V1, wielkie dzięki za tę wnietkę - oglądam ją już czwarty raz i za każdym razem działa chłodząco, orzeźwiająco, itd.:D Mam nadzieję, że sprawdzi się też przy jeszcze większych upałach.
No i poza tym urocza jest.
Nie wiem, użyłem translatora :) Lugomina albo MrZumbi powinni wiedzieć, ten język jest chyba bliski duńskiemu.
Zamiast 'd' powinno być 'd' z krzyżykiem na ogonku, nad 'i' powinna być skośna kreseczka, i w ostatnim słowie też jakąś literę zmieniłem bo nie wyświetlało.
Lugomina wie, ze to jest po islandzku Sniadanie w sniegu :)
Owszem jezyk ten wnuczkiem dunskiego, bo dunskie wikingi emigrowaly na Islandie w dawnych czasach. Co do wymowy, to wiem tylko, ze D z krzyzykiem wymawia sie jak TH po angielsku.
Aczkolwiek taki krajobraz ze dzwiedziem polarnym bylby bardziej oczywisty na Svalbardzie albo u Eskimosów na Grenlandii czy gdzies pod biegunem.. na Islandii nie biegaja misie raczej.
Tym niemniej bardzo mi sie podoba nieco szalony wzrok tego misia, cudnie okragla przerebla, lodowa kra z woda i szpicami. Infekcja Lego za pomoca Duplo bardzo ladna.
Cierpię na Dark Age Light - nie mam siły, nie buduję, ledwo tylko coś kupuję i na razie chowam do szafy. Lego daj pani.
M_longer pisze: to jest po islandzku Sniadanie w sniegu :)
Tak więc potwierdza się moja koncepcja: ten facio to Śniadanie, a miś, z racji swego koloru, ma na imię Śniegu. Lada chwila Śniadanie będzie w Śniegu ;) .
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles