Akumulatorki 1.6V

Wszystko co związane z / everything about LEGO Truck Trial, Cross Country, Truck Racing, Outdoor Car Racing

Moderatorzy: BJ, Aleksander Spyra, Blaha, Atros, ManiekManiak, omen, Mod Team, BJ, Aleksander Spyra, Blaha, Atros, ManiekManiak, omen, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
Sariel
VIP
Posty: 5418
Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Sariel
Kontakt:

 

#16 Post autor: Sariel »

Ostatniej nocy u nas na wsi było zimno, znaczy temperatura odczuwalna -22, więc poszedłem pomorsować bo to podobno modne teraz, a przy okazji przetestować jak z zimnem radzi sobie 5 różnych opcji zasilania LEGO. Test był ordynarnie prosty i polegał na zasilaniu podwozia mojego nieskończonego Urala 375D i jechaniu 1 metra w śniegu na czas. Z czasów proszę się nie śmiać, Ural ma redukcję w samych mostach w okolicach 12.6:1. Wszystkie baterie AA testowane w nowszej wersji batboxa PF.

1. Ansmann Ni-Zn AA - 34.04s
2. Standardowe Duracelle AA - 39.08s
3. BuWizz 2.0 w trybie Normal - 40.29s
4. LEGO 8878 - 52.07s
5. Białe Eneloopy - 58.15s

Że Eneloopy nie radzą sobie z zimnem a BuWizz i owszem to już wiedziałem, ale zaskoczył mnie dobry wynik zwyczajnych Duracelli.

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=hoYLazm ... cks%26Pets[/youtube]
Ostatnio zmieniony 2021-01-25, 21:27 przez Sariel, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
legosamigos
VIP
Posty: 3941
Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
Lokalizacja: Gdańsk
brickshelf: legosamigos
Kontakt:

 

#17 Post autor: legosamigos »

Prawdziwy chrzest bojowy dla akumulatorków przy takich ujemnych temperaturach :)
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję

Awatar użytkownika
Maciej Drwięga
Posty: 1109
Rejestracja: 2004-08-08, 13:00
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: maciejd

 

#18 Post autor: Maciej Drwięga »

Ja chyba miałem mniej szczęścia - z zakupionych 12 aku NiZn 1 był wadliwy, ładowarka w ogóle go nie rozpoznawała. Jeden komplet (6 szt) pomaltretowałem w lokomotywach, wsadziłem grzecznie do ładowarki.... i żaden z tych 6 używanych aku nie jest rozpoznawany.
Nie jest to kwestia ładowarki, wszak pozostałe jeszcze sprawne 5 aku są rozpoznawane i ładują się w każdym jej porcie. C'est la vie, Eneloop jednak jest bardziej przewidywalny.
Ostatnio zmieniony 2021-02-16, 13:52 przez Maciej Drwięga, łącznie zmieniany 1 raz.
Maciej
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.

maverick
Posty: 22
Rejestracja: 2021-01-26, 17:30
Lokalizacja: Katowice

#19 Post autor: maverick »

No właśnie niestety dużo jest takich opinii w necie.

@Sariel
Ile masz już swoje akumulatorki ?

wielkamucha
Posty: 798
Rejestracja: 2015-01-11, 20:14
Lokalizacja: Piękne Księstwo Warszawskie
brickshelf: Proszę uzupełnić

 

#20 Post autor: wielkamucha »

Tzn. kupiłeś 12 sztuk "superaku" 1,6V, z których 1 był już na początku "do bani", a z pozostałych 11 sprawnych, tylko 5 jest rozpoznawanych i ładowanych przez ładowarkę? Dobrze rozumiem?

Czy ładowarka jest też tego samego producenta/dostawcy? A "widzi" ona w ogóle te akumulatory (że w ogóle włożono coś w gniazda), czy gniazda są dla niej po prostu "puste", tak "fizycznie"?

