[MOC] Caterpillar 385C Front Shovel Excavator

Technic, Scale Modeling, Great Ball Contraption

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
Sariel
VIP
Posty: 5418
Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Sariel
Kontakt:

 

[MOC] Caterpillar 385C Front Shovel Excavator

#1 Post autor: Sariel »

Obrazek

Dane techniczne:
Wymiary (z ramieniem w pozycji spoczynkowej): dł. 80s / szer. 28s / wys. 35s
Waga: 3.5 kg
Napęd: PF XL przez subtraktor z redukcją 9:1
Zawieszenie: wózki kolebkowe
Inne: 3 skręt PF Mediumem przez subtraktor, obrazanie wieży PF Mediumem, napęd atrapy silnika PF Mediumem, ramię z trzema stawami kontrolowanymi zdalnie siłownikami śrubowymi, łyżka otwierana pneumatycznie zdalnie kontrolowanym autozaworem, kabina podnoszona mechanizmem nożycowym z siłownikiem śrubowym silnikiem 71427, światła, własne nalepki

Już jakiś czas chodziła mi po głowie budowa koparki przesiębiernej na siłownikach śrubowych. Trochę czasu trwało wyszukanie odpowiedniej maszyny bo ogromna większość takich dużych koparek ma sylwetkę bardzo zbliżoną do Żbikowego Terexa, a nie chciałem czegoś co trąci kopią. W końcu padło na sporą, prawie 90-tonową maszynę Caterpillara, której wyróżnikiem jest wysuwana kabina operatora.
Model powstałby zapewne sporo później, gdyby nie Mugole, khem, znaczy nie znający się ludzie z miesięcznika Focus którzy niezdrowo podekscytowali się moją wcześniejszą mechaniczną ręką. Zaowocowało to zaproszeniem na 14 Piknik Naukowy w Warszawie w charakterze gościa na stanowisku Focusa. Niestety Focusowcy byli odporni na poszerzanie horyzontów i nie dali sobie powiedzieć że dorosłych budujących z klocków jest znacznie więcej, uparli się że muszę być ja i tylko ja, a nawet do końca nie chcieli wierzyć że ręka będzie kiepską atrakcją na stoisku i lepiej sprawdzi się koparka.
Jednym słowem koparkę budowałem na akord, biorąc urlop na ostatnie 3 dni przed Piknikiem i wyrywając całe 4 godziny snu ostatniej nocy. Z tego powodu model cierpiał na niedostatek testów który zemścił się w jednym miejscu, ale o tym później.
Jeśli chodzi o wygląd, powiedzmy że jest nieortodoksyjny. Model trzyma się skali, propocji, wymiarów i jednej z wersji kolorystycznych oryginału (choć spaprałem ułożenie naklejek na bokach tylnej części kadłuba, są zwyczajnie za wysokie), natomiast zabudowa jego górnej powierzchni to już raczej luźna wariacja obliczona na atrakcyjny, urozmaicony wygląd. Dla ucieszenia publiki (oraz dlatego że zawsze chciałem wcisnąć silnik z tłokami do koparki) model dostał kompletnie niezgodny z oryginałem silnik V12, a z braku miejsca z ramienia wyleciał szósty siłownik. Przekłamałem też nieco konstrukcję łyżki - w rzeczywistości większa jej część otwiera się do przodu podczas gdy tylna ściana z częścią boków zostaje w miejscu, u mnie natomiast otwiera się cały korpus łyżki, z całymi bokami, co pozwoliło wymodelować boki dokładniej i solidniej.

Obrazek

Od strony funkcjonalnej istotną cechą jest to, że model wyszedł nadspodziewanie ciężki. Na szczęście podwozie ma bardzo masywną liftarmową ramę, ale już układ napędowy wymagał zwiększonej redukcji (i nawet z nią produkuje duże ilości magicznej substancji znanej jako Proszek Z Zębatek, którą co bardziej zagorzali Technicowcy dosypują sobie podobno do potraw). Na szczęście oryginalna koparka rozwija zapierającą dech w piersiach prędkość 4.4 km/h, więc można uznać że żółwie tempo modelu jest jak najbardziej uzasadnione.
Wieża połączona jest z podwoziem obrotnicą nowego typu. Stabilizację zapewniają 4 podwójne rolki wbudowane w ramę wieży dookoła obrotnicy, a złożone z dwóch kół pasowych z gumowymi oponami każda, oparte na dużych kaflach którymi pokryty jest wierzch podwozia. Wydawało mi się że użycie dużych rolek to dobry pomysł żeby uniknąć kombinowania jak je wsunąć w odstęp między wieżą a podwoziem, oraz że ogumienie nada rolkom pewną elastyczność na wypadek gdyby np. wieża przechylała się podczas pracy. Te tezy sprawdziły się dyskusyjnie, natomiast na pewno potwierdziło się że 4 rolki w układzie przód/tył/lewa/prawa wystarczą do zapewnienia stabilności o ile zostaną solidnie osadzone w ramie wieży (która mieści się w jej podłodze). Problemem jest natomiast to, że do obrotu użyłem zębatki z8 przyłożonej do obrotnicy, co sprawdzało się w lżejszych modelach. Waga tego modelu plus tarcie generowane przez ogumione rolki sprawiły że z8 uległa kompletnemu zmieleniu już na etapie testów końcowych, kiedy nie miałem czasu ani ochoty rozbebeszać pół modelu żeby wymienić ją na inną bez żadnej gwarancji że z inną nie stanie się to samo. Przy tej wadze powinienem był raczej użyć ślimacznicy solidnie osadzonej na podwoziu. Mój błąd - w rezultacie wieża obraca się tylko kiedy tył kadłuba popycha się palcem, co wygląda strasznie obciachowo i sprawia że mam ochotę dać sobie klapsa.
W tyle kadłuba mieści się bateria 8878, dostępna przez dyskretną przesuwaną klapkę w jego wierzchu. Po jej lewej stronie znajduje się silnik V12 napędzany osobnym PF Mediumem sprzężonym z silnikiem napędowym, a więc nie mający żadnego mechanicznego połączenia z układem jezdnym (kolejny klaps). V12 mieści się całkowicie wewnątrz kadłuba, a dwuczęściowe wieko pozwala ukazać go żądnej wrażeń widowni. Po prawej stronie baterii znalazło się natomiast miejsce na odbiorniki IR w liczbie czterech, i wciśnięty pod nie autozawór z kompresorem odpowiedzialny za otwieranie łyżki.
Przód kadłuba wypełnia przede wszystkim masywna rama wokół głównego przegubu ramienia. Ramię ma w tym miejscu aż 6 studów szerokości, a przez przegub przechodzi 1 wał napędowy, 2 przewody pneumatyczne i 3 kable. Po prawej stronie ramienia znalazł się silnik XL napędzający dwa siłowniki podnoszące jego pierwszą sekcję, oraz przełącznik podłączony do świateł w ramieniu, a dostępny przez małe drzwiczki w prawym boku kadłuba. Po lewej stronie wreszcie znalazło się miejsce na kabinę osadzoną na mechaniźmie nożycowym poruszanym jednym siłownikiem śrubowym przez silnik 71427 znajdujący się pod V12. Plusem takiego rozwiązania jest duży zakres wysunięcia kabiny, który robi jeszcze większe wrażenie kiedy zdamy sobie sprawę że cały mechanizm nożycowy zajmuje 3 study w pionie pod kabiną (niżej jest już rama). Minusem jest wolne tempo z racji dużej redukcji, oraz konieczność ograniczenia wagi kabiny, ponieważ mechanizm bardzo obciąża siłownik i wszystko działa na granicy wydolności silnika 71427 - dlatego kabina ma mniej detali niż planowałem.
Ramię składa się z dwóch sekcji. Pierwszą podnosi wspomniany PF XL umieszczony w kadłubie i napędzający parę siłowników przypiętych do przodu ramy. Drugą podnosi PF Medium znajdujący się w kadłubie za ramieniem, a napędzający jeden siłownik wychodzący bezpośrednio z pierwszej sekcji ramienia. Wewnątrz pierwszej sekcji mieści się jeszcze jeden PF Medium, który napędza parę siłowników odpowiedzialnych za przechylanie łyżki. Druga sekcja ramienia jest dla odmiany właściwie pusta. Ramię opiera się na takiej samej konstrukcji jak w mojej poprzedniej koparce, czyli na liftarmowym szkielecie w który wbudowane są już wszystkie siłowniki, a wokół którego dodana jest brickowa 'skórka' nadająca ramieniu sztywność. Dość dziwnie wyglądają przewody pneumatyczne, które mogłem całkowicie schować wewnątrz ramienia ale wydawało mi się że ramię koparki bez ani jednego przewodu wyglądałoby dziwnie. Niestety z racji skomplikowanej konstrukcji pierwszej sekcji ramienia nie dało się ich poprowadzić w bardziej na wierzchu niż teraz.
Ramię ma bardzo duży zakres ruchu, miejscami większy niż oryginał, co - jak widać na filmie - pozwala m.in. wysypywać urobek bez otwierania łyżki.

