[MOC] Zremb ŻK-162 Polan
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Dzięki Emilus że to napisałeś. Uwielbiam słuchać takich rzeczy.
A może Ty wiesz skąd wytrzasnąć dane techniczne / historię konstrukcji tych dźwigów, lub chociaż rysunki? Bo mi się w internecie udaje znaleźć tylko zdjęcia i żadnych informacji. Mniej lub bardziej .
Nad naklejkami wciąż myślę. Może do wystawy uda mi się wydrukować takie w innym, bledszym kolorze i zrobię drugie ramię, mam jeszcze 2 takie klocki.
Czy ja tęsknię do tamtych czasów... Chyba zgadzam się z Dmacem, przynajmniej ogólnie. Lubię te sprzęty, bo są mi przynajmniej optycznie znajome. Poza tym to już zabytki. Z którymi bliżej lub dalej obcowaliśmy dawno temu, kiedy były niczym więcej jak kawałem żelastwa / złomem. Dlatego szybciej się obejrzę za Trabantem niż za Porsche.
A może Ty wiesz skąd wytrzasnąć dane techniczne / historię konstrukcji tych dźwigów, lub chociaż rysunki? Bo mi się w internecie udaje znaleźć tylko zdjęcia i żadnych informacji. Mniej lub bardziej .
Nad naklejkami wciąż myślę. Może do wystawy uda mi się wydrukować takie w innym, bledszym kolorze i zrobię drugie ramię, mam jeszcze 2 takie klocki.
Czy ja tęsknię do tamtych czasów... Chyba zgadzam się z Dmacem, przynajmniej ogólnie. Lubię te sprzęty, bo są mi przynajmniej optycznie znajome. Poza tym to już zabytki. Z którymi bliżej lub dalej obcowaliśmy dawno temu, kiedy były niczym więcej jak kawałem żelastwa / złomem. Dlatego szybciej się obejrzę za Trabantem niż za Porsche.
Ostatnio zmieniony 2010-07-01, 23:36 przez V1, łącznie zmieniany 1 raz.
\/1 ______________
Dokładnie o to mi chodziło, dlatego dobre było w cudzysłowie ;)dmac pisze: Nie wiem jak V1, ale ja nie uważam, żeby tamte czasy były dobre. Dlatego nie tęsknię za nimi, tylko za tym, jaki wtedy byłem. Młody. Zdolny. Szczupły. Beztroski. I tak dalej... A że nasiąkałem takimi widokami, a nie innymi - to chyba oczywiste. Stąd w pełni podzielam zapał do budowania symboli tamtych czasów - nawet jeśli, jak mówię, nie były to czasy dobre. Te prace, pośrednio, przypominają mi jaki byłem.
- Emilus
- Adminus Emeritus
- Posty: 1460
- Rejestracja: 2007-08-26, 19:58
- Lokalizacja: Polska
- brickshelf: Emilus
- Kontakt:
-
Po primo, mogę popytać Ojca, jak wróci z wczasów.A może Ty wiesz skąd wytrzasnąć dane techniczne / historię konstrukcji tych dźwigów, lub chociaż rysunki? Bo mi się w internecie udaje znaleźć tylko zdjęcia i żadnych informacji. Mniej lub bardziej rozpieprzonych.
Wiem że zna tego typu żurawie, począwszy od archaicznych chyba "październików", po lechy i polany. Co do dokumentacji i rysunków, to nie wiem skąd je wziąść ale pobadam.
Skoro lubisz takie historie, to jeszcze coś:
Ojciec miał próbnie podnieść ładunek lechem i kazał pracownikowi rozstawić podpory (może i był jakiś mechanizm rozsuwający je w poziomie, tego już nie ponmnę) natomiast rozstawianie podpór góra/dół było realizowane przez reczne kręcenie śrub-podpór które w ten sposób zmieniały punkt zamocowania względem podwozia.
Ten pracownik zamiast rozstawić wszystkie, pokpił sprawę i rozstawił tylko jedną, najbliższą do podnoszenego obciążnika - bo mu się nie chciało.
