Forum LUGPOL

Witam!
Buduję już od jakiegoś czasu, jednak dopiero teraz mogłem się zarejestrować.
Postanowiłem więc podzielić się z Wami niektórymi z moich prac. Będą to odgrzewane kawałki, które część z Was mogła już widzieć, czy to na gdańskiej wystawie, czy na blogu noriego. Ale po kolei.

Dziś przedstawiam model wielozadaniowego amerykańskiego śmigłowca Bell UH-1 Iroquois, któremu sławę przyniosła służba w Wietnamie.


Model wyposażony jest w naprawdę działające rozsuwane drzwi.


Budowa modelu trwała około 2 tygodnie. Pierwszy tydzień męczyłem się dziobem, w końcu uformowałem go tak, że byłem z niego zadowolony. Dalej poszło już z górki.
Model jest tak bliski skali 1:40, jak tylko to było dla mnie możliwe w tamtym okresie. Jest to pierwszy model, do którego tak się przyłożyłem, dlatego darzę go pewnego rodzaju sentymentem.

Więcej zdjęć można zobaczyć w galerii na flickr.

Mam nadzieję, że się podoba i liczę na liczne komentarze.
Pozdrawiam,
GabryS

Dawno już widziałem ten model i czekałem kiedy w końcu go pokażesz na forum. Jest naprawdę świetny. Od razu widać co to za śmigłowiec. Ideałem byłaby oliwkowa zieleń ;) no ale wiadomo, że to nie przejdzie :) Najbardziej podobają mi się płozy i podstawa głównego wirnika.
No to teraz jakiś Jeep Willys ;)

Prze-pię-kny! Tylko te study na górnym rotorze, ale to drobiażdżek...

Widzieliśmy, podziwialiśmy.
Odstudził bym łopaty.

Havoc pisze:czekałem kiedy w końcu go pokażesz na forum.

Wcześniej nie miał jak :D

Sam model bardzo fajny i funkcjonalny, Najbardziej podobają mi się te odsuwane drzwi. Jak już Mrutek wspomniał, możesz popracować nad wykaflowaniem płatów wirnika.

misiek pisze:Wcześniej nie miał jak :D

Wiem, widziałem go wcześniej na KMFL. Chodziło mi o to kiedy się zarejestruje u nas i go pokaże :)

NO, NO, istne cudo :) Fajnie, że model jest zachowany w odpowiedniej skali wobec minifigów, jeno teraz kilku SF-ów albo Marinesów dodać :) A kolor... no ten tego, proto BLACKHAWK ;)

GabryS
Dołączył: Dzisiaj 9:56

Najwyższy czas!

Wielkie dzięki za miłe słowa.

PatrykZ pisze:Tylko te study na górnym rotorze

Mrutek pisze:Odstudził bym łopaty.

Misiek pisze:Możesz popracować nad wykaflowaniem płatów wirnika.

Wcześniej też to słyszałem, więc chyba nie mam wyjścia... ;p

Havoc pisze:No to teraz jakiś Jeep Willys ;)

Willysa jeszcze nie budowałem, ale zbudowałem jego "wnuczka" - na niego też przyjdzie pora, ale chciałem zachować chronologię.

Pozdrawiam.

Edit: Dzięki Ciamku.

Świetny - na pierwszy rzut oka rozpoznany dzięki zachowanej charakterystycznej sylwetce.
Od razu przypomniał mi się "Pluton" czy też "Rok w piekle" ...

wsadź do niego figurkę szeryfa z tegorocznych Forest Police i puść Ride od Valkirie;)

Świetny model. Mógłbym na monitorze taki mieć:)

Super model. Też wcześniej podziwiałem go na KMFLu.

Mam pytanie odnośnie rozsuwanych drzwi. Tak jak zauważyłem jest to realizowane za pomocą suwnic. A jak się trzymają gdy są zamknięte? Czy podczas zamykania/otwierania jest moment, że są luźno? Czy może to jakiś inny patent?

SMIGOL pisze:Mam pytanie odnośnie rozsuwanych drzwi...

Gdy są zamknięte, to study górnej części drzwi dochodzą idealnie do "sufitu" maszyny i to je trzyma naprawdę mocno - można ze spokojem kręcić modelem beczki i potrząsać, a one nie wypadną.
Drzwi są luźno przez cały czas poza skrajnymi pozycjami - przy otwartych door raile drzwi leżą na tych od kadłuba, a drzwi są lekko odchylone, i zahaczone za ostatni dolny serek kadłuba - i znów połączenie jest dostatecznie mocne, żeby potrząsać i robić beczki.

Dzięki za komentarze.
Pozdrawiam.