[MOC] Jak mi się dźwigi znudzą, to Wam powiem..
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- benny80
- Posty: 162
- Rejestracja: 2004-06-28, 10:13
- Lokalizacja: Katowice
- brickshelf: benny80
- Kontakt:
-
Pytań się namnożylo trochę, więc udzielam każdemu odpowiedzi..
- Idzie skokami pod obciążeniem lub przy nierównym obciążeniu (balast z tyłu + pusty hak) - po prostu skala minifig nie pozwala zrobic sprawnej (na rolkach) obrotnicy;
- Nie, bo napędza je jeden silnik, a przełożenie skrzyni jest "albo-albo";
- Nic, bo to nie Lego. Ale licząc w Lego potrzeba by 2 rzędów po ok 100 ogniw na jedną gąsienicę;
- gąsienice (juz o tym kiedyś pisalem) pochodzą ze starej radzieckiej zabawki - rodzaj transportera sterowany kablem - z której ostaly mi się juz tylko gasienice. Zostawilem je specjalnie do Lego, nie ukrywam;
- z Twoich angle connector'ów - miło że zakup się odplacił stosownym wrażeniem;
- nie stać mnie na zakup tylu ratraków Lego.. czyżby sponsoring?
Pozdrawiam! B.
- To nie koparka, ale wybaczam;Duke pisze:(..)czy obrót koparki odbywa się faktycznie ze skokami czy tylko film robi takie wrażenie?(..) Czy dźwig jadąc moze tez skręcać - zrobileś oddzielnie napędzane gąsienice?
BTW : ile ogniw poszło na całość?
- Idzie skokami pod obciążeniem lub przy nierównym obciążeniu (balast z tyłu + pusty hak) - po prostu skala minifig nie pozwala zrobic sprawnej (na rolkach) obrotnicy;
- Nie, bo napędza je jeden silnik, a przełożenie skrzyni jest "albo-albo";
- Nic, bo to nie Lego. Ale licząc w Lego potrzeba by 2 rzędów po ok 100 ogniw na jedną gąsienicę;
Tomek pisze:A skad skombinowales obciazniki, te metalowe plytki, oraz gasienice??
- płytki stalowe to po prostu płaskownik stalowy kupowany z metra w Centrostalu, który następnie pociąłem i powierciłem pod wymiary klocków;Jake pisze:galeria dalej nie publiczna a gasienice fajne skad je wytrzasnoles?
- gąsienice (juz o tym kiedyś pisalem) pochodzą ze starej radzieckiej zabawki - rodzaj transportera sterowany kablem - z której ostaly mi się juz tylko gasienice. Zostawilem je specjalnie do Lego, nie ukrywam;
- Gumowe gąsienice można kupić z modeli czołgow do sklejania w skali 1:35 i faktycznie pojawiają się one na Allegro, ale wymiarowo są porownywalnej wielkości do ogniw Lego (te tutaj są szersze i dłuższe).Aurimax pisze:(..)Czy przypadkiem nie są z jakiegoś czołgu , podobne sprzedają na Allegro
do takich właśnie modeli .
- bo nie mam tylu bricków na budowle w stylu J. Clark / D. Bosman;dmac pisze:(..)Upodobałeś sobie, jak widzę, skalę minifig, a to naprawdę wielka sztuka pomieścić się z bebechami w czymś takim. Podziwiam też misterną robotę kratownic, z których zrobiłeś ramiona. (..)
- z Twoich angle connector'ów - miło że zakup się odplacił stosownym wrażeniem;
- model redukcjyny nigdy nie zadziała jak oryginal - nie te siły, a masy nie można zeskalować;K@ROL pisze:(..)w niektórych momentach zaobserwowałem nie płynne ruchy. Jedyną rzeczą która mi się nie podoba, są te nie Lego gąsienice
- nie stać mnie na zakup tylu ratraków Lego.. czyżby sponsoring?
- nie jestem i nie będę póki nie wypróbuję na żywo, bo choć w technikum liczyłem ugiecia belek itp, to z uwagi na brak charakterystyki materiałowej klocków nie da się tego policzyć. A nawet gdyby, to jaki byłby w tym urok..;todu pisze:Co do balastu- jesteś pewny, ze klocki wytrzymają ok. 7 kg obciążenie?
Pozdrawiam! B.