[MOC] MiG-29
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] MiG-29
W ramach debiutu na forum chciałem zaprezentować swoją ostatnią pracę: MiG-29 numer burtowy 111 PSP. Model jest zbudowany w skali 1:33 i jest wyposażony w większość bajerów tzn. otwieraną kabinę, ruchome klapy,ruchome usterzenie poziome i pionowe, działające podwozie (sprawienie żeby działało w podobny sposób jak w prawdziwym MiGu było prawdziwą męką), plus parę dodatkowych ruchomych części robiących za różnorakie siłowniki hydrauliczne i klapka turbostartera na brzuchu. Rozmieszczenie wszystkich oznaczeń, anten i lamp oczywiście jest zgodne z prawdziwym układem. W sumie jest to mój pierwszy model w tej skali, dotąd budowałem w skali 1:58, jednak efekt uważam za zadowalający, więc prawdopodobnie na razie zostanę w tej rozmiarówce. Schemat malowania przedstawia samolot w stanie z okresu po 2006 roku. Samolot wyposażony jest w dwie rakiety R-27R (te duże) i dwie R-73, choć z tego co się orientuję te pierwsze są już w Polsce po terminach przydatności do użycia. Chociaż nikt oficjalnie tego nie powie, rzecz jasna.
Ostatnio zmieniony 2012-03-13, 00:20 przez Lolek, łącznie zmieniany 1 raz.
- blizzard
- Posty: 820
- Rejestracja: 2011-10-04, 15:48
- Lokalizacja: Poznań
- brickshelf: blizzard00453005_0000002
-
Filmik z rozkładającym się podwoziem poproszę!:) no i jak tam się wszystko rusza i gibie.
Bardzo fajny samolocik, przypomniały mi się czasy szczeniackie, kiedy to miałem na Playstation1 gierkę z samolotami wlasnie (ale nazwy sobie nie przypomnę, ni kija) i sprawiała mi ona mnóstwo frajdy :D
Zauważyłem tez, że coraz więcej no nie wiem? satysfakcji? dają mi szare modele, sam się przymierzam do wielkich zakupów by wreszcie obić swojego jeepka należycie.
Bardzo fajny samolocik, przypomniały mi się czasy szczeniackie, kiedy to miałem na Playstation1 gierkę z samolotami wlasnie (ale nazwy sobie nie przypomnę, ni kija) i sprawiała mi ona mnóstwo frajdy :D
Zauważyłem tez, że coraz więcej no nie wiem? satysfakcji? dają mi szare modele, sam się przymierzam do wielkich zakupów by wreszcie obić swojego jeepka należycie.
- Misterzumbi
- Zasłużony
- Posty: 1479
- Rejestracja: 2006-06-20, 01:21
- Lokalizacja: z piekła
- brickshelf: misterzumbi
- Kontakt:
-
A szyba kokpitu to uciete... Wlasnie. Co?
Bys go wykafelkowal, w takiej skali kazdy stud jest jak puszka po konserwie, tym bardziej ze sylwetka (oprocz carnej powierzchni tuz przed szybka) jest bardzo udana.
Bys go wykafelkowal, w takiej skali kazdy stud jest jak puszka po konserwie, tym bardziej ze sylwetka (oprocz carnej powierzchni tuz przed szybka) jest bardzo udana.
Ostatnio zmieniony 2012-03-13, 08:46 przez Misterzumbi, łącznie zmieniany 1 raz.
Maciej Drwięga pisze:czas naświetlania zdjęcia nie ma wpływu na przezroczystość Jeraca.
kris kelvin pisze: Boże chroń Lugpol.
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Bardzo udany model jak na debiut :) Tylko ta szybka wygląda podejrzanie... W galerii jest więcej zdjęć detali?
PS. Popraw link do galerii na flickrze. [edit - ups, Mrutek był szybszy ;)]
PS. Popraw link do galerii na flickrze. [edit - ups, Mrutek był szybszy ;)]
Ostatnio zmieniony 2012-03-13, 09:37 przez 3dom, łącznie zmieniany 1 raz.
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
Zastanawiam się, dlaczego tak długo nie mogłeś trafić na forum, bo Twoje samoloty widzę na flickrze od dłuższego czasu. :)
Model bardzo fajny - w tej skali można już spokojnie pobawić się w oddawanie detali.
Skoro ma dużo ruchomych części, to faktycznie przydałyby się jakieś zdjęcia np. ze skrajnymi położeniami tych elementów.
Coś mi tylko w dziobie nie leży. Nie wiem, czy to te czarne klocki, czy to wystające study, ale dziób wygląda jakby był "wklęsły".
Owiewka, jako element prawdopodobnie niekoszerny, wymaga komentarza z Twojej strony :) Może to jakiś megabloks?
I też mnie intryguje, dlaczego stateczniki są do góry nogami.
Model bardzo fajny - w tej skali można już spokojnie pobawić się w oddawanie detali.
Skoro ma dużo ruchomych części, to faktycznie przydałyby się jakieś zdjęcia np. ze skrajnymi położeniami tych elementów.
Coś mi tylko w dziobie nie leży. Nie wiem, czy to te czarne klocki, czy to wystające study, ale dziób wygląda jakby był "wklęsły".
Owiewka, jako element prawdopodobnie niekoszerny, wymaga komentarza z Twojej strony :) Może to jakiś megabloks?
