Maszyna która obok 'trzydziestki' motoryzowała polską wieś przez ponad ćwierć wieku, którą każdy Polak bezbłędnie rozpozna po każdej ilości wypitego alkoholu. Oczywiście mowa o BIZONIE Z056.

Pomysł na budowę Bizona zrodził się w mojej chorej głowie z momentem, kiedy zobaczyłem temat Jeraca i jego c330. Stwierdziłem, że nikt nie wpadnie na pomysł budowy drugiego dzieła polskiej myśli technologicznej lat 70tych, więc zabrałem się do pracy.
Jak zwykle przeliczyłem się i to srogo. Miała być to przyjemna budowa na góra 3 miesiące a wyszło grzebaniny na ponad siedem. Z każdym kolejnym zamówieniem niechęć do tego modelu rosła. Na szczęście nie odpuściłem i wyszło co wyszło. Postaram się nie rozpisywać.

Już w zamyśle miał być to w pełni sprawny i możliwie najlepiej oddany model. W sumie udało się. Wyglądem nie straszy a dodatkowo ma wiele funkcji które pozwalają na świetną zabawę. Między innymi: poruszanie się przód-tył, świecące światła, skręt, regulowaną zdalnie wysokość hedera, napęd młocarni i zespołu żniwnego ale po kolei:
Napęd i skręt:
Realizowany tak jak w oryginale czyli na przednią oś. Służy do tego XL zredukowany dziewięciokrotnie, zwolnice unimoga i koła power puller. Domyślam się, że te ostatnie wzbudzą najwięcej kontrowersji. Tak są za szerokie ale przy tej skali wolę o 2st szersze niż kółka od taczki jakimi były by balony 94,6. Jeździ umiarkowanie wolno tak jak zamierzałem, jest to dość realistyczne zwłaszcza gdy pracuje cały zestaw. Skręt natomiast obsługuje medium z przełożeniem poprzez zębatki z12>z20>Worm>z24. Daje to bardzo dobrą prędkość ruchu, niestety ma dość duży luz, który objawia się tylko przy 'odbijaniu w drugą stronę' co jednak denerwuje trochę. Sam mechanizm ukryty jest w tylnej części kombajnu a na koła przechodzi poprzez pionowy wał.
Atrapy mechanizmów młocarni:
Tutaj także starałem się zachować maksymalne odzwierciedlenie oryginału jednak nie do końca się udało. Ograniczeniem była ilość miejsca pod klapami oraz rozmiary kół pasowych produkowanych przez LEGO. Najważniejsze skopiowałem i wpakowałem do środka. Są one dość charakterystyczne, także wygląda to całkiem nieźle. Oczywiście wszystkie się kręcą. Do tego dochodzi mój ulubiony element w tym modelu czyli kolebający się wytrząsacz z sitami :)
Heder:
Tutaj mimo dość dużej skali modelu, również nie udało mi się wszystkiego oddać. Rzecz jasna można wpakować więcej funkcji ale Bizon stracił by dużo na urodzie. Tak więc są dwie: obracający się ślimak, który ma za zadanie zgarniać plon wprost do gardzieli i motowidła nagarniające zboże w kierunku hedera. Wersji tego elementu było chyba z 7 w końcu została taka jak na zdjęciach, nie jest ona idealna kształtem jednak najbliżej z tych, które udało mi się wymyślić.
Wygląd:
Starałem się jak mogłem. Większość detali udało mi się uchwycić zwłaszcza te charakterystyczne jak schody, wloty powietrza, kabina, światła. Jest kilka chitów jak rura oklejona folią (zanim ktoś będzie hejtował niech poda przykład równego cylindra o średnicy 2,5studa :P) czy w sumie już standard jak druciki we fleksach. Dla mnie liczy się efekt końcowy który mnie zadowolił w jakichś 95%.
Wózek
Miało go nie być ale jak czekałem na zamówienie z Niemiec stwierdziłem, że się nudzę i go dobuduję. Jak się skończyło ? Musiałem jeszcze dwa razy domawiać klocki... Najważniejszem że udało się w miarę ładnie oddać wszystkie jego detale.

Zdjęcia i film poniżej. Niestety mój aparat pamięta jeszcze Gierka i filmik nie wyszedł najlepszy...























Rzeczone nagranie :)
http://www.youtube.com/watch?v=MlFGb8hr ... AAAAAAAAAA
Korzystając z okazji chciałbym podziękować: Mistakesowi, Emilowi a w szczególności Żbikowi, który bardzo pomógł merytorycznie przy budowie i filmie, oraz mojemu szwagrowi, który pilotował cacko :)
Sariel mam nadzieje, że się nie obrazisz za ostatnią planszę filmu ? :)