Chciałbym się Was poradzić, czy budujecie wagony 2-osiowe o długości większej niż 10 studów między krawędziami osi.
Zastanawiałem się jak to rozgryźć i wymyśliłem coś takiego:
https://photos.app.goo.gl/ar3aWCHKnahzLFrC7
Użyłem dwóch axli 5,5 i udało mi się wydłużyć wagon o 2 study. Może macie inne, lepsze metody, które pozwolą na większe odległości między osiami?
Sposoby na dłuższe wagony na pojedynczych osiach
Moderator: Mod Team
-
- Posty: 75
- Rejestracja: 2011-08-01, 22:47
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
Sposoby na dłuższe wagony na pojedynczych osiach
- Załączniki
-
- IMG_20220502_091650_50.jpg (107.83 KiB) Przejrzano 1261 razy
Re: Sposoby na dłuższe wagony na pojedynczych osiach
A jak się te dwie osie "nie trzymają za ręce" to wagon nie jeździ? One muszą być połączone? Tory nie wystarczą jako "trzymacz"? W sumie nie wiem, ale próbuję to rozkminić i nie rozumiem potrzeby "związania" ze sobą obu osi. Dlaczego tak musi być?
-
- Posty: 75
- Rejestracja: 2011-08-01, 22:47
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
Re: Sposoby na dłuższe wagony na pojedynczych osiach
Jeździ, ale paradoksalnie każda oś może się zachowywać inaczej - inaczej wejdzie w łuk i inaczej z niego wyjdzie. Na prostym torze oś nadal może jechać wykrzywiona.
To połączenie daje tyle, że obie osie zachowają się identycznie, a nie będą ustawione losowo.
To połączenie daje tyle, że obie osie zachowają się identycznie, a nie będą ustawione losowo.
-
- Posty: 899
- Rejestracja: 2015-11-24, 16:10
- Lokalizacja: radom/kraków
- HELF: Proszę uzupełnić
- : fukusaku
- Kontakt:
-
Re: Sposoby na dłuższe wagony na pojedynczych osiach
Nie siedzę w temacie więc nie do końca wiem o co chodzi, ale jeśli o to co myślę, to czy przy takim rozstawie te osie nie mogą być nieruchome jak to jest w zestawach? Jeśli nie, jak duży powinien być zakres skrętu?
Jesli niewielki, to bym spróbował z flexami, tymi o grubości bara lub tymi bardziej miękkimi o grubości axla, tak żeby osie wracały do pierwotnej pozycji
Jesli niewielki, to bym spróbował z flexami, tymi o grubości bara lub tymi bardziej miękkimi o grubości axla, tak żeby osie wracały do pierwotnej pozycji
Jakieś tam moje instrukcje: https://rebrickable.com/users/Fukusaku/mocs/
-
- Posty: 742
- Rejestracja: 2015-01-11, 20:14
- Lokalizacja: Piękne Księstwo Warszawskie
- HELF: Proszę uzupełnić
-
Re: Sposoby na dłuższe wagony na pojedynczych osiach
Generalnie problem jest z łukami - rozstaw 12 studów między osiami (lub 10 między uchwytami kół/osi) to maksimum, jakie się zmieści w łukach Lego przy nieruchomo zamocowanych osiach. Powyżej tego obrzeża kół powodują, że wagon "nie mieści" się w szynach i z nich po prostu wyskakuje. Do tego dochodzą jeszcze zwiększone opory tarcia. Ogólnie rzecz biorąc, obrzeże koła powinno być ustawione możliwie jak najbardziej równolegle do osi wzdłużnej szyny - stąd pomysł ze skręcającymi osiami. Osie nieruchome mają sens tylko, kiedy są ustawione jedna tuż obok drugiej, w niewielkiej odległości od siebie (np. w wózkach).
Jak Robert Reimus zauważył, obracające się swobodnie osie ustawiałyby się jakby chciały i bardzo szybko któraś z nich "złożyłaby" się wzdłuż wagonu, powodując jego wykolejenie. Powiązanie ich ze sobą sprawia, że obie zachowują się podobnie i układ jest w pewnym sensie "samonastawny" - ruch jednej osi wymusza konkretne zachowanie drugiej. Piszę w pewnym sensie, gdyż w prezentowanym wyżej wariancie osie nie wracają samorzutnie do pierwotnego położenia - ciekawym rozwiązaniem wydają się być gumki lub sprężynki, które działałyby jak ściągacze, "prostując" ustawienie każdego zestawu. Dałyby też pewną swobodę przy pokonywaniu łuków ułożonych w "S" lub zwrotnic (każda oś mogłaby reagować niezależnie, w zależności od miejsca, w którym by się znajdowała - a nie, jak lustrzane odbicie drugiej).
