOLOT »

Falcrum pisze:Model rewelacja!

Niesamowicie mnie irytują komentarze w stylu "jak spuścisz z drugiego piętra to się rozpadnie", "przekominowany" - Fuku buduje modele, nie zabawki stworzone z myślą kontaktu z czteroletnimi dziećmi. Takie Mitsubishi nigdy by nie wyszło jako oficjalny zestaw ale nie to jest celem konstrukcji, a jak najdokładniejsze odwzorowanie modelu.

Na tej zasadzie można by się przyczepić że, przykładowo, auto nie ma skrętnych kół, czy chociażby atrapy silnika. Czy jest to wykonalne w tej skali? Owszem, jak najbardziej, ale wtedy całość by nie wyglądała jak wygląda.

Tak samo ma się sprawa z wytrzymałością. Podczas budowy czegokolwiek, nie tylko z klocków LEGO, idzie się na kompromisy, których liczba będzie wzrastać wraz ze zmniejszaniem liniowych rozmiarów rezultatu. I kiedy dokładność odwzorowania jest głównym celem, wszyscy wiemy że wytrzymałość będzie parametrem który siłą rzeczy będzie musiał zostać zmniejszony.
Przepraszam bardzo, że Cię zdenerwowałem słowem przekombinowany, rozwinę nieco swą myśl bo widzę, że nie zostałem zrozumiany.
Mam wielki podziw dla Fuku za poziom w jakim opanował rozmaite techniki łączenia klocków i nie mam nic przeciwko temu aby tworzyć modele które mają przede wszystkim wyglądać a dopiero potem trzymać się kupy. Mimo że budując swoje modele Technicowe unikam takich rozwiązań. Pisząc o tym że przód modelu jest przekombinowany miałem na myśli, że mimo zastosowania wielu zaawansowanych technik, talentu i czasu osiągnięty efekt sprawia wrażenie chaosu.
Wydaje mi się, że forum powinno służyć wymianie poglądów i konstruktywnej krytyce. Nie chodzi nam o to abyśmy się tylko chwalili i poklepywali po plecach. Starajmy się tylko zachowywać elegancko.
Ostatnio zmieniony 2021-02-04, 16:49 przez SAMOLOT, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Falcrum
VIP
Posty: 607
Rejestracja: 2016-08-29, 14:22
Lokalizacja: Oksford/Lublin fifty-fifty
brickshelf: GrandVigoFalcrum

 

#11 Post autor: Falcrum »

SAMOLOT nie odnoszę się tutaj konkretnie do Twojej wypowiedzi, ani niczyjej innej (mimo że odniosłem się do słowa-klucza którego użyłeś). To co napisałeś w ostatnim komentarzu jest jak najbardziej zrozumiałe i nie tego się czepiam, a raczej pewnego trendu wedle którego model jest dobry, jeśli jest wytrzymały.

W klasycznym modelarstwie można coś uszkodzić nawet poprzez nieumyślne szturchnięcie palcem (jak np. karabiny maszynowe w czołgach w skali 1:72, czy cokolwiek o podobnie wątłej średnicy), ale jakoś nikt się nie przyczepia że pojazd słaby, bo trzeba go trzymać w gablocie.

Kiedy się buduje model, którego zadaniem jest bycie wdzięczną (acz stacjonarną - podkreślam, jeśli z założenia ma być stacjonarną) repliką oryginału jego wadą nie jest brak wytrzymałości - gdyż w takim wypadku wytrzymałość nigdy nie była jednym z wymagań jakie model miał spełniać, nie jest ona po prostu do niczego potrzebna.

W skrócie - nie podoba mi się, że czasem zamiast krytykować wykonanie, krytykuje się sposób podejścia do tematu - czyli w tym wypadku nadanie priorytetu detalom aniżeli rezultatowi testów wytrzymałościowych.
A szare klocki są najbardziej kolorowe!

