Dane techniczne:
Wymiary: dł. 46s / szer. 19s / wys. 17s
Waga: 1.644 kg
Napęd: 2 x C+ XL na wszystkie koła z redukcją 2.33:1
Zawieszenie: niezależne
Silniki: 2 x C+ XL, 1 x Spike L
Przestawiam pokraczny wynalazek przy którym nawet mój mops wyglada zgrabnie ;) Gama Goat, a właściwie M561 Gama Goat, to pojazd będący odpowiedzią na kiepskie radzenie sobie tradycyjnych ciężarówek US Army w wietnamskich dżunglach, i to żeby było zabawnie stworzony przez firmę z branży lotniczej. Może wyglądać jak jakiś cudaczny prototyp, ale wyprodukowano tego ponad 14 tysięcy sztuk, a zdolność pokonywania przeszkód tegoż cuda stała się legendą. Zresztą co tu gadać, zobaczcie sobie ten film od 1:35 - jak oglądałem pierwszy raz, byłem pewien że kierowca zginie:
Pojazd miał układ mocno nietypowy bo składał się z przedniej części na dwóch osiach i tylnej na jednej, przy czym łączący je przegub działał jak oś pływająca czyli pozwalał na ruch góra/dół i na obrót wokół własnej osi, ale nie na ruch na boki - zamiast tego Gama Goat miał skręt na pierwszej i trzeciej osi. Całość w dodatku pływała, ale kosztem zerowej ochrony załogi bo budę zrobiono z aluminium, a więc był to jeden z niewielu pojazdów wojskowych w którym dziurę można zrobić nożem albo nawet zaostrzonym patykiem. Z przodu znajdował się kierowca z pasażerem i silnik, natomiast tył pełnił w całości rolę ładunkową. Pojazd z jednej strony miał znakomite własności terenowe, ale z drugiej cierpiał z powodu skomplikowania które objawiało się awaryjnością i skomplikowanym serwisem - np. pełen proces smarowania zajmował 4 godziny, a wymóg przejechania 32 tys. kilometrów bez awarii w testach polowych nie został przez "kozę" spełniony nigdy. Wprowadzony do użytku w latach 70. pojazd po ok. 20 latach służby został zastąpiony przez prostsze (i patykoodporne) rozwiązania takie jak Humvee.
Jeśli chodzi o mój model, to przyświecała mu idea przetestowania kilku części, w tym silników C+ XL, nowego przegubu CV z Forda GT i przegubu CV z Actrosa, tego w którym oś może się wsuwać i wysuwać. Żeby zmieścić się w 17 kropkach szerokości które dyktowała skala zastosowałem pływające osie z tyłu i przodu oraz wahacze wleczone na środkowej osi. Kiedy zacząłem już budować nadwozie, okazało się że jest to słabe rozwiązanie bo osie pływające strasznie miotają budą na boki przy ruszaniu i cofaniu, przez co cierpi skręt. Zachowałem więc nadwozie a podwozie zbudowałem od zera, tym razem na podwójnych wahaczach z nowymi CV jointami z Forda GT, co dało koła szerokie na 19 studów zamiast 17, więc trochę to przymaskowałem poszerzając budę do 18. Taki to Technic budowany na kłamstwach ;) Skręt finalnie z braku miejsca zrobiłem na osi przechodzącej przez średni silnik z nowych Mindstormsów, a że apka PU miała wiecznie problem żeby nim skręcać, to sterowałem przez Brickcontrollera 2. Pierwsza i trzecia oś są skrętne i mają otwarte dyferencjały, środkowa oś zamiast dyferencjału ma sztywne z28. Miałem trochę zabawy ze zmieszczeniem silników napędowych, ale w końcu zmieściły się jako podłużnice ramy między pierwszą a drugą osią.
Jeśli chodzi o budę to najrozsądniej oczywiście byłoby zbudować taką solidną Technicową, no ale za dużo napatrzyłem się na modele Tamiyi i zamarzyła mi się taka systemowa buda z detalami, w dodatku w kolorze dark tan. Kolor ten straszliwie spustoszył mi portfel, w dodatku niektóre elementy musiały być w innych kolorach bo nie dało się ich dostać w dark tanie za ludzkie pieniądze. Buda oczywiście rozwala się na przeszkodach i
kawałek po kawałku zostaje w tyle za podwoziem, ale buda wygląda a podwozie jedzie więc dopóki nikt się nie upiera żeby te dwa elementy współdziałały to jest nawet fajnie ;)
Galeria: https://bricksafe.com/pages/sariel/gama-goat
Kilka fotek:









I film: