Witam.
Pewnego pięknego dnia, do drzwi nieznanej nikomu korporacji zapukał w smutku pogrążony tajemniczy nieznajomy. Po krótkich wyjaśnieniach okazało się, iż powodem jego cierpienia jest niemożność napicia się z jego prywatnej lodówki puszki zimnego piwa. Działo się to tak, ponieważ silnik napędzający ten biały skarbiec pomylił sobie coś i zamiast tryskać zimnem wprost na blaszane puszencje zaczął tryskać olejem, na prawo i lewo. Zrozpaczony smakosz, wyłączył telewizor, odłożył pilot, pobiegł do garażu i ze sterty śmieci wykopał stary drewniany wózek, służący ongiś jego dziadkowi za wozidło dla babki. Następnie o własnych siłach (a samozaparcie zwiększyło je o +50) zapakował lodówkę i przywiózł ją do najbliższego warsztatu.
Modelem, który zgłaszam do konkursu jest wózek z zepsutą lodówką, napędzany przez cztery silniki w niebieskich kubraczkach. Jego nieekologiczność polega na braku jakichkolwiek burt zapobiegającym wylewaniu się poza obręby, bardzo szkodliwych dla środowiska, substancji.
Galeryja
Lodówka:
Wózek:
Silniki:
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia,
miencho.