Awatar użytkownika
barneius
Posty: 118
Rejestracja: 2019-02-20, 15:07
Lokalizacja: Łódź
brickshelf: Proszę uzupełnić
Kontakt:

 

#12 Post autor: barneius »

Falcrum pisze:W skrócie - nie podoba mi się, że czasem zamiast krytykować wykonanie, krytykuje się sposób podejścia do tematu - czyli w tym wypadku nadanie priorytetu detalom aniżeli rezultatowi testów wytrzymałościowych.
Czuję się wywołany do tablicy więc również pozwolę sobie na komentarz. Nie krytykuję sposobu podejścia do tematu. Przedstawiam swój punkt widzenia. Dla mnie stabilność konstrukcji ma znaczenie i psia jucha mam prawo mieć swoje zdanie. Wyraźnie pisałem, że taki styl po prostu mi nie pasuje i specjalnie podkreśliłem, że to stricte subiektywna ocena. Nie napisałem, że jest be. Przeciwnie - rozpocząłem od tego, że proporcje i detale są godne uznania. Szanuję, że innym się to podoba, chcą tak budować i doceniam kunszt konstrukcji Fuku. Po prostu nie podoba mi się taka stylówa. Czy to naprawdę powód do "niesamowitej irytacji"?
mocs: rebrickable | pics: flickr

Fuku
Posty: 974
Rejestracja: 2015-11-24, 16:10
Lokalizacja: radom/kraków
brickshelf: Proszę uzupełnić
Kontakt:

 

#13 Post autor: Fuku »

Dzięki za komentarze. Okej, podsumuję to w miarę zwiężle, bo jakbym miał się odnosic do każdego, to wyszłaby ściana tekstu.

model wygląda na wątły - mozliwe, ale tak nie jest. Jest to model raczej na półkę, ale budując pod instrukcję, tak jak pisalem, staram się, żeby model się trzymał kupy. I naprawdę ciężko mi tu określić stopień jego wytrzymałości, na pewno nie jak zestawy, ale nic nie trzyma się na słowo honoru (choć i takie modele cenię, ale tylko jako wystawowce, nie jak cos, co bym dał komus innemu do złożenia). Myslę, że w jakichś 80% model mógłbym określic jako pancerny, naprawdę budując staram się brać to pod uwagę. Jednak nie wiem czy jest to obiektywne, polecam zbudować samemu. Komentującym powyżej moge udostępnic instrukcje za darmo, nie ma problemu, jeśli tylko chcą. Naprawdę mam wrażenie, ze krytyka ma w dużym stopniu związek z tym, jak model wyszedł na zdjeciach (co nie jest dziwne ofc).

Myślę, że Ty Falcrum możesz coś wiedzieć, o tym, ze dość mocno ceniłem wytrzymałość modeli z Lego i nadal mi coś z tego zostało;)

Na koniec podsumuję model: na zywo cieszy oko, czytając komentarze miałem wątpliwości, po czym wziąłem go do ręki, przypdkiem dachował, ale nic się nie stało i nadal cieszy oko. Na zdjęcia juz nie patrrzę, bo znowu przyjda jakieś wątpliwości...

A dyskusja jest wskazana jak najbardziej, sam staram sie oceniać inne MOCe obiektywnie i tego oczekuje od innych. Od superlatyw są grupy na FB

Szygalew
VIP
Posty: 1585
Rejestracja: 2012-10-04, 11:05
Lokalizacja: Tczew
brickshelf: Proszę uzupełnić

 

#14 Post autor: Szygalew »

Fuku pisze:model wygląda na wątły - mozliwe, ale tak nie jest.
Ja się w sumie dziwię podobnym opiniom, bo poza dachem ( z natury rzeczy), o którym sam wyżej pisałeś, to w zasadzie nic nie wygląda na wątłe. Wszystko jest albo na kropkę albo na clipa, który przecież trzyma lepiej niż kropka.. Wątły to jest grill w moim Jeepie - rączki wiaderek wkładane pensetą w aby aby trzymającą je przestrzeń. Jeden zły ruch i odległości między rączkami do naprawy :). I upiekło mi się przecież jeśli chodzi o kwestię wątłości :p

Gratuluję ponownej obecności na Samochodowym Blogu Lego!

Awatar użytkownika
Stelario
VIP
Posty: 1795
Rejestracja: 2014-11-30, 19:49
Lokalizacja: z PRLu

#15 Post autor: Stelario »

Popieram Samolota, Evo to mój ulubiony samochód z dzieciństwa i pomimo że w tytule jest napisane że tutaj jest to go na żadnym zdjęciu z przodu nie widzę.

Sądzę że największą bolączką twoich modeli Fuku jest to że są małe. Przez co aby oddać kształty używasz pierdyliarda kanciastych klocków i wyglądają jak render z commodora.
Przez to wlot powietrza który był w Evo subtelnymi dziurami w masce wygląda jak nawiew z amerykańskiego dragstera.
Powiedzmy STOP rasistowskim opiniom na temat kolorów zabawek dla dzieci.

ODPOWIEDZ