Racing Truck 2

Dane techniczne:
Waga: 1.58 kg
Wymiary: dł. 45s / szer. 19s / wys. 25s
Zawieszenie: przód - niezależne / tył - oś wleczona
Napęd: 4 x PF Medium
Skręt: PF Medium
Eksperyment - tak mogę najkrócej opisać tę ciężarówkę. Starałem się ograniczyć jej wagę w granicach rozsądku, i jest prawie 400 gramów lżejsza od poprzedniej, mimo niemal identycznych wymiarów. Chciałem sprawdzić jak poradzi sobie większa silników bez sumatora, i radzi sobie bez żadnego problemu. Oprócz nowego dyferencjału w napędzie znalazł się tym razem również nowy kardan - i tak jak on działa bez zarzutu. Problemy z przednim zawieszeniem, w którym poprzednio pod ciężarem wypinały się zwrotnice, rozwiązałem łącząc wachacze z 8297 ze zwrotnicami z 8448 (dało się użyć też tych z 8297, ale byłoby szerzej i ciężej). Z tyłu zrezygnowałem z kolebki, żeby przetestować prostą oś wleczoną - sprawdza się, choć mam wrażenie że takie zawieszenie daje ciężarówce nierealnie dużą stabilność. Tylna połowa ramy jest również eksperymentalnie zbudowana w nieparzystej szerokości, bo byłem ciekaw ile problemów to sprawi. Spojler zastąpiłem tym razem siodłem, a zderzak ograniczyłem do regulaminowego minimum, które wygląda chyba bardziej 'racingowo' niż poprzednia wersja.
Wygląd ciężarówki jest oparty na Volvo FH12, tym samym które tak pięknie zbudował kiedyś Jerac, mi oczywiście nie wyszło tak dobrze, i finalnie bardziej niż przód ciężarówki podoba mi się jej tył. Jako że ciężarówki wyścigowe przechodzą wizualny tuning, pozwoliłem sobie zaszaleć z reflektorami. Oprócz nich świecą się też światła na dachu i na tylnym zderzaku. Generalnie nie uważam ciężarówki za szczególnie udaną, ale dostarczyła mi wiele odpowiedzi. Wiem już np. że silniki PF Medium radzą sobie z rozpędzaniem takiego ciężaru, choć męczą się z nim (kilogramowe podwozie jeździło wyraźnie szybciej, z drugiej strony ciężarówka radziła sobie z ćwierćkilową cyfrówką na grzbiecie), i efekt jest raczej poniżej oczekiwań (w końcu są tu aż 4 silniki). Z wagą celowałem poniżej półtora kilo, i to się nie udało, ale jest sporo niższa niż zakładane przez Maćka 1.75 kg. Przerobione przednie zawieszenie daje jeszcze lepszą zwrotność, choć znów musiałem osadzić je na 4 żółtych amorach, przez co jest bardzo sztywne i nie kiwa się tak uroczo jak u Bobofrutxa. No i okazało się, że można nie wychodząc poza skalę zmieścić w podwoziu napęd i battery boxa, a silnik do skrętu umieścić pod kabiną. Ciężarówka jest dzięki temu lepiej wyważona, stabilniejsza, i ma nawet symboliczne wnętrze kabiny. Nie wystawiłbym jej do zawodów, ale jest cennym eksperymentem.
GALERIA
Przykładowe fotki:









Film:
(trochę długi, ale dobrej muzyki ciąć nie wypada :) )
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=awPvmSm_X1k[/youtube]