Strona 1 z 1

[MOC] Powiśle

: 2011-10-30, 17:27
autor: Filozof
30 Sierpnia 1939r.
10:00 Desant na Powiślu. Brak większości wyposażenia, tylko uzbrojenie podstawowe z obawy o przedwczesne wykrycie oddziału przez Armię Czerwoną. Jesteśmy zmuszeni do improwizowania.
12:00 Odnaleźliśmy parę pojazdów zdatnych do przerobienia na rzecz działań wojennych.
13:15 Dotarli zamówieni syntetyczni Mechanicy. Ciekawy jestem jak wygląda produkcja takiego robotnika.
13:52 Objęliśmy opuszczony Pub za Kwaterę Główną. Wewnątrz jest wystarczająco dużo miejsca by ukryć się przed Rosjanami.
14:30 Rozpoczynamy „ulepszanie pojazdów”. Jako pierwszym zajmujemy się Fiatem 508. Wymiana koła oraz zamontowanie kraty i karabinu. Następne w kolejce Wóz opancerzony Kubuś, Maybach Zeppelin…
Obrazek
B(T)T 2011 stage 2 by Filozof33, on Flickr

Widoczny na zdjęciu samochód to wymienieony wcześniej Fiat 508, mój pierwszy samochód budowany na podobieństwo jakiegokolwiek istniejącego samochodu.

Obrazek
Fiat 508 by Filozof33, on Flickr

Więcej zdjęć TUTAJ
Współpracuję z Mikołajem.

: 2011-10-30, 17:30
autor: PatrykZ
Trzyma klimat. Mur i auto moim zdaniem świetne. Choć na temat auta zachęcam do wypowiedzi znawców :-)

: 2011-10-30, 22:57
autor: Jerac
Autko fajne, w zasadzie niewiele więcej da się powiedzieć o tej skali. Ono powinno mieć taką pustą "pakę"?

Najlepszy jednak jest patent z ekranem w murze. Świetny pomysł, naprawdę!
Szkoda że nie zrobiłeś filmu :)

: 2011-10-31, 08:58
autor: Filozof
Szkoda że nie zrobiłeś filmu :)
Film w drodze - miałem małe problemy z zrobieniem zdjęć, a co dopiero filmu.
Autko fajne, w zasadzie niewiele więcej da się powiedzieć o tej skali
Paki pustej w sumie nie powinno być, ale czas naglił.
Mam zamiar go poprawić i pokazać ponownie, bo nie jestem z niego zadowolony do końca.

Dziękuję za komentarze!

: 2011-10-31, 13:41
autor: smyk
Ładne. Mur w szczególności.

: 2011-10-31, 20:49
autor: Bobofrutx
Przyjemna dla oka scenka. Samochodzik sympatyczny, znaczy się szczątki. Podoba mi się jego bryła. Chociaż według mnie do oryginału mu daleko.