Ojciec podniósł ładunek i cały żuraw pochylił mu się w strone tegoż ładunku (już z wiszącym nim na linie) aż podnoszony detal walnął o ziemię. Ojciec mógłby odetchnąć i włączyć tylny bieg na bębnie aby powoli z pomocą silnika opuszczać ładunek i stawiać lecha znowu na koła i tą jedną podporę. Niestety Padre spanikował i przełączył na wolny spadek (luźne wysprzeglenie silnika) no i żuraw pizgnął o ziemię. Ojciec podnosił na dość długim wysięgniku i dodatkowo na bocianie (przedłużenie wysięgnika głównego o mały wysięgnik-bocian o długości 6-7m). Na bocianie nie było wielokrążka tylko mały hak na jednej linie bez zblocza i zamocowany w stalowej kuli. Kiedy żuraw gwałtownie pacnął na koła, lina od bociana uległa zerwaniu i poleciała do góry oplątując czubek bociana. Rozerwało kulę w haku na dwie połowy. Jedna poleciała hen a druga przeleciała ok metr (z tego co pamiętam) obok kabiny i głowy Ojca.
Mój Padre pracował też na małych archaicznych październikach (udźwig bodajże 3 tony) których największą zaleta był prawie błyskawiczny obrót wieży. Nie miały też podpór.
Kiedyś wycinał otwór w kabinie! aby wypuścić wydech, źle rozmierzył i wyciął 1/3 dachu kabiny. Kierownik jak to zobaczył złapał się za głowę, że to prawie sabotaż przemysłowy... ech te czasy. Te październiki były wykonywane po kowalsku, nic tam nie pasowało podobnie jak w wózkach widłowych typu lwów, którego mam na zakładzie i jeszcze dycha ale na silniku od C355 3p.
Ostatnio zmieniony 2010-07-01, 17:12 przez Emilus, łącznie zmieniany 1 raz.
- Misterzumbi
- Zasłużony
- Posty: 1479
- Rejestracja: 2006-06-20, 01:21
- Lokalizacja: z piekła
- brickshelf: misterzumbi
- Kontakt:
-
- Emilus
- Adminus Emeritus
- Posty: 1460
- Rejestracja: 2007-08-26, 19:58
- Lokalizacja: Polska
- brickshelf: Emilus
- Kontakt:
-
Koło mojej pracy pracują jeszcze maszyny w ten deseń to jutro cykne foty i umieszcze tu. Myślę że V1 się nie obrazi.Jak wyglada taki Pazdziernik?
Ostatnio zmieniony 2010-07-01, 17:22 przez Emilus, łącznie zmieniany 1 raz.
Niezłe. Spisuj te historie, bo w czasach automatyki i elektroniki takie historie będą na wymarciu.
A po czym szukać zdjęć tych 'październików' ? Mówisz o tych bez kabiny, które się obsługiwało stojąc obok?
Edit: Super, czekam z niecierpliwością.
A po czym szukać zdjęć tych 'październików' ? Mówisz o tych bez kabiny, które się obsługiwało stojąc obok?
Edit: Super, czekam z niecierpliwością.
Ostatnio zmieniony 2010-07-01, 17:26 przez V1, łącznie zmieniany 1 raz.
\/1 ______________
- Emilus
- Adminus Emeritus
- Posty: 1460
- Rejestracja: 2007-08-26, 19:58
- Lokalizacja: Polska
- brickshelf: Emilus
- Kontakt:
-
Zrobiłem parę fotek, co prawda to są koparki ale z ta wieżą albo bardzo podobną były też żurawie:
Tak mógł wyglądać październik choć może miał bryłę bardziej przypominającą budę, jak ten (żuraw elektryczny, nadbrzeże Toruńskie, stare dzieje):
Musze zapytać Padre, jak wróci z wywczasów.
Te maszyny mogę obcykac dokładniej i popytać o nie obsługiwaczy. Ale co tam takie popierdki, widzieliście kiedyś coś takiego??
Tak mógł wyglądać październik choć może miał bryłę bardziej przypominającą budę, jak ten (żuraw elektryczny, nadbrzeże Toruńskie, stare dzieje):
Musze zapytać Padre, jak wróci z wywczasów.
Te maszyny mogę obcykac dokładniej i popytać o nie obsługiwaczy. Ale co tam takie popierdki, widzieliście kiedyś coś takiego??
Ostatnio zmieniony 2010-07-02, 16:40 przez Emilus, łącznie zmieniany 2 razy.
O! Taka koparka to jest coś, nad czym będę teraz myślał. (Za rok może skończę :)
Znasz jej oznaczenia, żeby dało się wyszukać informacje w internecie?
Znasz jej oznaczenia, żeby dało się wyszukać informacje w internecie?
Ostatnio zmieniony 2010-07-02, 20:46 przez V1, łącznie zmieniany 1 raz.
\/1 ______________
To akurat kolejny polski wytwór, KM-251, trochę nafilmowane tego na Tubie jest - http://www.youtube.com/watch?v=cPPvGxUq ... re=related .
Ostatnio zmieniony 2010-07-03, 12:24 przez Tomek, łącznie zmieniany 1 raz.