Strona 1 z 2

3930 Stephanie's Outdoor Bakery i 3931 Emma's Splash Pool

: 2012-04-10, 14:33
autor: Sorrow
Obrazek
Obrazek
3930 - Stephanie's Outdoor Bakery & 3931 - Emma's Splash Pool
lub
3930 - Mała kuchnia Stephanie oraz 3931 - Mały basen Emmy

Seria: Friends
Rok premiery: 2012
Wymiary pudełka: 12.2 x 9.1 x 4.7 [cm]
Waga zestawu: 60 g (chyba z pudełkiem, ale głowy nie dam)
Liczba klocków:
Obrazek: 41
Obrazek: 39
Liczba figurek: 1
Spis części:
Obrazek: Bricklink i na zdjęciu
Obrazek: Bricklink i na zdjęciu
Cena: MSRP: 17-42 PLN (Bricklink), Polskie sklepy: 21-35 PLN

Wstęp
Małe zestawy z serii Friends od wielu tygodni spoglądały na mnie swymi ślicznymi fiołkowymi oczętami. Te duże nawet nie próbowały mnie zaczepiać (bo dużych zestawów z zasady nie kupuję), ale malutkie co i rusz mrugały do mnie z Internetu, zerkały na mnie z półek sklepowych i mówiły „Kup mnie! Przecież jestem taki malutki! Tyle pysznych pastelowych klocków za raptem dwadzieścia kilka złotych!” Ale byłam twarda – no bo są ważniejsze wydatki, bo trzeba ciułać na 7. serię minifigów, bo klocki w nowym odcieniu błękitu to fanaberia...

Na szczęście przed Świętami odwiedził mnie Jacek o Złotym Sercu, który przywiózł mi na Zajączka aż dwa Friendsowe zestawy - bo nie był pewny, czy wolę blondynki, czy brunetki (w sumie ja sama nie jestem pewna). Nigdy nie ciągnęło mnie do pisania recenzji, ale zestawiki [a propos - uprzedzam, że w tej recenzji może być sporo zdrobnionek:P] ze Stephanie i Emmą dostarczyły mi tyle frajdy, że aż zachciało mi się o nich napisać.

Uznałam, że najlepiej będzie oba zestawy opisać razem. Domyślam się, że niektórym z Was będzie to przeszkadzać, ale wygodniej było mi napisać łączoną recenzję, bo zestawy budzą we mnie identyczne uczucia. Poza tym można je połączyć, a w katalogu występują tuż obok siebie.

Opakowanie i instrukcja
Fiołkowe pudełka z Friendsami rzucają się w sklepie w oczy, tak jak Milka wyróżnia się na półce wśród innych czekolad. Są ładne... jeśli nie przeszkadza nam połączenie fiołkowego fioletu z błękitem i limonkową zielenią. Mnie najbardziej cieszy, że wielkość opakowań jest adekwatna do zawartości.
Obrazek
Na przodzie pudełek oprócz renderu z bohaterką zestawu widzimy wszystkie pięć Przyjaciółek, czyli (licząc od lewej): chłopczycę Mię (moja ulubienica! chodzi w spodniach i jeździ na deskorolce), czarnowłosą Emmę z Suchego Basenu, czarnoskórą Andreę, blond Stephanie od Piekarnika i Olivię.
Z tyłu dostajemy kolejne zdjęcia naszej bohaterki w trakcie wykonywania różnych zajmujących czynności takich jak np. stanie z drinkiem lub wylegiwanie się.
Z boku pudełka mamy element zestawu w skali 1:1. Warto przy tym zaznaczyć, że przynajmniej w przypadku tych małych zestawów (większych nie sprawdzałam) render na przedzie pudełka jest w skali „z grubsza 1:1”.
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

W pudełku znajdujemy torebkę z klockami oraz cienką, złożoną na pół książeczkę z instrukcją:
Obrazek
Na tym zdjęciu słabo to widać, ale w obu zestawach torsy i nóżki zapakowane są w osobne torebeczki zrobione z trochę innego tworzywa niż główna torebka. Obie torebeczki spakowano razem z klockami do głównej torebki, więc nic nie wala się po pudełku.

