Strona 1 z 3

[MOC] Sandvik LH 209L

: 2011-01-17, 20:56
autor: M_longer
Obrazek
Ale to już było... i nie wróc...
Uhm, nie, to nie to. Na wstępie chciałbym zaznaczyć, iż prezentowany tutaj model to nie jest ta sama ładowarka co poprzednio :D

Przed Państwem mój pierwszy model MT bez PFów (no, ma dwie pary świateł, ale kto by się tym przejmował...)
Jest to ładowarka kopalniana przeznaczona do pracy w wyrobiskach niskopokładowych (wysokość prawdziwej maszyny to 1650mm). Po zbudowaniu 517 stwierdziłem że można by pójść trochę dalej i zrezygnować ze smyczy pneumatycznej na rzecz sterowania na podczerwień i siłowników śrubowych. Jednak byłem ograniczony przez dobór kół, ponieważ największe dostępne koła które nadawałyby się do takiej maszyny to 94mm. Tak więc druga wersja 517 nie mogła powstać, ale Sandvik ma w swojej ofercie też mniejsze maszyny. Do fedrunku w niskich wyrobiskach nie można użyć ładowarek takich jak 517, ponieważ by się w nich nie zmieściły. Dlatego używa się maszyn przystosowanych specjalnie do tego celu, które są dużo niższe i szersze, kosztem zmniejszonej ładowności. Jedną z takich maszyn jest Sandvik LH209L. Właśnie przez to że jest mniejszy od 517, ma też mniejsze koła, co oznacza że można by zrobić większy model przy użyciu kół 94mm i upakować ładnie wszystkie funkcje, prawda?
Otóż... nie bardzo. Miałem praktycznie gotowy model, kiedy okazało się że... klocki nie dają sobie rady z ciężarem całości. Łyżka była bardzo ciężka, przez co podnosiła się bardzo wolno (zredukowany XL), a jej przechylanie było prawie niemożliwe. Dodatkowo cały kuper uginał się pod ciężarem silników. Więc niestety model poszedł na żyletki, a ja zająłem się budowaniem czegoś innego... ale o tym kiedy indziej.

Dlaczego o tym piszę? Ponieważ 209L nie dawał mi spokoju. Stwierdziłem po jakimś czasie że zrezygnuję z funkcji, byle by tylko mieć ten płaski naleśnik na biurku :)

I tak od klocka do klocka zaczęła powstawać wersja czysto Model Teamowa, stojąca na uwielbianych przez niektórych oponach 24x43...
Muszę powiedzieć że dziwnie buduje się łamaną ramę bez użycia liftarmów w pojeździe tej wielkości. Zawiasy systemowe sprawdzają się jednak całkiem nieźle :)

Podczas budowy ramienia zorientowałem się jednak że bez liftarmów się nie obejdzie. Mocowanie ramienia oraz punkty mocowania siłowników są pospinane liftarmami. Bez tego wszystko rozczepiało się przy kichnięciu (a czasem i bez). Tak czy inaczej, systemowe atrapy siłowników sprawują się całkiem nieźle, a dzięki temu że "tłoki" to axle, można było regulować ich długość w zakresie na jaki nie pozwala pneumatyka.

Początkowo chciałem zrobić też atrapę silnika, ale nie miałem jego zdjęć, dlatego zdecydowałem się wsadzić na jego miejsce małego boxa 9V, który zasila światła na przodzie i tyle (swoją drogą, przód to ta część gdzie powinien się znajdować silnik :D )

Prezentowana tu wersja to wariant z łyżką podstawową, jest jeszcze jeden typ łyżki, z ruchoma klapą, która pozwala na wyładunek urobku bez przechylania łyżki (przydatne na przykład podczas przegarniania niskich chodników)

W tym momencie stosunek zdjęć do ilości tekstu coś mizernie wygląda :D

Na początek zdjęcia oryginału, żeby było wiadomo co i jak:

Obrazek Obrazek

Tutaj dowód na to że to dwie różne maszyny.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

O, już lepiej.
Tak, ta mnogość pasków na kuprze to naklejki.

Wadą i jednocześnie zaletą tych atrap siłowników jest to że stawiają duży opór. Gdy ramię jest w górze jest to pomocne, gorzej gdy jest w pozycji dolnej, kiedy trzeba je podnieść...