I też mnie intryguje, dlaczego stateczniki są do góry nogami.
Pozdrawiam,
Piotrek
Piotrek
Bardzo ładne. Już to, że widząc samolot na miniaturce kliknąłem w nią jest z twojej strony dużym sukcesem ;P
Podoba mi się. Piękny kształt i ładnie dobrane kolory - ogólnie jestem na tak. Im bardziej się przyglądam, tym więcej widzę świetnie oddanych szczegółów, jak na przykład stery na statecznikach z tyłu.
Podoba mi się. Piękny kształt i ładnie dobrane kolory - ogólnie jestem na tak. Im bardziej się przyglądam, tym więcej widzę świetnie oddanych szczegółów, jak na przykład stery na statecznikach z tyłu.
Eh, miałem nadzieję że jakoś to przejdzie ale trudno: na kabinę przyciąłem dwie kabiny star wars. Tak wiem, zbrodnia, ale niestety lego nie myśli w ogóle o budowniczych samolotów i zakres możliwości jest w tej dziedzinie opłakany. Co do stateczników, to jest to kwestia dokładności. W MiGu-29 znajdują się one nieco poniżej poziomu skrzydeł, a umieszczenie ich do góry nogami pozwala to oddać bez fałszowania kształtu tylnej części kadłuba. Efekt wklęsłości kadłuba w części nosowej wynika prawdopodobnie z przejścia cheese slopes-slope 2x1. No a co do kafelkowania-nie da się zrobić w mojej opinii samolotu jednocześnie dokładnie i gładko, coś za coś. Zresztą nawet pierwsza liga typu Ralph Savelsberg (Mad physicist), czy Lego Monster buduje większość modeli ze studami na wierzchu. Zdjęcia szczegółów sądzę że w końcu umieszczę na flickrze, ale niestety czas jest obecnie dla mnie towarem deficytowym, w sumie nawet te zdjęcia robiłem na szybko.
I co najmniej jeden z nich tnie szybki.Lolek pisze:Zresztą nawet pierwsza liga typu Ralph Savelsberg (Mad physicist), czy Lego Monster buduje większość modeli ze studami na wierzchu.
Zazwyczaj od szybek się zaczyna...
Faktem jest jednak, że Lego w tym temacie ledwo pełza tuz przy ziemi. Nie zbudowałem co najmniej dwóch skrzydeł, właśnie z braku szyb - wszystko albo nic.
No cóż, jedyną opcją byłoby zrobienie kabiny z przezroczystych klocków, jednak nie ma wtedy szans na oddanie wszystkich krzywizn, a kabina jednak ma ogromny wpływ na to czy samolot wygląda na to co powinien. Gdybym miał dostępny pod ręką dowolny inny fragment przezroczystego plastiku to prawdopodobnie nie musiałbym sięgać do takich środków. Co do innych części to mogę uspokoić-nie przewiduję żadnego cięcia itp. w przyszłości. Swoją drogą jednym z powodów przeniesienia się do wyższej skali był fakt, iż z wielu modeli 1:58 musiałem zrezygnować z braku możliwości ich poprawnego zrobienia. Kabina jest w mojej opinii bardzo specyficzną częścią i większość osób (oprócz wspomnianych np John Lamarck, Alex, ostatnio Simon T James w swoim znakomitym F-35C) decyduje się tu na rozwiązanie nie będące Lego (lub takie jak ja)-kwestia wyboru.
Dopiero dziś wpadłem na ten samolot i muszę powiedzieć, że mimo, iż troszkę jest kanciasty to jest ładny. Zawsze zastanawiam się czym się kieruje osoba tnąca klocek. Czy powodem jest brakujący element po przycięciu którego wszystko już będzie ok? czy może brak jakiegoś elementu w klockach LEGO bądź jego cena, albo pójście na skróty? Nic Ci nie zarzucam, bo jak dla mnie Twój Moc jest jak najbardziej udany i w sumie pociąłeś swoje klocki a nie moje:P
Ostatnio zmieniony 2012-03-19, 23:03 przez Darkelmo, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak już mówiłem-kabiny tnie większość budowniczych samolotów bo to przeważnie jedyny sposób żeby uzyskać poprawnie wyglądającą, funkcjonalną kabinę, więc po prostu nie widziałem w tym nic dziwnego, a naprawdę, dla 90% samolotów nie istnieje windscreen nadający się do wykorzystania. Oczywiście jestem przeciwnikiem cięcia jakichkolwiek innych klocków bo to mija się z celem (wtedy bardziej by się opłacało sklejać modele plastikowe a nie budować z klocków). Możliwe że spróbuje rozwiązanie z wykorzystaniem przezroczystych klocków, ale na razie nie mam wystarczającej ilości. W jakim sensie kanciasty?
Ostatnio stwierdziłem, że czas na mały update modelu. Strasznie mnie uwierała ta cięta owiewka, w związku z czym zainwestowałem w parę klocków trans-clear z całkiem zadowalającym efektem. Oprócz tego zaszło sporo innych zmian wliczając to w zmiany w dolnej części kadłuba, statecznikach poziomych i małe przemeblowanie za kabiną. Ogólnie za mało na nowy temat, ale chyba dość żeby wrzucić parę zdjęć do starego:
[/list]
[/list]