W artykule Lego is For Girls w Bloomberg Businessweek (streszczenie na blogu Noriego) przeczytałam, że z badań przeprowadzonych na zlecenie TLG wynika, że w przeciwieństwie do chłopców, którzy wpierw budują, a potem się bawią, dziewczynki wolą bawić się już w trakcie budowy. Zestawy Friends pomyślano tak, żeby im to umożliwić - nawet takie malutkie zestawy składają się z kilku maleńkich modułów, które mogą funkcjonować samodzielnie. W instrukcji wyraźnie wyodrębniono te moduły:

Obrazek Obrazek Obrazek

Na końcu instrukcji umieszczono spis części (klik i klik) oraz reklamę innych modeli z serii.


Figurki
Nim przejdziemy do modeli, kilka słów o figurkach.
Minidolls urodą na głowę biją dziewczyny ze Scali i Belleville. Mają wieeeelkie oczy, małe noski, różowe usteczka, długie/długawe włosy, cień biustu, lekkie wcięcie w talii, smukłe nogi i ręce oraz pokaźnie łapki i stopy. Ot, urocze dziewczynki na etapie przedzierzgania się z dziewczynek-pająków w nastolatki. Chociaż ja, z uwagi na scenki, w których umieszczam Stefę i Emmę i komentarzy, które czynię pod ich adresem, wolę myśleć o nich jako o młodo wyglądających dwudziestoparolatkach;]

Obrazek

Niektórzy krzywili się na zarys talii i biustu w połączeniu z kusymi spódniczkami i bluzeczkami. Ja tam się nie czepiam. Wydaje mi się, że niejedna minifiżka jest o wiele bardziej wyuzdana od Przyjaciółek. Poza tym, jeśli komuś minidolls wydają się zbyt słodziutkie/dziewczyńskie/pedofilskie, zawsze może je nieco przerobić, o czym będzie mowa dalej.

Aha, zazdroszczę dzieciom-targetom tej serii, że od razu dostały ciemnoskórą bohaterkę. Bo my jeszcze nie doczekaliśmy się czarnej minifiżki:/

Mnidolls mają nieproporcjonalnie duże dłonie i stopy, żeby można było przyczepić je do studów i dawać im do ręki minifigowe gadżety. Niestety, nie są tak „ustawne” jak minifigi. Minifiga można zgiąć do przodu i do tyłu; minidollsy – tylko do przodu:
Obrazek

Ponadto dłonie nie obracają im się w nadgarstkach, co zdecydowanie utrudnia im życie (patrz późniejsze zdjęcie z tortem). Ech, nawet ludzikom z Playmobilu można przekręcać łapki!

Kolejnym mankamentem minilaleczek jest... ekhm... brak dziurek w tyłku:
Obrazek
Nie można więc posadzić ich na studach, a z kafli ciągle zjeżdżają. Minifig posadzony na kaflowym zydelku (takim jak ten z Małej kuchni Stefki) będzie grzecznie siedział. Minilaleczka obdarzona innymi proporcjami będzie w kółko spadać. Jeśli chcemy, żeby trochę posiedziała, trzeba przykleić ją blutakiem;)

Na szczęście czupryny minidolls mają na medal, bo można je ozdabiać.
Stphanie ma dziurki na czubku głowy i z boku:
Obrazek
a Emma na czubku i z tyłu:
Obrazek

Główka minilaleczki wyposażona jest w regularny stud:
Obrazek
Dzięki temu można nakładać jej minifigowe czupryny.
Dla ciekawskich, raport z sekcji minilaleczki.


