działa samobieżne projektowano już przed wojną. Przeznaczenia różnego - albo jako mobilną broń p-panc (jak choćby ta SUka), ruchome działo towarzyszące piechocie (jak niemieckie StuGi, potem ewoluujące w broń p-panc), czy wreszcie jako artylerię ogólnego wsparcia a wysokiej mobilności taktycznej (z założenia towarzyszącej czołgom), jak Wespe właśnie. W tym konkretnym przypadku najcelniej Ci tę genezę wyłożył Mrutek - bierzemy podwozia czołgów lekkich (które akurat odchodzą do lamusa) i osadzamy na nich armatę p-panc - może uda się tym choć trochę utrudnić życie Panzerwaffe. Decydujący był czas - jak najkrótszy. Niemieckimi odpowiednikami były Mardery I-III (niektóre zresztą z tą samą zdobytą w dużych ilościach radziecką armatą!).PatrykZ pisze:Nie jestem do końca w temacie, ale zapytam. To działo samobieżne było odpowiedzią CCCP na niemiecką Wespe, lub Elephant'a?
[MOC] Gołodupy Ferdynand
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Sterowanie, znaczy się masz na myśli silniki, wieżę, GIGANTYCZNEGO batboxa...?
Może longer by to zrobił, ja osobiście wątpię w to czy to się da zrobić przy zachowaniu takiego wyglądu zewnętrznego jaki jest.
Może longer by to zrobił, ja osobiście wątpię w to czy to się da zrobić przy zachowaniu takiego wyglądu zewnętrznego jaki jest.
Ostatnio zmieniony 2010-08-18, 08:47 przez Jerac, łącznie zmieniany 1 raz.
Bardzo fajny model. Przypomina mi o tym, że już dawno nic nie zbudowałem :D
Przyczepiłbym się jedynie, że przód jest chyba za stromy i podniósłbym całość o płytkę lub dwie względem błotników.
Podoba mi się wnętrze i kilka prostych, acz skutecznych rozwiązań :)
Odnośnie dioramy to nie powiem, że ten pomysł mi się nie podoba :) Jestem jak najbardziej za...
Diorama bitwy pancernej miałaby tę zaletę, że nie potrzeba dużej ilości minifigów ponieważ siedziałyby one wewnątrz pojazdów. Tu i ówdzie któryś mógłby wystawać z pojazdu lub udawać rannego. Jeśli już to większość widziałbym "na zapleczu" czyli np. jakaś drużyna w transporterze opancerzonym, obsługa artylerii, jakiś sztab dowodzenia...
Z torsów to jeszcze ten jest dość ciekawy, tyle że też z serii SW:
Od biedy mógłby być ten z RockRiders:
Ten tors całkiem dobrze nadaje się dla Wehrmachtu:
Torsy Niemców z IJ całkiem dobrze pasują za to dla Amerykańców.
Przyczepiłbym się jedynie, że przód jest chyba za stromy i podniósłbym całość o płytkę lub dwie względem błotników.
Podoba mi się wnętrze i kilka prostych, acz skutecznych rozwiązań :)
Odnośnie dioramy to nie powiem, że ten pomysł mi się nie podoba :) Jestem jak najbardziej za...
Diorama bitwy pancernej miałaby tę zaletę, że nie potrzeba dużej ilości minifigów ponieważ siedziałyby one wewnątrz pojazdów. Tu i ówdzie któryś mógłby wystawać z pojazdu lub udawać rannego. Jeśli już to większość widziałbym "na zapleczu" czyli np. jakaś drużyna w transporterze opancerzonym, obsługa artylerii, jakiś sztab dowodzenia...
Z torsów to jeszcze ten jest dość ciekawy, tyle że też z serii SW:
Od biedy mógłby być ten z RockRiders:
Ten tors całkiem dobrze nadaje się dla Wehrmachtu:
Torsy Niemców z IJ całkiem dobrze pasują za to dla Amerykańców.
Pozdrawiam,
Piotrek
Piotrek