Witam,
Przedstawiam Wam mój nowy MOC, redniowiecznš księgarnię. Całoć mieci się w "malowniczej", ceglanej kamienicy. Robotnicy na twoich oczach wymieniajš stare okna. W rodku, na parterze mieci się omawiana księgarnia. Na pierwszym piętrze mieci się sypialnia właciciela. Dalej na drugim piętrze znajduje się jego pracownia w której pisze ksišżki, albo rysuje mapy. Na strychu znajdujš się (jak to zwykle na strychu) stare niepotrzebne mieci. Jak wam się podoba? Zapraszam do oglšdania i komentowania.
Pozdrawiam
[MOC] Księgarnia
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- shaggie
- Adminus Emeritus
- Posty: 170
- Rejestracja: 2004-06-04, 18:45
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: shaggie
-
O kurde, rozwaliłe mnie tym. Dawno nie widziałem tak dobrego MOC-a... dyskusyjne jest, czy w redniowieczu były księgarnie (raczej skryptoria w klasztorach), ale mniejsza o to.
Dwig jest kapitalny - delikatny, nieco nawet rachityczny (w końcu redniowieczny). Czy bloczek się obraca?
Wnętrze, jak zwykle u Ciebie, napakowane fantastycznymi szczegółami, sš nawet ubrania na wieszakach! Jak zrobiłe SNOT w kandelabrze?
Nie mam się do czego przyczepić. Budynek zarówno z zewnštrz, jak i w rodku wyglšda super, kupa wietnych szczegółów, dobra grywalnoć, dzięki otwieranym cianom. Kurczę, najwyraniej teraz ja będę musiał się od Ciebie uczyć... :)
Dwig jest kapitalny - delikatny, nieco nawet rachityczny (w końcu redniowieczny). Czy bloczek się obraca?
Wnętrze, jak zwykle u Ciebie, napakowane fantastycznymi szczegółami, sš nawet ubrania na wieszakach! Jak zrobiłe SNOT w kandelabrze?
Nie mam się do czego przyczepić. Budynek zarówno z zewnštrz, jak i w rodku wyglšda super, kupa wietnych szczegółów, dobra grywalnoć, dzięki otwieranym cianom. Kurczę, najwyraniej teraz ja będę musiał się od Ciebie uczyć... :)
shaggie.
Włożyłem tš częć w tš częć . Resztę widać na zdjęciachJak zrobiłe SNOT w kandelabrze?
PrzesadzaszKurczę, najwyraniej teraz ja będę musiał się od Ciebie uczyć...
Nie dokońca rozumiem czy irytuje cię to, że u mnie nie ma szyldu, czy to, że w ogóle powinnien być szyld. Jeli to pierwsze, to po pierwsze zapomniałem o szyldzie ( ), po drugie szyld powinien być minimum rozmiarów 2x2, a wtedy ludziki zawadzały by o szyld głowš. A po trzecie chyba by to gorzej wyglšdało.rzeczš która mnie irytuje w replikach budynków redniowiecznych jest to, że pomiędzy parterem, a oknami pierwszego pietra powinno być miejsce na szyld..
Sam się nie obraca (znaczy jak wcišgam i wycišgam linę), ale rękš można nim poruszać bardzo łatwo i nie ma właciwie żadnych oporów.Czy bloczek się obraca?
Właciwie chyba nie było, ale wychodziłem z założenia, że nie każdy musiał pisać całe ksišżki, ale np. artykuły, pojedyńcze wiersze itp. Skoro tak można to było powielać o wiele szybciej niż księgi, a także sprzedawać w księgarniach. A poza tym w księgarnich można (jak w mojej) również sprzedawać mapy (np. okolicy) i wtedy instytucja księgarni miałaby trochę sensudyskusyjne jest, czy w redniowieczu były księgarnie
Dziękuje za wszystkie komentarze
Pozdrawiam
Lomero