Witam!
Zapewne niektórzy z Was kojarzą użytkownika loserkiller'a z Brickshelfa. Budowniczy wsławił się swoją kolekcją zmodernizowanych Slizerów. Z tego co wiem, nawet osoby nie siedzące w realiach Slizer/Bionicle z zaciekawieniem przeglądają jego zdjęcia - również i ja nie byłem gorszy. Z szczególnym zainteresowaniem przejrzałem sobie moje 2 ulubione mechy tej serii - Jungle i Sub. O ile Jungle wykonany był perfekcyjnie, o tyle do Suba mogę mieć poważne zastrzeżenia - zresztą SAMI zobaczcie.
A oto i mój Sub Slizer 2.0. W budowie nieco wzorowałem się na [url=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=14644&start=0]oryginale[/url], ale pozwoliłem sobie dodać co-nieco od siebie. Tym razem nie robiłem komiksu, ale postarałem się zrobić w miarę klimatyczne zdjęcia.
BRICKSHELF
DEVIANART
FlickR
MAJHOST (wip)
Filmik:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=3Jqv4FlAVe8[/youtube]
Kiedy asteroida uderzyła na planetę Slizer, wybuch zniszczył prawie doszczętnie kilka światów - w tym Jungle czy Rock. Z ciał poległych w ten sposób mieszkańców narodziła się nowa rasa mutantów, dążąca do supremacji na całej planecie. Wszyscy, którzy ocaleli wiedzieli, że zbliża się ogromne niebezpieczeństwo...
W krainie Wielkiego Oceanu jeden z mieszkających tam Sub Slizerów - znany ze swej odwagi, ale i młodzieńczej brawury - zgłębił tajemnice Świętej Perły i mocy, która w niej drzemała - wyzwolona energia dała mu niebywałą siłę do obrony swoich braci.
Bronią Sub Slizera jest wypasiony laser oraz tradycyjny dla wszystkich Slizerów dysk.
Ale nie tylko mutanty były zagrożeniem. Oderwane części umarłych światów unosiły się na nieboskłonie, dając o sobie znać - najgorsze były spadające głazy z nieba. W normalnych warunkach woda powinna spowolnić je, jednak energia Fioletowego Świata dawała o sobie znać...
Nasz Sub mógł wypróbować swoich sił, stając się Protektorem Oceanu...
Pozdrawiam!
EDIT czyżby już 50-ty moc ;) ?
[MOC] Sub Slizer v 2.0
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Sub Slizer v 2.0
Ostatnio zmieniony 2012-11-14, 13:05 przez KUKUS, łącznie zmieniany 3 razy.
Jest świetny jak już ci wcześniej wspominałem. Wygląda groźnie. Fajne fotki z kamulcami, szkoda że nie są z lego ;P A co do pracy loserkiller'a, ona również mi się podoba mi się, no może jego wygląda ciut groteskowo. Ale jest ok.
Dzień bez LEGO to stracony dzień ;P
DeszczyK
DeszczyK
Sariel pisze:Na potęgę posępnego Longera, mocy przybywaj...
- Piterko
- Posty: 533
- Rejestracja: 2008-08-23, 09:33
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- brickshelf: piterkotm
-
Praca tamtego użytkownika wygląda jak napakowany slizer. Twoja bardziej przypomina skafander i ma świetne dodatki. Jednak da się użyć bioniclowych części, by zrobić coś ciekawie i jednocześnie nie przesadzić z dodatkami. Fajny efekt niszczenia kamienia, ciekawie wygląda też miotacz harpunów.
Czy miałby szansę z Millenium? Raczej tak. Flare? Dostałby harpunem i spadł. Blaster? Wyrównana walka z racji włóczniorąk. Jedyny poważny przeciwnik to Spark.
Cóż, mogę tylko podziwiać, gdyż dawno temu pozbyłem się mojej kolekcji bioniclobohroków. A slizery odbudowuję na nowo.
Czy miałby szansę z Millenium? Raczej tak. Flare? Dostałby harpunem i spadł. Blaster? Wyrównana walka z racji włóczniorąk. Jedyny poważny przeciwnik to Spark.