No i pytanie nie mniej ważne: czy pociąg jechał rzeczywiście szybciej/lepiej na tych aku? Był mocniejszy, miał większy moment?

Awatar użytkownika
Maciej Drwięga
Posty: 1109
Rejestracja: 2004-08-08, 13:00
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: maciejd

 

#21 Post autor: Maciej Drwięga »

wielkamucha, kupiłem 12, z czego 11 było widzianych przez ładowarkę. Jeden w ogóle "martwy" - ładowarka nie widziała, żeby był włożony. Nieważne w który port. Po naładowaniu 11 do lokomotywy wsadziłem 6. Działało OK, była mocna, była szybka. Tak, mocniejsza i szybsza niż na bateriach AA czy Eneloopach. Te 6 sztuk z loka się rozładowało, wsadziłem do ładowarki... i ładowarka ich nie widzi w ogóle. Tak, jak tego jednego "rodzynka" na początku.
Te jeszcze nieużywane widzi. Póki co.

Ładowarka taka jak Sariela, IPC8, kompatybilna z NiZn.

maverick, może trafiłem kulawą partię, ale po chwili ekscytacji mi zapał opadł.
Ostatnio zmieniony 2021-02-16, 15:38 przez Maciej Drwięga, łącznie zmieniany 1 raz.
Maciej
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.

Awatar użytkownika
judam
Posty: 508
Rejestracja: 2012-08-09, 12:46
Lokalizacja: Wolsztyn
brickshelf: judam
Kontakt:

 

#22 Post autor: judam »

Maciej a masz możliwość zmierzyć napięcie na tych nie żywych? Wygląda na to jakby się za mocno rozładowały. Zwykłe aku jak za mocno się rozładują to też mikroprocesorowa ładowarka ich nie rozpozna i nie zacznie ładowania. Tak samo z akumulatorem samochodowym i ładowarkami mikroprocesorowymi. Być może je ożywi krótki wstrząs prądowy. Przy aku samochodowych mocno rozładowanych poniżej 9 V jedyna możliwość ich ożywienia to ładowanie prostownikiem transformatorowym. Przypuszczam iż tutaj będzie podobnie. Więc spróbuj je ożywić podłączając na chwilkę np w pełni naładowanego akumulatorka do tego pustego równolegle. Można też pokusić się aby równolegle połączyć dwa aku i wpiąć w jeden slot ładowarki.
Zapraszam do mojego sklepu. JuDam Store www.bricks.love

Awatar użytkownika
Maciej Drwięga
Posty: 1109
Rejestracja: 2004-08-08, 13:00
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: maciejd

 

#23 Post autor: Maciej Drwięga »

judam, dobry pomysł. Tak, w domu jest co najmniej kilka multimetrów, trzeba tylko któryś odszukać. W sumie mogę im terapię szokową zastosować, chociaż - tak szczerze - jeszcze mi się z akumulatorami nie zdarzyło, aby aż tak je tąpnęło.
Raczej dwóch pod ładowarkę nie będę podpinał, ale dwa ze sobą dzisiaj spróbuję. Dzięki za tip, o tym nie pomyślałem.
Maciej
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.

wielkamucha
Posty: 798
Rejestracja: 2015-01-11, 20:14
Lokalizacja: Piękne Księstwo Warszawskie
brickshelf: Proszę uzupełnić

 

#24 Post autor: wielkamucha »

To czekamy zatem na info, jakie były efekty.
Zapytam jeszcze: jak długo "wytrzymały" te akumulatorki? Dłużej niż baterie/normalne aku, krócej czy tyle samo?