Trzeba jednak pamiętać, że gumki mogą pęknąć albo sparcieć, a sprężynki mogą być problematyczne do zamontowania...
Jak Robert Reimus zauważył, obracające się swobodnie osie ustawiałyby się jakby chciały i bardzo szybko któraś z nich "złożyłaby" się wzdłuż wagonu, powodując jego wykolejenie. Powiązanie ich ze sobą sprawia, że obie zachowują się podobnie i układ jest w pewnym sensie "samonastawny" - ruch jednej osi wymusza konkretne zachowanie drugiej. Piszę w pewnym sensie, gdyż w prezentowanym wyżej wariancie osie nie wracają samorzutnie do pierwotnego położenia - ciekawym rozwiązaniem wydają się być gumki lub sprężynki, które działałyby jak ściągacze, "prostując" ustawienie każdego zestawu. Dałyby też pewną swobodę przy pokonywaniu łuków ułożonych w "S" lub zwrotnic (każda oś mogłaby reagować niezależnie, w zależności od miejsca, w którym by się znajdowała - a nie, jak lustrzane odbicie drugiej).
Trzeba jednak pamiętać, że gumki mogą pęknąć albo sparcieć, a sprężynki mogą być problematyczne do zamontowania...
Re: Sposoby na dłuższe wagony na pojedynczych osiach
Wydaje się, że to może być strzał w dziesiątkę! Przecież w sumie do uzyskania podobnych efektów służą one w zestawach... Trzeba by tylko wykombinować właściwe ich zastosowanie, ale potencjał mają chyba właściwy.
A że z czasem mogą się zepsuć - owszem, ale można je łatwo w razie czego wymienić.
-
- Posty: 899
- Rejestracja: 2015-11-24, 16:10
- Lokalizacja: radom/kraków
- HELF: Proszę uzupełnić
- : fukusaku
- Kontakt:
-
Re: Sposoby na dłuższe wagony na pojedynczych osiach
Ja osobiście nie uznaję gumek jako elementów konstrukcyjnych mimo że występują w zestawach, właśnie przez ich nietrwałość, stąd też propozycja z flexami, szczególnie tymi miękkimi. Choć na pewno rozwiązanie z gumkami zajęłoby mniej miejsca
Jakieś tam moje instrukcje: https://rebrickable.com/users/Fukusaku/mocs/
- Maciej Drwięga
- Posty: 1109
- Rejestracja: 2004-08-08, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa
- HELF: maciejd
- : maciej_drwiega
- : costamcostam
-
Re: Sposoby na dłuższe wagony na pojedynczych osiach
Rozwiązanie, które pokazałeś, nie jest nowe. Jest w użyciu kilkanaście lat, co najmniej. Ok, ja je znam 15 lat, a to nie mój pomysł ;)
Jeśli chodzi o pozycjonowanie kół. Ma sens, jeśli przed (w kierunku jazdy) wagonem z takim rozwiązaniem porusza się zestaw bez ruchomych wózków lub z wózkami obrotowymi, ale wieloosiowymi. Wtedy siła pociągowa pomaga w prostowaniu całego układu. Gorzej, kiedy tak zrobiony skład wpychasz na bocznicę - wtedy jest kłopot, szczególnie kiedy takich wagonów masz kilka, albo więcej.
Gumki są o tyle bez sensu, że dobór odpowiedniej siły graniczy z cudem. Powinna być ona różna w zależności od masy wagonu, prędkości składu i temperatury otoczenia. To naprawdę powinny być subtelne siły i trudno to uzyskać. W praktyce nie działa, można sobie darować.
Jeśli chodzi o pozycjonowanie kół. Ma sens, jeśli przed (w kierunku jazdy) wagonem z takim rozwiązaniem porusza się zestaw bez ruchomych wózków lub z wózkami obrotowymi, ale wieloosiowymi. Wtedy siła pociągowa pomaga w prostowaniu całego układu. Gorzej, kiedy tak zrobiony skład wpychasz na bocznicę - wtedy jest kłopot, szczególnie kiedy takich wagonów masz kilka, albo więcej.
Gumki są o tyle bez sensu, że dobór odpowiedniej siły graniczy z cudem. Powinna być ona różna w zależności od masy wagonu, prędkości składu i temperatury otoczenia. To naprawdę powinny być subtelne siły i trudno to uzyskać. W praktyce nie działa, można sobie darować.
Maciej
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.