Obrazek Obrazek Obrazek

I na koniec takie ładne zdjęcie zbiorcze :)

Obrazek


Obrazek Obrazek Obrazek


Galerie:

Brickshelf
Flickr
MOCPages

Na koniec ponownie chciałbym podziękować pracownikom Sandvika za pomoc przy kompletowaniu dokumentacji niezbędnej do zrobienia tego modelu :)

Podziękowania również dla Rh, za długoterminowe wypożyczenie opon :)


Aha, dostałem materiały do kolejnego modelu :P

: 2011-01-17, 21:06
autor: misiek
Pierwszy :)

Było :D

Podobna do poprzedniej. Nie robi już wrażenia jak ta pierwsza. Tamta była lepsza, bo sama jeździła. Samymi światłami Moca Miesiąca nie zdobędziesz :)

: 2011-01-17, 21:07
autor: Miguel
Longer Ty jesteś niemożliwy :D Twoje maszyny górnicze są po prostu piękne. Odwzorowanie, cała ta mechanika. Po prostu coś niesamowitego. Mimo iż na pierwszy rzut oka ten model bardzo jest podobny do poprzednika (chociaż tak na upartego wszystkie tego typu ładowarki pracujące w wyrobisku są po prostu do siebie bardzo podobne i różnią się nieznacznie między sobą) to jednak jest w niej coś takiego, że mi się cholernie podoba :)

: 2011-01-17, 21:08
autor: rh
Już Ci komentowałem troszkę na gg teraz tylko powtórzę.

Stare opony 24x43 dodają temu modelowi NIESAMOWITEGO uroku, dzięki temu wygląda to o wiele bardziej realnie i sensowniej niż poprzedni model.
Jeśli chodzi o to, co na Ciebie krzyczeli na ircu ostatnio - mi się to podoba. Inni niech sobie myślą co chcą ;)
Do tego ten model jest jakiś taki bardziej przyjemny od poprzedniego. Może dlatego że zaczynasz nabierać wprawy w robieniu czerwonych naleśników? A teraz rób takiego w kolorach PM :D

Ej, tam są moje dwie opony, które u Ciebie już wieki leżą :p gdzie jakaś notka o tym? :D

: 2011-01-17, 21:09
autor: szarikm
IMO nie ma co komentować. Wyznaczasz pewien, nazwijmy to górniczy standard.

Może pokusisz się o jakąś scenkę z wykorzystaniem tych maszyn?
Przekrój kawałka kopalni?

: 2011-01-17, 21:20
autor: nori
Longer, nie ma tu co ukrywać, jesteś maniak. Oczywiście w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu. Model prezentuje się prawie nienagannie, i robi naprawdę ogromne wrażenie. Tym bardziej, widząc Twoje wielkie zaangażowanie w budowę i realizację tego projektu, jak zresztą chyba wszystkich Twoich innych obecnie.

I całe szczęście, że Twój perfekcjonizm w technicznych aspektach, to dopracowanie i przywiązanie do szczegółów, nie jest pozbawione tej nuty artyzmu, a także radości z samego tworzenia. Przynajmniej tak można stwierdzić, widząc Twoje zaangażowanie jakim epatujesz na ircu.

Jak już marudziłem, co rh zdążył wypomnieć, mi prywatnie jakoś nie podchodzą te naklejki. Po prostu mi nie pasują, i chętnie zobaczyłbym go w wersji bez nich, by, być może, po porównaniu, stwierdzić że się mylę.

