Witam!
Prace można było oglądać na Pyrkonie, wrzucam zdjęcia z konwentu, ponieważ musiałem pożyczyć w celach wykończeniowych kilka elementów, za które ładnie dziękuję.
Cóż... Praca okazała się niestety nieczytelna. Zaledwie jedna osoba rozpoznała scenkę z "Miasteczka Twin Peaks" Lyncha, a przynajmniej tylko ona się tym ze mną podzieliła. MOC jest strrrrasznie eklektyczny. I... Można powiedzieć, symboliczny. Chciałem się po prostu pobawić troszku z odbiorcą. Chłopak z trąbką, ruiny, scena z Black Lodge...
Mam dość już tej pracy, leżała na biurku ponad dwa miesiące, mam jej naprawdę dość.
Galeria Brickshelf
Nie załączam fragmentów serialu z powodów... ideologicznych. Kto chce niech czeka na długie zimowe wieczory, kto ciekawski może znaleźć najważniejsze sceny na youtubie, ja do tego ręki nie przyłożę. Zachęcam do obejrzenia serialu, genialny. Tak, o, bezwzględnie paranormalny.
W zastępstwie kącik muzyczny. Klik.
Pozdrawiam, Dawid.
[MOC] Jerycho
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Jerycho
Ostatnio zmieniony 2011-03-28, 16:53 przez Kleymen, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mikolaj
- Posty: 1044
- Rejestracja: 2008-02-02, 18:55
- Lokalizacja: Międzychód
- brickshelf: Mikolaj93
- Kontakt:
-
To, że to scena z "Miasteczka Twin Peaks" to dla mnie dodatkowy smaczek, bo praca sama w sobie bardzo mi się podoba. Połączenie kolorów daje na żywo świetny efekt, ruiny też niczego sobie.
Jedna z moich ulubionych prac pokazanych na Pyrkonie:)
PS. Lubię Twój gust muzyczny.
Jedna z moich ulubionych prac pokazanych na Pyrkonie:)
PS. Lubię Twój gust muzyczny.
Ze smutku wory pod oczami jak Panasewicz.
Serial oglądałem tak dawno temu że nic już nie pamiętam :-)
Bardzo mi się podoba podłoga i to jak fajnie ją wkomponowałeś w pracę.
Kilka uwag:
- czemu podłoga przebija się przez piasek przed wejściem do budynku?
- po lewej stronie, na murach, sa dwa łuki podparte tylko z jednej strony. Coś takiego nie ma szans się utrzymać (chyba że to jakiś beton zbrojony, ale charakter budynku sugeruje coś innego)
- Sorry za głupie pytanie, ale na czym konkretnie polega eklektyczność tej pracy?
Bardzo mi się podoba podłoga i to jak fajnie ją wkomponowałeś w pracę.
Kilka uwag:
- czemu podłoga przebija się przez piasek przed wejściem do budynku?
- po lewej stronie, na murach, sa dwa łuki podparte tylko z jednej strony. Coś takiego nie ma szans się utrzymać (chyba że to jakiś beton zbrojony, ale charakter budynku sugeruje coś innego)
- Sorry za głupie pytanie, ale na czym konkretnie polega eklektyczność tej pracy?
Nie chciałem zamykać całej scenki w środku budynku, oddzielać ją od reszty. Pomyślałem, że trochę zła drzemiącego w Czarnej Chacie mogłoby się wymknąć stamtąd w postaci podłogi. Nadać całości charakter bardziej nierzeczywisty charakter. Zresztą spodobało mi się połączenie kolorów, dlatego też wybrałem rycerzy w jasnym, pastelowym niebieskim kolorze, który ładnie "koresponduje" z resztą pracy. Poza tym ci rycerze są bajkowi, bardzo bajkowi.Hippotam pisze:- czemu podłoga przebija się przez piasek przed wejściem do budynku.
Sugerowałem się obrazkami, które zostały mi w pamięci z jakiś filmów, czy gier. Charakterystyczne, wpół zniszczone łuki.Hippotam pisze:- po lewej stronie, na murach, sa dwa łuki podparte tylko z jednej strony. Coś takiego nie ma szans się utrzymać (chyba że to jakiś beton zbrojony, ale charakter budynku sugeruje coś innego)
Na połączeniu generalnie nie pasujących ze sobą motywów biblijnych i... no, powiedzmy popkulturowych z serialu Lyncha. Chyba nie chcę mi się o tym pisać, wyjdę na paranoika jakiegoś.Hippotam pisze:- Sorry za głupie pytanie, ale na czym konkretnie polega eklektyczność tej pracy?
Pęknięciami to ja się zachwycałem w Warszawie na pracy Lolasa, on zrobił je inaczej(lepiej), dwuwarstwowo, ja już nie miałem skosów na takie.Ither pisze:I te pęknięcia. Jeracowe, tak?
Ostatnio zmieniony 2011-03-30, 10:37 przez Kleymen, łącznie zmieniany 1 raz.
Ok, już rozumiem. Tutak wychodzi moja nieznajomość serialu. Tam nie było rycerzy? :-)Kleymen pisze:Hippotam napisał/a:
- Sorry za głupie pytanie, ale na czym konkretnie polega eklektyczność tej pracy?
Na połączeniu generalnie nie pasujących ze sobą motywów biblijnych i... no, powiedzmy popkulturowych z serialu Lyncha.