Wiedźmin - Trochę poświęcenia
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Wiedźmin - Trochę poświęcenia
Hej!
W ramach drugiego wspólnego projektu spod znaku Wiedźmina postanowiłem zbudować scenkę z opowiadania pt. "Trochę poświęcenia". W historii tej Geralt został zatrudniony przez księcia jako tłumacz, aby pomóc mu przekonać syrenkę do transformacji w kobietę i poślubienia go.
Z początku planowałem, aby główną atrakcją pracy była woda zrobiona na siatkach, ale po jednym popołudniu prób porzuciłem ten pomysł. Wtedy upadł również plan na zbudowanie samej skały i ekipy księcia na łódkach - byłoby zbyt pusto i zbyt nudno. W ten sposób narodziła się idea zbudowania kogi, która byłaby tłem dla sceny rozgrywającej się na pierwszym planie.
Mam nadzieję, że się podoba. ;)
W ramach drugiego wspólnego projektu spod znaku Wiedźmina postanowiłem zbudować scenkę z opowiadania pt. "Trochę poświęcenia". W historii tej Geralt został zatrudniony przez księcia jako tłumacz, aby pomóc mu przekonać syrenkę do transformacji w kobietę i poślubienia go.
Z początku planowałem, aby główną atrakcją pracy była woda zrobiona na siatkach, ale po jednym popołudniu prób porzuciłem ten pomysł. Wtedy upadł również plan na zbudowanie samej skały i ekipy księcia na łódkach - byłoby zbyt pusto i zbyt nudno. W ten sposób narodziła się idea zbudowania kogi, która byłaby tłem dla sceny rozgrywającej się na pierwszym planie.
Mam nadzieję, że się podoba. ;)
- Kirysowaty
- Posty: 741
- Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
- Lokalizacja: okolice Radomia
-
Re: Wiedźmin - Trochę poświęcenia
Pamiętam to opowiadanie, szczególnie syrenkę o zielonych sutkach. :-)
Piękny statek, połączenie Dark Brown z Reddish Brown daje świetny efekt estetyczny, ciekawi mnie tylko, czy konstrukcja jest tak solidna jak wygląda. Mewki też wyszły niczego sobie, choć bardziej chyba przypominają łabędzie.
Piękny statek, połączenie Dark Brown z Reddish Brown daje świetny efekt estetyczny, ciekawi mnie tylko, czy konstrukcja jest tak solidna jak wygląda. Mewki też wyszły niczego sobie, choć bardziej chyba przypominają łabędzie.
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.
Re: Wiedźmin - Trochę poświęcenia
Dzięki. ;)
Statek jest na tyle solidny, że po zdjęciu figurek i elementów ozdobnych leżących luzem, można go podnieść jedną ręką, łapiąc za dziób i obrócić do góry dnem. ;)
Statek jest na tyle solidny, że po zdjęciu figurek i elementów ozdobnych leżących luzem, można go podnieść jedną ręką, łapiąc za dziób i obrócić do góry dnem. ;)
-
- VIP
- Posty: 1628
- Rejestracja: 2012-10-04, 11:05
- Lokalizacja: Tczew
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
Re: Wiedźmin - Trochę poświęcenia
Ładniusi stateczek, ale chyba trochę "zabawkowe" proporcje ma. Muzykanci są super. No i kajtek z miotłą :).
Re: Wiedźmin - Trochę poświęcenia
Myślę, że mógłby być nieco dłuższy i mieć maszt bliżej dziobu (i trochę wyższy), niemniej jednak ogólne proporcje odpowiadają temu, jak wyglądały kogi.
-
- Posty: 807
- Rejestracja: 2015-01-11, 20:14
- Lokalizacja: Piękne Księstwo Warszawskie
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
Re: Wiedźmin - Trochę poświęcenia
Stateczek bardzo fajny, zgrabniutki.
Muzykanci pierwszoklaśni, rewelacyjnie dobrane ciuchy i mordki. Pytanie, po kim tego gluta sprząta majtek?
Jedyne zastrzeżenia mam do syrenki - dlaczego ona taka obzdyczona? W książce było, że była dużo przyjaźniej nastawiona... Druga sprawa, hmmm... jakby to powiedzieć... ja wiem, że klocki są płaskie, ale w tym przypadku nawet ten rysunek wygląda płasko... Choć, no cóż, budujemy takimi klockami, jakie daje nam producent ;D
Muzykanci pierwszoklaśni, rewelacyjnie dobrane ciuchy i mordki. Pytanie, po kim tego gluta sprząta majtek?