Cóż, mogę tylko podziwiać, gdyż dawno temu pozbyłem się mojej kolekcji bioniclobohroków. A slizery odbudowuję na nowo.
Starałem się zachować proporcje oryginału, dlatego takie dodatki, jak śmigło czy harpun były niezbędne :>lordofdragonss pisze:Użycie wielu starych Slizerowych części w nowy sposób, użycie borokowych płetw no i ten wiatraczek... Cudo!
Piterko pisze:Fajny efekt niszczenia kamienia, ciekawie wygląda też miotacz harpunów.
Bardzo się cieszę, że się podobają, bo chwilkę musiałem spędzić na ich obrabianiu.Benny pisze:Fajnie Ci wyszedł, dużo dają klimatyczne zdjęcia.
Niestety, nie można mieć wszystkiego, ale zabawa kamykami wydała mi się dość innowacyjnym rozwiązaniem.BobofrutX pisze:Fajne fotki z kamulcami, szkoda że nie są z lego ;P
Trzeba chwilkę posiedzieć i na spokojnie przemyśleć wszystkie możliwe rozwiązania. Nic skomplikowanego :)Piterko pisze:Jednak da się użyć bioniclowych części, by zrobić coś ciekawie i jednocześnie nie przesadzić z dodatkami.
Protektor Oceanu musi mieć siłę, by obronić swój lud :>Piterko pisze:Czy miałby szansę z Millenium? Raczej tak. Flare? Dostałby harpunem i spadł. Blaster? Wyrównana walka z racji włóczniorąk. Jedyny poważny przeciwnik to Spark.
Od czasu rejestracji na forum moje zainteresowanie przeszło w kierunku castle, co sugeruje mój rycerz z awatara, zaś bionicle przeszły w odstawkę na jakieś 3 lata. Oczywiście, były po drodze jakieś wikingi i inne bioniclo-podobne, ale to jednak nie to samo. Potem przyszła fascynajcja space. Ostatnio jednak postanowiłem ruszyć nieco bioniclowate części (m.in. dzięki wspaniałym pracom onemana) i wykorzystać je jakoś sensownie - pierwszym owocem moich doświadczeń był Arsus VI (ten robot z plakatu reklamującego wystawę w Gdańsku). Jak na początek było całkiem zacnie. Co zaś się tyczy Slizera - tutaj ukłon biję w stronę BobofrutX'a, który swoją nietypową recenzją Jungle odrodził we mnie dziecko, które zawsze kochało Slizery. Po napisaniu i opublikowaniu recenzji Sub'a, a także przejrzeniu galerii wspomnianego wcześniej loserkiller'a stwierdziłem, że można by go jakoś polepszyć - efekty widoczne są powyżej. I to tak w wielkim skrócie.Piterko pisze:Cóż, mogę tylko podziwiać, gdyż dawno temu pozbyłem się mojej kolekcji bioniclobohroków. A slizery odbudowuję na nowo.
Oj maV1 pisze:Ma czym bujać.
Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze, a słowa konstruktywnej krytyki jak zwykle mile widziane :> !
BTW Zapomniałbym. Dziękuję Bobofrutowi i Morderczemu Groszkowi za chwilę konsultacji!
No niestety, główka i czasami tors lubią mu się odczepiać. Co do torsu wystarczyłoby wsadzić flexa, niestety nie posiadam takowego odpowiedniej długości, a cięcie fleksów jak dla mnie to zbrodnia (no chyba że miałbym ich więcej to można by pomyśleć).
Co zaś się tyczy mocowania głowy - taka część:
...w zupełności załatwiłaby sprawę. Tylko problem polega na tym, że ten axel jest trochę za krótki, wobec czego ruchy głowy byłyby jeszcze bardziej ograniczone.
Dzięki za komenta!
Co zaś się tyczy mocowania głowy - taka część:
...w zupełności załatwiłaby sprawę. Tylko problem polega na tym, że ten axel jest trochę za krótki, wobec czego ruchy głowy byłyby jeszcze bardziej ograniczone.
Dzięki za komenta!