[MOC] Osmanli kadirgasi
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- PatrykZ
- Adminus Emeritus
- Posty: 964
- Rejestracja: 2008-08-06, 11:34
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: PatrykZ
-
[MOC] Osmanli kadirgasi
Wielu z nas ma prawo dziś myśleć o planach na najbliższy weekend, albo czy nasz faworyt wygra wieczorny mecz. Są to pewne problemy, które mogą być dla nas przyjemne, lub budzić zakłopotanie. Około trzysta lat wstecz na terenach obecnego drugiego gospodarza mistrzostw Europy ludzie żyli odmiennymi problemami. Poza uciskiem, wyzyskiem, chorobami, swawolą wolnych opryszków, każdy następny dzień spędzali ze strachem w oczach, czy wrócą z pól do domostw i rodzin, czy spotka ich rozłąka w jasyrze, którego ofiarą paść było bardzo łatwo. Dolą pojmaną przez tatarów kobiety była służba, lub harem, dolą mężczyzny w nielicznych dobrych przypadkach upokarzająca służba na dworze baszy, lub co bardziej prawdopodobne... dożywotnie przykucie do wiosła galery. Fakt, zdarzały się cuda, co bogatsi wykupywali członków swoich rodzin, lub dzielni kozacy i wenecjanie po przejęciu galery uwalniali nieszczęśników. A los ich był przegwizdany, zawsze prawie nadzy, z ogolonymi głowami, śpiący na znienawidzonej ławie, jedzący na ławie, nocujący i załatwiający swoje potrzeby fizjologiczne ciągle na tej samej ławie. Brrrr...
Poniższy modelik to fustas, czyli lekka galera wymyślona przez wenecjan, zaimplementowana przez turków, służąca jako jednostka patrolowa, lub pomocnicza wojenna. Galerami zafascynowany był król Francji Ludwik XIV, za jego czasów powstała niesamowicie dostojna i zdobna galera "La Reale" oraz car Piotr I Wielki, który dzięki wykorzystaniu ich szybkości i zwrotności pokonał szwedów w bitwie pod Hanko (rosyjska nazwa Gangut) na Morzu Bałtyckim.
Łącznie jedenaście zdjęć, zapraszam do obejrzenia:
Mam nadzieję, że miniatur nie wstawiłem nazbyt wiele gdyby okazało się, że złamałem zasady forum, prosiłbym Moderację o info, a dostosuję się.
Poniższy modelik to fustas, czyli lekka galera wymyślona przez wenecjan, zaimplementowana przez turków, służąca jako jednostka patrolowa, lub pomocnicza wojenna. Galerami zafascynowany był król Francji Ludwik XIV, za jego czasów powstała niesamowicie dostojna i zdobna galera "La Reale" oraz car Piotr I Wielki, który dzięki wykorzystaniu ich szybkości i zwrotności pokonał szwedów w bitwie pod Hanko (rosyjska nazwa Gangut) na Morzu Bałtyckim.
Łącznie jedenaście zdjęć, zapraszam do obejrzenia:
Mam nadzieję, że miniatur nie wstawiłem nazbyt wiele gdyby okazało się, że złamałem zasady forum, prosiłbym Moderację o info, a dostosuję się.
Statek bardzo udany, tak jak zgrredkowi strasznie podobają mi się frędzle. Sprytnie zrobiona skośna reja i cała reszta takielunku.
Ale... nie mogę przełknąć tak strasznej rzeczy jak statek płynący teraz do tyłu:) Wioślarze powinni siedzieć tyłem do kierunku ruchu - w końcu łatwiej się wiosła ciągnie niż je pcha.
Więc jak już ich wszystkich obrócisz to będzie super. Pan nadający rytm powinien być niedaleko sternika (na rufie), w końcu musi się z nim sprawnie komunikować odnośnie manewrów.
p.s. Sekstans wynaleziono dopiero w XVIII wieku, ale się aż tak bardzo nie rzuca w oczy.
Ale... nie mogę przełknąć tak strasznej rzeczy jak statek płynący teraz do tyłu:) Wioślarze powinni siedzieć tyłem do kierunku ruchu - w końcu łatwiej się wiosła ciągnie niż je pcha.
Więc jak już ich wszystkich obrócisz to będzie super. Pan nadający rytm powinien być niedaleko sternika (na rufie), w końcu musi się z nim sprawnie komunikować odnośnie manewrów.
p.s. Sekstans wynaleziono dopiero w XVIII wieku, ale się aż tak bardzo nie rzuca w oczy.
Oni płyną na wstecznym :)ziemek pisze:Wioślarze powinni siedzieć tyłem do kierunku ruchu
Dzięki wszystkim za oddane głosy!
Już niedługo nowy moc
Już niedługo nowy moc
Eh no... od dwóch lat zbieram się i kombinuje aż mnie ubiegłeś :) Przynajmniej będzie mi trochę łatwiej.
Modelki kanciaty, pstrokaty fajny dla oka. Wiosła są super. A czapeczka tego pana o ciemniejszej karnacji z batem w ręku jest genialna ( o ile dobrze widzę jest to rond plate 1x1 obwiązany gumka?).
Modelki kanciaty, pstrokaty fajny dla oka. Wiosła są super. A czapeczka tego pana o ciemniejszej karnacji z batem w ręku jest genialna ( o ile dobrze widzę jest to rond plate 1x1 obwiązany gumka?).
[you] nakarm DZIECIAKA klikając w brzuch pajaca.
