Od jakiś 2 lat nie rozbieram nic. Mniej buduję, więc mogę sobie pozwolić na zakupy raz na jakiś czas. Owszem, zakupów teraz było bardzo dużo, ale rzadko kiedy na więcej niż 50 złotych - po prostu dokupywałem to czego brakowało... a że potem się okazywało jednak trza zrobić inaczej i nie wykorzystam tych części tym razem - trudno.
O wow. Zobaczcie co dostałem na priva flickra...
Man, you're awesome
also i was surprised when i saw your profile
You're from Poland, but when i saw your moc's i thought that you're just american afol) Now i know, that Poland has good moc makers
btw I'm from Belarus
Ludki - chyba mamy w świecie coś do nadrobienia! Co jak co ale my *jesteśmy* najlepsi!
Ostatnio zmieniony 2012-03-11, 16:48 przez Jerac, łącznie zmieniany 1 raz.
Patrzę na "TO" i jeśli tylko bardzo wytężę wzrok, jeżeli tylko bardzo się skupię, to mogę dostrzec, że to rzeczywiście są klocki lego. Jeśli tylko...
Co następne? Kronus?!
Poniszczę? Żadnych szans, taka drobnica - na dodatek w kruchych modelach - nie ma jak się uszkodzić. A porysuję? No to co. To są klocki. Tym bardziej że jeszcze nigdy* nie kupowałem nowych klocków dlatego że te które mam są porysowane.
*nie licząc szybek i naprawdę dużych, gładkich elementów gdzie to czy jest porysowany czy nie faktycznie ma jakieś znaczenie.
Ostatnio zmieniony 2012-03-11, 18:49 przez Jerac, łącznie zmieniany 2 razy.
To jeszcze tak dla wyjaśnienia dla nieobeznanych w temacie, ten niebieski marine nie jest w skali z resztą. To jest figurka z normalnej gry, a te z tyłu pogrupowane po 5 to są normalni (tle że to mi wygląda na jakiś eldarów czy coś, prawda?)
Podobają mi się rury wydechowe - coś nowego i karabiny na górze. Co tu pisać? - Masa szczegółów, wygląd jak nie z klocków, wszystko na najwyższym poziomie. Trochę szkoda, że sylwetka pojazdu trochę się opatrzyła - wygląda na większą kopię poprzedniego pojazdu. Ale to nie twoja wina, tylko twórców oryginału - mam nadzieję , że kolejny nie będzie tylko większy ;)
Dzięki Bogu, że orków da się naprawić - ulżyło mi.
Czekałem Jerac na Twoją pracę bo już dawno nie było. Czołg jest niesamowity. Jak stoi zapiera dech w piersiach. Jest dopracowany każdy szczegół, jest tak jak powinno być. Dla mnie jesteś artystą jeśli chodzi o budowanie. Chodził bym na Twoją wystawę i zamiast podziawiać jakieś obray podziwiałby Twoje Moce.
Mrutek pisze:Trochę szkoda, że sylwetka pojazdu trochę się opatrzyła - wygląda na większą kopię poprzedniego pojazdu.
Też miałem takie pierwsze wrażenie. Ale jak się przyjrzysz dokładniej toż to bydlę. Jest większe. Na mnie największe wrażenie zrobiło odwzorowanie tych wszystkich zagłębień na bocznych ścianach.
acmilaneo pisze:jak widzę zawiść niektórych osób wobec osób niebudujących i niepublikujących to aż mi się odechciewa brać udział w tych zakupach
Wszystko już zostało napisane :) Dodam tylko, że jest przefajny :) Dbałość o szczegóły jak zawsze na najwyższym poziomie. I te wieżyczki obrotowe ... miodzio .... Jak byś kiedyś zrobił do niego manual ... to jestem pierwszy w kolejce ;)
Mrutek pisze:Trochę szkoda, że sylwetka pojazdu trochę się opatrzyła - wygląda na większą kopię poprzedniego pojazdu.
Też miałem takie pierwsze wrażenie. Ale jak się przyjrzysz dokładniej toż to bydlę. Jest większe. Na mnie największe wrażenie zrobiło odwzorowanie tych wszystkich zagłębień na bocznych ścianach.
Oczywiście, że bajerów jest ze 4x więcej i są ciekawsze, ale sama bryła jest identyczna. Tak naprawdę, to ktoś wali te warhammerowe cacka na jedno kopyto - to się nazywa własny styl. Jerac je "tylko" oddaje w klockach, dodając od siebie tyle, że biją na głowę pierwowzory.
Porównaj ze sobą współczesne czołgi. Jeśli predator (z wieżą) i land raider (bez wieży i niemal 2x większy) są do siebie tak podobne, to dzisiejsze czołgi są wprost identyczne.