Pora na modele

Obrazek

W zestawie Stephanie's Outdoor Bakery znajdujemy masę smakołyków:
Obrazek

Na szczególną uwagę zasługują następujące elementy:
Obrazek - Medium Azure Panel 1 x 2 x 1 with Rounded Corners - 2 szt. - w tym kolorze wyłącznie w zestawach z serii Friends
Obrazek - Medium Blue Brick 1 x 1 with Cow and Flower Pattern (Milk Carton) - 1 szt. - pojawia się w 2 innych zestawach Friends
Obrazek - White Dish 4 x 4 Inverted (Radar) with 2 Dark Purple Octagonal Circles Pattern – 1 szt. - tylko tu i w grze Sunblock

Bohaterka zestawu, niebieskooka blondynka Stefka, w pozycji siedzącej, na niezbyt twarzowym tle:
Obrazek

Ja zaczęłam budowę niezgodnie z instrukcją, tzn. od zebrania jadalnych klocków:
Obrazek
Mniam!

A teraz po kolei. Najpierw składamy stoliczek:
Obrazek

Dokładamy ciastko i koktajl truskawkowy:
Obrazek

i już możemy się bawić:
Obrazek

Stefka wzmocniona porcją cukru i białka może zabrać się za gotowanie. Trzeba więc wyposażyć ją w kuchnię.
Obrazek

Uwaga! Nie każde ciasto mieści się do piekarnika:
Obrazek

Obrazek Obrazek

Złożony zestaw:
Obrazek

Po budowie zostały mi trzy klocki
Obrazek
Bricklink mówi jeszcze o nadliczbowym jasnoróżowym groszku i pewnie ma rację, tylko że mi ten groszek gdzieś się zapodział.

Jak już wspominałam, nieobracalność laleczkowych łapek wiąże się z pewnymi niedogodnościami. Stefka nie może np. nieść talerza z tortem jedną ręką. No bo jak?
Obrazek

Musi wziąć talerz w obie łapki:
Obrazek

Obrazek
A teraz Emma's Splash Pool, czyli Suchy Basenik Emmy.

Klocki:
Obrazek

Niniejszym ogłaszam, że jestem zakochana w nowym odcieniu pomarańczowego i błękitnego!

Szczególnie ciekawe klocki:
Obrazek - Bright Light Orange Plate, Round 1 x 1 with Flower Edge (4 Knobs) - 3 szt. - w tym kolorze tylko w 4 innych zestawach
Obrazek - Bright Pink Tile 1 x 2 with Groove - 2 szt. - w tym kolorze, poza serią Friends, tylko w dwóch zestawach
Obrazek - Bright Pink Tile 2 x 2 with Groove - 1 szt. - tylko w tym zestawie!
Obrazek - Lime Dish 4 x 4 Inverted (Radar) - 1 szt. - w tym kolorze tylko w 3 innych zestawach
Obrazek - Medium Azure Brick, Round Corner 2 x 2 Macaroni with Stud Notch and Reinforced Underside (New Style) - 4 szt. - w tym kolorze tylko w tym zestawie!

Emma:
Obrazek

Budujemy pierwszy moduł zestawu:
Obrazek Obrazek

I już Emma, zmęczona oczekiwaniem na leżak, może udać się na zasłużony odpoczynek:
Obrazek

Teraz składamy suchy basenik:
Obrazek

Nie ma to jak wylegiwać się w suchym baseniku!
Obrazek

Zwłaszcza z paprotką w tle:
Obrazek

Zestaw po złożeniu:
Obrazek

Po budowie zostają trzy nadliczbowe klocki:
Obrazek


Oba zestawy są w klimatach słoneczno-drinkowo-plażowych, postanowiłam je więc połączyć:
Obrazek

Jeśli kogoś niepokoi widok dwóch lolitek w suchym baseniku, mogę przysłać im kolegę w charakterze przyzwoitki:
Obrazek