Obrazek

O mechaniźmie otwierania łyżki wypada napisać tyle że jest i działa. Część urobku zwykle zostaje wewnątrz łyżki, ale jest to wina kształtu jej dna w który wbudowane są liftarmowe wzmocnienia, a nie samego mechanizmu.
Na podsumowanie dodam że jest to moja zdecydowanie najsurowiej przetestowana koparka, choćby dlatego że pracowała kilka godzin przed publicznością przesypując fasolę, znosząc przy tym ingerencje dzieci (a czasem i ich rodziców), o których wolałbym szerzej nie pisać bo zabrzmi to jak reklama środków antykoncepcyjnych. Zrobiła zdecydowanie duże wrażenie na widzach - Pietruch może potwierdzić że niektóre dzieci płakały kiedy je w końcu siłą od niej odciągano. Na filmie widać że bezproblemowo radzi sobie z załadunkiem urobku. Gdyby nie ten nieszczęsny obrót wieży, mógłbym z czystym sumieniem napisać że to moja najlepiej działająca koparka. Byłaby pewnie również ostatnią bo nie miałem dalszych pomysłów w tej dziedzinie, na szczęście Darth Longer jest nieocenionym źródłem inspiracji :>

Galeria
Zdjęcia z budowy

Kilka fotek na zanę... khem, zachętę:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I film. Film jest dość tasiemcowaty, ale za to na deser można zobaczyć samego reżysera.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=jGqWvQjOS1Q[/youtube]

Jankes

#2 Post autor: Jankes »

Ogólnie model robi ogromne wrażenie ;)
Jest bawialny, ładnie wygląda. Ta wysuwająca się kabina jest bajerancka ;D

Jedynym minusem, co moim zdaniem psuje wygląd, to to przedłużenie wysięgnika.

Awatar użytkownika
m4rc1n
Posty: 369
Rejestracja: 2009-09-17, 15:28
Lokalizacja: Królewskie Miasto Kraków
brickshelf: m4rc1n

 

#3 Post autor: m4rc1n »

Widziałem kilka godzin temu, że się pojawiła ta koparka, i choć przeglądnąłem tylko pobieżnie, od razu miałem skojarzenie z Tobą. Fajnie Ci wyszła, a sceny z Lucjanem rządzą, jak zwykle zresztą :D

Btw, co to za piosenka w drugiej części filmiku? Jest super :D
MOCs: 4
WIP: who cares?

Awatar użytkownika
M_longer
VIP
Posty: 5429
Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
Lokalizacja: Lubin
brickshelf: M-longer
Kontakt:

 

#4 Post autor: M_longer »

Sariel pisze:Byłaby pewnie również ostatnią bo nie miałem dalszych pomysłów w tej dziedzinie, na szczęście Darth Longer jest nieocenionym źródłem inspiracji :>
Taaa... akurat to ma z koparką mało wspólnego.. no ale nie uprzedzajmy faktów. Poza tym, byłem pierwszy :P

Przerobisz go na wersję do krzywdzenia budynków?

Obrazek

Awatar użytkownika
m4rc1n
Posty: 369
Rejestracja: 2009-09-17, 15:28
Lokalizacja: Królewskie Miasto Kraków
brickshelf: m4rc1n

 

#5 Post autor: m4rc1n »

M_longer, wtedy taki budynek musiałby być chyba z herbatników, żeby był efekt taki, jak w rzeczywistości :D

Jak jeżdżę na uczelnie, to po drodze widać właśnie takie długie ramiona koparek, ale leżące sobie spokojnie pod płotem :) Spore są, choć pewnie nie tak, jak to to na zdjęciu :)
Ostatnio zmieniony 2010-06-15, 20:15 przez m4rc1n, łącznie zmieniany 1 raz.
MOCs: 4
WIP: who cares?

Awatar użytkownika
Sariel
VIP
Posty: 5418
Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Sariel
Kontakt:

 

#6 Post autor: Sariel »

M_longer pisze:Przerobisz go na wersję do krzywdzenia budynków?
Jak mi oddasz swoje żółte klocki. Ach, zaraz. Przecież takich nie masz bo są za mało czerwone :P
Kawałek z drugiej części filmu to "Hocus Pocus" w wykonaniu Helloween.
Lucjan jako reżyser tanio wychodzi. Zrobił to za jedną pestkę z dyni, którą sobie od razu schował do puca :)
Ostatnio zmieniony 2010-06-15, 20:21 przez Sariel, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Pietruch
Posty: 1379
Rejestracja: 2004-12-25, 17:06
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Pietruch-15

 

#7 Post autor: Pietruch »