: 2011-01-17, 21:20
autor: M_longer
misiek pisze:Podobna do poprzedniej. Nie robi już wrażenia jak ta pierwsza. Tamta była lepsza, bo sama jeździła. Samymi światłami Moca Miesiąca nie zdobędziesz :)
Najciekawiej jest jak takie wynalazki przejeżdżają 2-3 metry od Ciebie. Wtedy WIDAĆ różnicę :P
Miguel pisze:Mimo iż na pierwszy rzut oka ten model bardzo jest podobny do poprzednika (chociaż tak na upartego wszystkie tego typu ładowarki pracujące w wyrobisku są po prostu do siebie bardzo podobne i różnią się nieznacznie między sobą) to jednak jest w niej coś takiego, że mi się cholernie podoba :)
Skoro mówimy o podobieństwach: Zanam Legmet kiedyś miał sprawę w sądzie o plagiat. Skopiowali na żywca maszynę Sandvika (wtedy TORO) :D
rh pisze:A teraz rób takiego w kolorach PM :D
Ding!:
Obrazek
rh pisze:Ej, tam są moje dwie opony, które u Ciebie już wieki leżą :p gdzie jakaś notka o tym? :D
Już marudo, już... :P
szarikm pisze:Może pokusisz się o jakąś scenkę z wykorzystaniem tych maszyn?
Przekrój kawałka kopalni?
Pewien związek z tym ma zakup 4 płyt bazowych, DBG w ilościach hurtowych i poszukiwania niebieskich kasków dla ludzików (żółty już maaaam! :D), ale ciii...
nori pisze:Po prostu mi nie pasują, i chętnie zobaczyłbym go w wersji bez nich, by, być może, po porównaniu, stwierdzić że się mylę.
Jak wyglądał? ŁYSO :P
Enuej, oryginał ma naklejane paski papieru ściernego...

: 2011-01-17, 21:27
autor: Kubrick
M_longer pisze:Enuej, oryginał ma naklejane paski papieru ściernego...
WTF?? O.o

: 2011-01-17, 21:31
autor: M_longer
Kubrick pisze:M_longer napisał/a:
Enuej, oryginał ma naklejane paski papieru ściernego...
WTF?? O.o
Nie WTF, tylko przepisy BHP. Ładowarki pracują w chodnikach o bardzo dużej wilgotności, a woda bardzo lubi skraplać się na metalu, więc jakoś należy zapobiegać pośliźnięciom się podczas przeglądu i OC (Obsługa Codzienna).

: 2011-01-17, 21:33
autor: Misterzumbi
rh pisze:Stare opony 24x43 dodają temu modelowi NIESAMOWITEGO uroku, dzięki temu wygląda to o wiele bardziej realnie i sensownie niż poprzedni model.
Zgadzam sie! Wlasnie to jest to co mi sie najbardziej podoba. To jest model, a nie zabawka...

: 2011-01-17, 21:34
autor: djtermoz
Bardzo ładne malenstwo. Jesli dobrze zrozumiałem ten kardan w przegubie to tylko atrapa. Zastanawiam się czy nie udałoby Ci się zmieścić tam ze 2 nowych mini silownikow śrubowych i jakichś pokręteł na kuprze (a raczej przodzie, prawda?) do podnoszenia i przechylania łychy. Estetyka by pewnie lekko ucierpiała ale model by zyskał nowe funkcje.

: 2011-01-17, 21:42
autor: rh
M_longer pisze:rh napisał/a:
A teraz rób takiego w kolorach PM :D


Ding!:
Ale wielkości tego, tamten jednak był sporo mniejszy :D


No i teraz jest ok z oponami ;) chociaż one idealnie do niego pasują ... naprawdę. Nimi mnie przekonał do siebie. Że tak powiem wulgarnie, walić PFy, ważne, że jest ładniejszy :)

: 2011-01-17, 21:53
autor: Misterzumbi
Modele nie musza nic umiec. Ino ladnie wygladac.

: 2011-01-17, 21:55
autor: M_longer
djtermoz pisze:Jesli dobrze zrozumiałem ten kardan w przegubie to tylko atrapa.
Tak.
djtermoz pisze:Zastanawiam się czy nie udałoby Ci się zmieścić tam ze 2 nowych mini silownikow śrubowych i jakiś pokręteł na kuprze (a raczej przodzie, prawda?) do podnoszenia i przechylania łychy.
Ale po co? Gdybym chciał żeby się ruszało, dałbym pneumatykę. Na nią jest miejsce.
Misterzumbi pisze:Modele nie musza sie ruszac.
I tego się trzymajmy :)

: 2011-01-17, 21:56
autor: Waler
Mnie podoba się bardziej od poprzedniego za sprawą koł. Tył jest mniej kanciasty niż u poprzednika, ale mam Deja Vu. Wiem, że to inny model, brak silników itp. ale to tak, jak byś jezdził, dajmy na to, Oplem Vectrą kombi, a przesiadł się do tego samego modelu, tyle że sedan. Niby inny, ale jednak to wciąż to samo :D. Mógłbyś poswięcić ten czas, na budowę pojazdu, którego jeszcze nie zbudowałeś.