Awatar użytkownika
Sariel
VIP
Posty: 5418
Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Sariel
Kontakt:

 

#25 Post autor: Sariel »

Ja mam swoje aku prawie 2 miesiące, też 12, wszystkie sprawne, natomiast w przeciwieństwie do Maćka ja nie miałem sytuacji że rozładowałem je do zera - być może tu jest problem.

wielkamucha
Posty: 798
Rejestracja: 2015-01-11, 20:14
Lokalizacja: Piękne Księstwo Warszawskie
brickshelf: Proszę uzupełnić

 

#26 Post autor: wielkamucha »

Sariel pisze:Ja mam swoje aku prawie 2 miesiące, też 12, wszystkie sprawne, natomiast w przeciwieństwie do Maćka ja nie miałem sytuacji że rozładowałem je do zera - być może tu jest problem.
No właśnie, jaki wychodzi czas pracy takich akumulatorów, żeby nie rozładować ich zupełnie? 10 minut, 15? Godzina, dwie?

Awatar użytkownika
Sariel
VIP
Posty: 5418
Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Sariel
Kontakt:

 

#27 Post autor: Sariel »

Ciężko mi precyzyjnie ocenić, ja tych aku używałem na razie podejrzewam nie więcej niż 10h, parę razy przekładałem je z MOCa do MOCa bez ładowania, sądzę że łącznie na jednym ładowaniu mogły chodzić ok. godziny, nie więcej. Wsadziłem teraz do ładowarki mix aku z dwóch różnych batboxów to pokazała w przedziale 89-93% naładowania, ale na ile to jest wiarygodne to trudno powiedzieć.

Awatar użytkownika
Maciej Drwięga
Posty: 1109
Rejestracja: 2004-08-08, 13:00
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: maciejd

 

#28 Post autor: Maciej Drwięga »

No więc tak.

Ten aku, który był od pocżątku walnięty miał 0.000V. Pozostałe zamęczone 6 sztuk pokazywały równiutko 0.380V. Podejrzewam, że po skończonych jazdach testowych zostawiłem PFx Bricka na czuwaniu. I je wykończył.
Wzbudziłem je klikusekundową terapią szokową i zaczęły się ładować. Jaką mają pojemność to inna sprawa. Zobaczymy. Na razie się ładują

Ten od początku zły po kilku minutach oznajmił, że się naładował. Pokazuje 0.395V na multimetrze i ponownie włożony do ładowarki nie jest rozpoznawany. Podejrzewam, że próg wyzwolenia portu jest 0.4V, po prostu.

Z praktycznego punktu widzenia zastanawiam się, jak np. na wystawie monitorować ich stan, żeby gdzieś w połowie trasy po prostu nie zdechły, tak jak mi się je udało wykończyć. Może gdyby obciążenie prądowe było większe, to ich niewydolność ujawniła by się szybciej, niż przy minimalnym obciążeniu PFx Bricka na czuwaniu.
Maciej
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.

Awatar użytkownika
Sariel
VIP
Posty: 5418
Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Sariel
Kontakt:

 

Re: Akumulatorki 1.6V

#29 Post autor: Sariel »

Odświeżam temat: moje aku kupione 3 lata temu przeleżały ostatni rok nieużywane z racji przeprowadzek. Właśnie odkurzyłem, podłączyłem i wynik: na 12 aku jeden jest padnięty, 11 w pełni sprawnych. IMHO przy cenie ok. 30 PLN za aku - nadal warto.

tomaq
Posty: 231
Rejestracja: 2012-09-23, 21:04
Lokalizacja: Lubenia k.Rzeszowa
brickshelf: Proszę uzupełnić

 

Re: Akumulatorki 1.6V

#30 Post autor: tomaq »

Ja mam energizer w komplecie z ładowarką wzięte z Orlenu za punkty jakoś w 2018 roku. Wciąż dają radę, ale cały czas są w użyciu. Jak nie jeżdżą w Lego to świecą w lampkach. Jest tylko jeden myk. Te z Orlenu są takie srebrne świecące jak folia Alu do pakowania używana w kuchni. Napis mają made in japan. A kupiłem na allegro po chyba 3 zł za szt niby takie same i są matowe, made in china, zdechły po ok pół roku (przez zdechły mam na myśli że straciły pojemność i nie nadają się do zabawy).

ODPOWIEDZ