Sariel pisze:Pietruch może potwierdzić że niektóre dzieci płakały kiedy je w końcu siłą od niej odciągano.
Potwierdzam. Jedynie dodać mogę, że krzyk i płacz dzieciaków brutalnie zabranych od koparki był tak przeraźliwy, że tylko odgłos silników Boeinga był gorszy. :P

Koparka na żywo prezentuję się lepiej, widać jej wielkość i sprawność. Mimo masy radziła sobie bardzo dobrze. Jedyny minus to jej toporność, ale żeby to poprawić trzeba tygodni, bo wątpię żeby to się udało bez przebudowania całości. Budowanie na akord to ZUO.
Dzięki za miłe spędzenie sobotniego dzionka.
Pozdrawiam,
Maciej

Mistakes
Posty: 529
Rejestracja: 2009-12-20, 18:00
Lokalizacja: Warszawa!
brickshelf: Ayumi

 

#8 Post autor: Mistakes »

No chyba najlepszy twój MOC! :) Pracuje świetnie, ale w oczy kole to obracanie palcem. Czekamy na wersje ze ślimakiem.
Jest w stanie pochylić siebie łyżką? ;D
Ostatnio zmieniony 2010-06-15, 20:24 przez Mistakes, łącznie zmieniany 1 raz.

Fioletowy

#9 Post autor: Fioletowy »

Świetna robota! :) To chyba najlepsza ładowarka od stycznia 2009 roku... Wiadomo, kto i co wtedy zbudował ;P A chomik również, że tak powiem, słitaśny!

Awatar użytkownika
M_longer
VIP
Posty: 5429
Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
Lokalizacja: Lubin
brickshelf: M-longer
Kontakt:

 

#10 Post autor: M_longer »

Fioletowy pisze:To chyba najlepsza ładowarka od stycznia 2009 roku...
To jest koparka. Przedsiębierna. Ale nie zasięrzutna.

Awatar użytkownika
Pietruch
Posty: 1379
Rejestracja: 2004-12-25, 17:06
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Pietruch-15

 

#11 Post autor: Pietruch »

Fioletowy pisze:ładowarka
Chyba koparka, a dokładniej koparka przedsiębierna...
Pozdrawiam,
Maciej

Fioletowy

#12 Post autor: Fioletowy »

Zwał, jak zwał. Wybaczcie mi, ale koparki i ładowarki wrzucam do jednego worka, a nazywam go raz tak, raz tak. W każdy bądź razie świetny MOC - całkiem możliwe, iż MOC miesiąca.

Awatar użytkownika
Pietruch
Posty: 1379
Rejestracja: 2004-12-25, 17:06
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Pietruch-15

 

#13 Post autor: Pietruch »

Owszem można się nie interesować, ale koparka i ładowarka to dwie różnie rzeczy. Czy rower i motor to dla Ciebie to samo? Jak ciężko odróżnić, to na pewno wujek Google wszystko powie.
Pozdrawiam,
Maciej

Awatar użytkownika
Sariel
VIP
Posty: 5418
Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Sariel
Kontakt:

 

#14 Post autor: Sariel »

Mistakes pisze:No chyba najlepszy twój MOC! :) Pracuje świetnie, ale w oczy kole to obracanie palcem. Czekamy na wersje ze ślimakiem.
Jest w stanie pochylić siebie łyżką? ;D
E, z tym najlepszym to przesada (mam nadzieję :P). Wersji ze ślimakiem nie będzie, bo nie chce mi się tego potwora rozbebeszać. Co do pochylania, przyznam się że nie próbowałem. Koparka jest naprawdę, naprawdę ciężka i przypuszczam że o ile mechanika i szkielet ramienia są w stanie temu podołać, to łyżka zwyczajnie by się rozleciała od nacisku.

djtermoz
Posty: 176
Rejestracja: 2007-10-26, 02:33
Lokalizacja: Boston

#15 Post autor: djtermoz »

Najpierw napiszę o tym co mi się podoba:
- Świetna łycha,
- całkiem ładnie zrobione ramię,
- brawo za dużą funkcjonalność.
Ogólnie całkiem udany model.

Teraz chciałem napisać trochę krytyki ale już zrozumiałem, że to projekt robiony na skróty ze względu na ścisły termin publikacji (wystawa).
Otóż to co mi się nie podoba to brak jakby... hmm,... finezji w tej konstrukcji (przynajmniej jej głównej części). Całe podwozie i nadbudowa to właściwie zwykłe pudło z bricków, w które wrzucono silniki i przewody i zakryto kilkoma płytkami. Twój snowgroomer miał też podobne podwozie. Wygląda to tak trochę jakby budowane na szybko co oczywiście w przypadku tego modelu jest uzasadnione (wystawa). Model naprawdę fajny, choć pozostawia pewien niedosyt.

ODPOWIEDZ