Jedyne zastrzeżenia mam do syrenki - dlaczego ona taka obzdyczona? W książce było, że była dużo przyjaźniej nastawiona... Druga sprawa, hmmm... jakby to powiedzieć... ja wiem, że klocki są płaskie, ale w tym przypadku nawet ten rysunek wygląda płasko... Choć, no cóż, budujemy takimi klockami, jakie daje nam producent ;D
Re: Wiedźmin - Trochę poświęcenia
Z tego co ja pamiętam, to właśnie nie było zadowolona postawą księcia, który w pewnym momencie chciał ją nawet łapać w sieć rybacką.
Komentarza o płaskości klocków nie rozumiem.
Komentarza o płaskości klocków nie rozumiem.
- Skylark90
- Posty: 595
- Rejestracja: 2021-01-26, 17:25
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
Re: Wiedźmin - Trochę poświęcenia
Teraz doczytałem na szybko i tam były obustronne niesnaski i niezadowolenie, bo książę chciał, żeby syrenka stała się kobieta, a syrenka chciała, żeby książę stał się trytonem. TL:DR ona straciła ogon i zyskała nogi, ale po drodze trochę się powkurzali na siebie.
-
- Posty: 807
- Rejestracja: 2015-01-11, 20:14
- Lokalizacja: Piękne Księstwo Warszawskie
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
Re: Wiedźmin - Trochę poświęcenia
Obaj macie rację, ale na początku nie była taka nadęta, dopiero właśnie później się obrazili na siebie, jak każde uparcie trzymało się swojej wersji - a ksionże ma minę całkiem zadowoloną, więc to chyba raczej początek rozmów, hmm?
@Jaskier Klocki są płaskie, ale syrenki nigdy. :) Kolega Skylark90 może, jak mniemam, potwierdzić na podstawie tekstu źródłowego niewątpliwą ułomność naszego tworzywa w tej materii... ;) Ja wiem, że taka ich (klocków) uroda - niemniej pewien niedosyt pozostaje... ;)
@Jaskier Klocki są płaskie, ale syrenki nigdy. :) Kolega Skylark90 może, jak mniemam, potwierdzić na podstawie tekstu źródłowego niewątpliwą ułomność naszego tworzywa w tej materii... ;) Ja wiem, że taka ich (klocków) uroda - niemniej pewien niedosyt pozostaje... ;)
- Skylark90
- Posty: 595
- Rejestracja: 2021-01-26, 17:25
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
Re: Wiedźmin - Trochę poświęcenia
@wielkamucha - widziałem kiedyś technician z doczepionymi (doklejonymi?) round brick dome top 2x2 i to "jakoś" rozwiązywało ten problem, z naciskiem na "jakoś", niemniej fakt faktem ani kaloryfera, ani melonów na torsie minifiga nie uświadczysz... a szkoda - weźmy chociażby takiego Simpsona - o ile lepiej by wyglądał z odpowiednio zaokrąglonym brzuchem :)
Re: Wiedźmin - Trochę poświęcenia
Bardzo ładna praca :) Woda prosta, ale OK. Robienie podstawki na siatkach czy z innych wynalazków to by była masakra.
Ale koga to średniowiecze - koło sterowe nie pasuje. Nie znano go w średniowieczu. Wtedy statki miały rumple.
Podobnie akordeon, czy jaka tam harmoszka, którą trzyma jeden z ludzików. To instrument niemal z XX wieku.
Podobnie zresztą jak podchodzenie z bukietem kwiatów do dzikiej baby, która mieszka na skale. Powinien raczej nieść łańcuch i kaganiec. Syrenka. Ni to ryba, ni kobieta. Ani zjeść, ani wy....
Ale koga to średniowiecze - koło sterowe nie pasuje. Nie znano go w średniowieczu. Wtedy statki miały rumple.
Podobnie akordeon, czy jaka tam harmoszka, którą trzyma jeden z ludzików. To instrument niemal z XX wieku.
Podobnie zresztą jak podchodzenie z bukietem kwiatów do dzikiej baby, która mieszka na skale. Powinien raczej nieść łańcuch i kaganiec. Syrenka. Ni to ryba, ni kobieta. Ani zjeść, ani wy....
\/1 ______________
Re: Wiedźmin - Trochę poświęcenia
@V1
Ale Wiedźmin to nie średniowiecze, więc te argumenty o ahistoryzmy są zupełnie nietrafione. :P
Próbowałem się bawić z siatkami przez dwa popołudnia i w końcu się poddałem. Chyba się robię na takie wynalazki za stary. :(
Ale Wiedźmin to nie średniowiecze, więc te argumenty o ahistoryzmy są zupełnie nietrafione. :P
Próbowałem się bawić z siatkami przez dwa popołudnia i w końcu się poddałem. Chyba się robię na takie wynalazki za stary. :(