Tylko że ten kolega wygląda mało przyzwoicie... No ale skoro już tu jest i dźwiga na plecach muszlo-baniak z wodą, to niech na coś się przyda:
Obrazek

Limonkowy potwór przyniósł na grzbiecie trochę za mało wody i w dodatku sporo jej narozlewał. Przedsiębiorcze dziewczęta zaprzęgły więc do pracy kolegę z Playmobilu:
Obrazek

Dzieeelny chłopak!
Obrazek

Ale widok kompletnie ubranych młodych ludzi w basenie może niepokoić...
Obrazek

Chyba jednak rację mają ci, którzy uważają, że zestawy Friends są trochę nieprzyzwoite.

Dziewczęta z Friendsów najbardziej pasują mi w wersji mniej słitaśnej, tak jak
tu, tu i tu. Niestety nie udało mi się niczego takiego przygotować. W charakterze bonusu dostaniecie więc Stefkę i Emmę z Playmobilową siekierką i w towarzystwie podejrzanego pana: klik.

Podsumowanie
Dyskutowaliśmy już, a nawet kłóciliśmy się, czy zestawy adresowane do dziewczynek mają sensy, czy seria Friends powiela stereotypy itd. Nie chcę więc do tego wracać. Z mojej perspektywy oba zestawy są:
- przemyślane
- bawialne
- ładne
- pyyyyyyszne! Bo przecież tyle tu kafli do lizania i to w jakich apetycznych kolorach!:D
A do tego w obu zestawach mamy sporo fajnych części. Więc jeśli ktoś lubi taką kolorystykę, polecam brać i wiać:)

Minidolls średnio mi pasują ze względu na ich kiepską „ustawność”. Ale są estetyczne i nie mam powodu się do nich przyczepiać.

I to chyba tyle z moich wrażeń. Stefka, Emma i ja kłaniamy się (tzn. ja się kłaniam, a dziewczyny dygają) i dziękujemy za uwagę.

Re: 3930 Stephanie's Outdoor Bakery i 3931 Emma's Splash Poo

: 2012-04-10, 15:48
autor: lugomina
Sorrow pisze:. Z mojej perspektywy oba zestawy są:
- przemyślane
- bawialne
- ładne
- pyyyyyyszne! Bo przecież tyle tu kafli do lizania i to w jakich apetycznych kolorach!:D
A do tego w obu zestawach mamy sporo fajnych części. Więc jeśli ktoś lubi taką kolorystykę, polecam brać i wiać:)

Minidolls średnio mi pasują ze względu na ich kiepską „ustawność”. Ale są estetyczne i nie mam powodu się do nich przyczepiać.
Ach squeeeeeaaaal i kwiczek :) Świetna recka i bardzo interesujące zestawiki.
Po tylu latach wreszcie i Ty mnie zmanipulowalaś. Tak, chyba CHCETO.
Chceto oczywiscie ze wzgledu na sliczne, kolorowe klocuszki, fryzury lasek oraz przyjazną cene.

Same lalunie są okropne bo rushowe i nie da sie ich łączyc z klockami ani z minifigowymi częsciami oprócz włosów.
Dlatego z laluniek najbardziej chcialabym ciemnoskórą Andrejkę i taka jeszcze jedną, która od biedy mogłaby robic za Arabkę - wyłącznie dla ozdoby (no i super włosów!). Chyba jest jeszcze jedna Mulatka w którymś większym zestawie. Murzynki <3

Chce tez, zeby to pipczone, rasistowskie Lego wreszcie zrobilo nam zwykle zestawy pelne minifigów ciemnoskórych oraz z azjatyckimi oczami. Chcę minifigi-Murzynki i Azjatki do cholery.
Brak jakiejkolwiek reprezentacji innych kolorów skóry niz żółty lub swinskorushowy (odpowiadający bladym białasom w realu) to też rasizm.

