[MOC] 1399: W imię...
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] 1399: W imię...
Dobry wieczór!
Chciałbym przedstawić historyjkę, którą ostatnio wykombinowałem.
Ponieważ w zamierzeniu miało się obyć bez opisu, więc nie zamierzam go dokładać.
Jestem ciekaw, czy widać dokładnie o co chodzi na poszczególnych scenkach, i czy widać ciągłość?
Wystawiłem do konkursu 'vignette story telling' na CC.
1. 2. 3. 4.
Całość:
[GALERIA]
(tekst w ostatniej scence jest po angielsku, bo w takim języku śpiewa na ten temat King Diamond.)
Chciałbym przedstawić historyjkę, którą ostatnio wykombinowałem.
Ponieważ w zamierzeniu miało się obyć bez opisu, więc nie zamierzam go dokładać.
Jestem ciekaw, czy widać dokładnie o co chodzi na poszczególnych scenkach, i czy widać ciągłość?
Wystawiłem do konkursu 'vignette story telling' na CC.
1. 2. 3. 4.
Całość:
[GALERIA]
(tekst w ostatniej scence jest po angielsku, bo w takim języku śpiewa na ten temat King Diamond.)
Ostatnio zmieniony 2008-02-24, 22:42 przez V1, łącznie zmieniany 4 razy.
\/1 ______________
Świetna scenka! Po pierwsze - pewne rozwiązania konstrukcyjne (roślinność!) od razu pozwalają rozpoznać, czyja to praca - truizmem byłoby stwierdzenie, że masz rozpoznawalny styl :) Po drugie - świetne patenty w scenie egzekucji (krzyż, podkładanie ognia pod stos). Po trzecie wreszcie - pomysłowe wykorzystanie oświetlenia w trzeciej scence. No i last but not least - z dotychczas pokazanych prac, ta chyba najlepiej radzi sobie jako nie tylko zbiór scen, ale pewna narracja. Jedynym problemem mogą tu być zmiany nakrycia głowy czarownicy - ciągłość między sceną pierwszą i drugą nie jest tak oczywista, jak między kolejnymi.
A i tak najlepszym, choć może przesadnie szczerym komentarzem będzie chyba myśl, która nasunęła mi się zaraz po obejrzeniu zdjęć - "No to szanse na MOC miesiąca diabli wzięli" ;-)
A i tak najlepszym, choć może przesadnie szczerym komentarzem będzie chyba myśl, która nasunęła mi się zaraz po obejrzeniu zdjęć - "No to szanse na MOC miesiąca diabli wzięli" ;-)
Ostatnio zmieniony 2008-02-23, 10:34 przez endrju, łącznie zmieniany 1 raz.
Baaardzo fajne !
Historyjka niezle przemyslana i trzymajaca sie przyslowiowej 'kupy' (ale dopiero ostatni slajd spowodowal ze walnelem sie w glowe i zalapalem cala historie:P ). Na 3cim slajdzie az pachnie zdrada i kosciolem.
Natomiast skojarzenie na 2 slajdzie mialem raczej z pewna inna czynnoscia :P (motylki, kwiatki i takie xD)
Samo wykonanie no coz.. masz kolejna nagrode w kieszeni :P Drzewka przepiekne:)
Historyjka niezle przemyslana i trzymajaca sie przyslowiowej 'kupy' (ale dopiero ostatni slajd spowodowal ze walnelem sie w glowe i zalapalem cala historie:P ). Na 3cim slajdzie az pachnie zdrada i kosciolem.
Natomiast skojarzenie na 2 slajdzie mialem raczej z pewna inna czynnoscia :P (motylki, kwiatki i takie xD)
Samo wykonanie no coz.. masz kolejna nagrode w kieszeni :P Drzewka przepiekne:)
Bardzo ładne drzewa z trawkami "na sztorc", ładne kwiatki z antenek, fajny pomysł na różnorodne podstawki, świetny krzyż i stos, ale... Ja nie rozumiem tej historyjki. Pewnie prosty człowiek jestem. Na pierwszym ktoś w kapturze zbiera ziółka i kwiatki, potem jakaś laska z garnkiem i podglądacz w krzakach, potem jakiś handelek i na koniec spalenie na stosie. Z punktu widzenia niezorientowanego w kontekście widza, to historyjka jest niejasna. Gdyby ktoś mi chciał tłumaczyć to na proszę PW, żeby nie psuć posta zdradzaniem fabuły.
- ImpreSariO
- Posty: 608
- Rejestracja: 2007-02-24, 19:50
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
-
Bardzo dziwna praca. Mam co do niej mieszane odczucia. Wykonanie jest na bardzo wysokim poziomie. Historia jednak którą tu przedstawiłeś po pierwsze nie jest do końca czytelna i tak jak część przedmówców nie wiedziałbym o co w niej chodzi gdyby nie wyjaśnienia a po drugie to już teraz mniej więcej rozumie ale do mnie to nie przemawia.
wedlug mnie wszystko jest bardzo czytelne i nie wymaga zadnych dopowiedzen.
Co zas samej konstrukcji, chyba wszystko juz powiedziano/napisano :) dodam tylko, ze bardzo podobaja mi sie takie szczególiki jak zmija z 2. scenki, czy kufer zlota na 3. :)
Co zas samej konstrukcji, chyba wszystko juz powiedziano/napisano :) dodam tylko, ze bardzo podobaja mi sie takie szczególiki jak zmija z 2. scenki, czy kufer zlota na 3. :)
Ostatnio zmieniony 2008-02-24, 02:48 przez szww, łącznie zmieniany 1 raz.
Mnie też urzekają szczegóły takie szczegóły :) Zauważył ktoś patent na klęczącą kobietę w drugiej scence? :> Ale całość bez opisu pozostaje mimo wszystko nie do końca czytelna- zwłaszcza scenka nr 3 wzbudza wątpliwości. Wlaściwie - nie do konca rozumiem ideę tego konkursu - tu niby jest następstwo zdarzeń ale całość jest niejednolita, w pracy crisesa odwrotnie i nie jestem w stanie stwierdzić która droga jest dobra. ;)
- zgrredek
- Posty: 2259
- Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
- Lokalizacja: Ankh-Morpork
- brickshelf: zgrredek
- Kontakt:
-
Ta historia jest jak "krzyżówka z przymrużeniem oka". Jak już się zgadnie hasło to dopiero widać, że opis doskonale pasował. Pierwszy raz widziałem tę historyjkę w sobotę o 4 rano. Nie była to pora na odbiór tak złożonego dzieła. Potem jeszcze w sobotę oglądałem, nie zauważyłem przyczajonego gościa i węża. Dopiero dziś wszystko poukładało mi się w głowie i mogę docenić historyjkę w pełni. Nawet ten wąż (może żmija) nie jest tu przypadkowym ozdobnikiem, ale aktorem tej historii.
Ostatnio zmieniony 2008-02-24, 10:40 przez zgrredek, łącznie zmieniany 1 raz.