- PatrykZ
- Adminus Emeritus
- Posty: 964
- Rejestracja: 2008-08-06, 11:34
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: PatrykZ
-
Zgrredku, dzięki. Początkowo wiosła miały być jednokolorowe, ale wypatrzyłem w necie, że występowały też w dwubarwnej kolorystyce, co wykorzystałem. A frędzle zakupiłem w DobbyShop, znasz może? :-)
Qlczas, w Asteriksie galerowatych starożytnych jednostek nie brakowało, piraci zawsze wymiatali :-)
Ziemek, ech... Szkoda słów, to poważny błąd. Niestety, w necie zdjęcia wszystkich modeli nie przedstawiają galer z załogą, stąd poniosła mnie nieznajomość tematu i domysł. Na ekspozycji krakowskiej tego błędu już nie będzie, a jak zdążę to opublikuję choć jedno zdjęcie zawierające poprawne ustawienie galerników. Dzięki za czujność!
Dzięki Mrutku za miłe przyjęcie. Cóż, pstrokate jak i wschód bliski pstrokaty, o biegu nie wspomnę bo obciach... W Krakowie nie będę już na wstecznym :-) Oj tam nie ubiegłem Cię, spróbuj wybudować własną wersję galery, nie musi być w cale turecka i może wyjść Tobie lepsza od mojej. A Może typową wenecką, dłuższą i bardziej proporcjonalną z dziesięcioma (a może więcej :-) rzędami wioseł, trzema galernikami na jednej ławie i dzięki temu od razu węższej rufie? A może rosyjską (mam chyba na punkcie rosyjskiej floty bzika) skampaweja z okresu Piotra Wielkiego długa, z mniejszą ilością rzędów wioseł i długaśną drewnianą nadbudówką w stylu budownictwa okrętowego Europy zachodniej? Może być bardzo ciekawa praca :-)
Qworgu, miło mi widzieć Twoją opinię. Myślę, że podobnie jak Mrutka wcale Cię nie uprzedziłem. Wybudowałem tylko własną wersję i wcale nie doskonałą. Wiosła, ewentualnie inne rozwiązania śmiało można skopiować i udoskonalić :-) Było wiele typów galer, coś na pewno się znajdzie. Może za jakiś czas warto pokazać na następnej wystawie nasze wersje, np. w wersji morskiej sceny batalistycznej? Odnośnie nadzorcy, tak, ma na głowie roundbricka obwiązanego koszerną białą gumką. Podobnie kapitan na rufie: czapka kucharza z gumką celem uzyskania efektu bufiastego, białego tureckiego turbanu.
Michu, dzięki :-)
O! Wpadłem przed samą chwilą na pewien pomysł...
A może ktoś wybierający się do Krakowa wybudowałby coś w ten deseń - kozacką czajkę?
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Koz ... 36267.html
Nie musi być duża, niektóre były bardzo niewielkie i dość przepełnione wybierały się na Morze Czarne. Ot powstałaby mała wspólna scenka: atak kozaków na turecką galerę.
Qlczas, w Asteriksie galerowatych starożytnych jednostek nie brakowało, piraci zawsze wymiatali :-)
Ziemek, ech... Szkoda słów, to poważny błąd. Niestety, w necie zdjęcia wszystkich modeli nie przedstawiają galer z załogą, stąd poniosła mnie nieznajomość tematu i domysł. Na ekspozycji krakowskiej tego błędu już nie będzie, a jak zdążę to opublikuję choć jedno zdjęcie zawierające poprawne ustawienie galerników. Dzięki za czujność!
Dzięki Mrutku za miłe przyjęcie. Cóż, pstrokate jak i wschód bliski pstrokaty, o biegu nie wspomnę bo obciach... W Krakowie nie będę już na wstecznym :-) Oj tam nie ubiegłem Cię, spróbuj wybudować własną wersję galery, nie musi być w cale turecka i może wyjść Tobie lepsza od mojej. A Może typową wenecką, dłuższą i bardziej proporcjonalną z dziesięcioma (a może więcej :-) rzędami wioseł, trzema galernikami na jednej ławie i dzięki temu od razu węższej rufie? A może rosyjską (mam chyba na punkcie rosyjskiej floty bzika) skampaweja z okresu Piotra Wielkiego długa, z mniejszą ilością rzędów wioseł i długaśną drewnianą nadbudówką w stylu budownictwa okrętowego Europy zachodniej? Może być bardzo ciekawa praca :-)
Qworgu, miło mi widzieć Twoją opinię. Myślę, że podobnie jak Mrutka wcale Cię nie uprzedziłem. Wybudowałem tylko własną wersję i wcale nie doskonałą. Wiosła, ewentualnie inne rozwiązania śmiało można skopiować i udoskonalić :-) Było wiele typów galer, coś na pewno się znajdzie. Może za jakiś czas warto pokazać na następnej wystawie nasze wersje, np. w wersji morskiej sceny batalistycznej? Odnośnie nadzorcy, tak, ma na głowie roundbricka obwiązanego koszerną białą gumką. Podobnie kapitan na rufie: czapka kucharza z gumką celem uzyskania efektu bufiastego, białego tureckiego turbanu.
Michu, dzięki :-)
O! Wpadłem przed samą chwilą na pewien pomysł...
A może ktoś wybierający się do Krakowa wybudowałby coś w ten deseń - kozacką czajkę?
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Koz ... 36267.html
Nie musi być duża, niektóre były bardzo niewielkie i dość przepełnione wybierały się na Morze Czarne. Ot powstałaby mała wspólna scenka: atak kozaków na turecką galerę.
Ostatnio zmieniony 2012-06-23, 21:47 przez PatrykZ, łącznie zmieniany 1 raz.