P.S. i tak te lalunie są lepsze niz okropne lalki ze Scali i Belleville

: 2012-04-10, 16:15
autor: lordofdragonss
Mnie Minidollsy urzekły, i nie mam żadnych problemów z siadaniem ich na tile'sach. Byłem właśnie zaskoczony jak grzecznie siedzą :)

Zestawiki mam już w swej kolekcji- nie ma co, świetne zestawy pełne nowych pięknych kolorów i fryzurek :)

: 2012-04-10, 17:24
autor: Sorrow
lordofdragonss pisze:nie mam żadnych problemów z siadaniem ich na tile'sach. Byłem właśnie zaskoczony jak grzecznie siedzą :)
Widać masz lepszą rękę do kobiet... tzn. do minidollsów;)

: 2012-04-10, 17:40
autor: zgrredek
Sorrow pisze:kolegę z Playmobilu:
Jak mogłaś dopuścić do tego, żeby te śliczne panienki zadawały się z takim obleśnym typem!?

: 2012-04-10, 17:48
autor: Sorrow
zgrredek pisze:Jak mogłaś dopuścić do tego, żeby te śliczne panienki zadawały się z takim obleśnym typem!?
Z dwojga złego lepszy obleśny typ noszący wodę niż śpiewający.

: 2012-04-10, 21:06
autor: GrublukTheGrim
Pomysł podwójnej recenzji w/g mnie bardzo ciekawy. Te zestawy akurat można opisywać razem.
Fajne fotki i dobre pomysły na prezentację.
Ciekawe, czy ktoś pokusi się opisać coś większego z Friends, bo zastanawiam się nad kupnem szpitala dla zwierząt.

: 2012-04-10, 21:20
autor: Mrutek
Chyba jedyny "minus" tych zestawów to cena 25pln, gdy te większe można dostać za 30, a jest tam dożo więcej klocków.
Brak dziury w d...e to nie problem - problemem są nieruchome łapki.

: 2012-04-10, 22:09
autor: glaz_pimpur
Przeczytałem całe, chociaż jest tego dużo i zazwyczaj się szybko przy recenzjach zniechęcam. Jednak ja też dałem się skusić na próbę na jeden zestaw z tej serii ten najbardziej "męski" z laboratorium i muszę przyznać, że nabrałem ochoty na więcej. Przede wszystkim dla fryzurek i mnóstwa ciekawych gadżetów. Mam nadzieję, że wśród nich znajdzie się również zastępca słynnego czerwonego axla:)

: 2012-04-11, 13:19
autor: Emaleth
Bardzo fajna recenzja, pasuje do opisywanych zestawów ;) Od początku podoba mi się cała seria. Jestem szczęśliwą posiadaczką Domku na drzewie Olivii (bardzo przydatny ze względu na dużo elementów do budowy drzewa), ale najbardziej marzy mi się Kawiarnia :) Te małe zestawy też są fajne i możliwe, że Mała kuchnia Stephanie to będzie zestaw-pocieszenie na czas dopóki nie nazbieram na Kawiarnię.

: 2012-04-11, 15:24
autor: lordofdragonss
glaz_pimpur pisze: Mam nadzieję, że wśród nich znajdzie się również zastępca słynnego czerwonego axla:)
Pomadki to nowe czerwone axle :P

: 2012-04-11, 20:17
autor: Lord Vash
Ja od godziny jestem szczęśliwym posiadaczem kuchni Stephanie. Moja męska duma ironicznie rży, ale seria mnie uwiodła. I dostałem jeszcze taką lansiarską bransoletkę :D

: 2012-04-11, 20:39
autor: Sorrow
Lord Vash pisze:I dostałem jeszcze taką lansiarską bransoletkę :D
O jaaaaaaaa! Pooookaż:D

: 2012-04-11, 20:46
autor: Lord Vash

: 2012-04-12, 11:29
autor: Sorrow
Lord Vash, nie, dzięki, ale chcę, żebyś przyjechał w nich (w obu!) do Krakowa!;D