9488 Elite Clone Trooper & Commando Droid Battle Pack

Recenzje oficjalnych zestawów LEGO napisane przez Forumowiczów

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
KUKUS
VIP
Posty: 852
Rejestracja: 2007-06-25, 09:50
Lokalizacja: Kraków
brickshelf: Kukus
Kontakt:

 

9488 Elite Clone Trooper & Commando Droid Battle Pack

#1 Post autor: KUKUS »

Godzina jest chora, ale co tam - bycie studentem wiele tłumaczy ;)

Dzieckiem jest się przez całe życie - obojętnie, czy masz 13 lat, czy niedługo kończysz 22. A przynajmniej tak powinno być. Parę dni temu, z racji Dnia Dziecka otrzymałem pewną paczuszkę od moich rodziców, za co im serdecznie dziękuję. A co było w tej paczuszce (poza skarpetkami)? To będzie przedmiotem niniejszej recenzji...

9488
Obrazek

Obrazek
Seria: Star Wars/ The Clone Wars
Rok produkcji: 2012
Liczba klocków: 98
Liczba figurek: 4
Cena: allegro ~50 zł PLN, s@h - 59.99 PLN

SPIS CZĘŚCI
PEERON (jeszcze nie ma)
BRICKLINK
BRICKSET

GALERIA

Video Recenzja
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=JYXhnEASgVM[/youtube]
Część osób narzekała na mój monotonny głos - tym razem pozwoliłem sobie na drobną improwizację. Video-recenzja trwa około 10 minut, mam nadzieję, że ktoś wytrzyma do końca.

Jednak nie zapomniałem o miłośnikach tradycyjnych recenzji, dlatego dostępna jest też wersja klasyczna. Dla każdego coś dobrego :)


Obrazek

Separatyści wysłali nowego droida do ataku na siły Republiki, ale elitarni żołnierze Armii Klonów mają także nową broń: potężne działo artyleryjskie Republiki! Jego podnoszona wieżyczka
i rakieta wystrzeliwana przyciskiem sprawią, że Separatyści odpuszczą swój atak!

Zestaw zawiera 4 minifigurki: żołnierza ARC, żołnierza ARF i 2 nowe droidy komandosów wroga.


Obrazek
Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
Jak przystało na firmę Lego, pudełko wykonane jest z solidnej tektury i wzbogacone ilustracjami przedstawiającymi model w działaniu.

Przednia grafika przedstawia klony walczące z droidami. Z tyłu widzimy główne funkcjonalności zestawu. Boczne ścianki zawierają informację o licencji, krajach, w których zostały wyprodukowane elementy, tradycyjne ostrzeżenie przed dziećmi poniżej 3-ego roku życia, jak również zdjęcie elitarnego klona w skali 1:1.

Obrazek
Obrazek
W skład zestawu wchodzą 2 woreczki z częściami (większy i mniejszy), instrukcja oraz tajemnicza nalepka z kodem kreskowym:
Obrazek Obrazek


Obrazek
Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Instrukcja to książeczka składająca się z 32 stron: pierwsze 26 pokazuje jak złożyć model. Dalej mamy spis elementów, komiks w realiach SW, reklamę innych zestawów z tej serii, Lego Club i ukochanego przez wszystkich, rozzłoszczonego dzieciaka we flanelowej koszuli informatyka z wielkim napisem WIN.

Obrazek
Przyjrzyjmy się teraz zawartości woreczków.

Mały woreczek:
Obrazek

Obrazek Obrazek

Elementami małego woreczka, które zasługują na wyróżnienie, są:
Obrazek Obrazek
... a więc blastery, głowy droidów (na pewno znajdę dla nich jakieś inne zastosowanie), łapki droidów (dość uniwersalny element w różnych konstrukcjach), łączniki i tilesy 1x3 - w zestawie dostajemy aż 3 sztuki.


Duży woreczek:
Obrazek

Obrazek Obrazek

Ciekawsze elementy:
Obrazek
... czyli nóżki, torsy minifigów, nakrycia głów, dodatkowe antenki i daszki do hełmów, płaszcze, elementy tworzące podstawę droidów.


Elementy pozostałe po wybudowaniu modelu:
Obrazek
Nieczęsto się zdarza, abyśmy w zestawie dostali tyle ciekawych elementów. Osobiście dla mnie niespodzianką były daszki umieszczone w oddzielnym woreczku z antenkami.


Obrazek
Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
W zestawie otrzymujemy (licząc od lewej): żołnierza ARF, żołnierza ARC oraz dwa komando droidy. Moim zdaniem figurki są dopieszczone i bardzo dopracowane - m.in. dzięki nadrukowi na hełmach, nogach czy na obustronnych torsach minifigów. Jednakże jest to mój pierwszy zestaw Star Wars z klonami, dlatego też mój punkt widzenia może nie być całkiem poprawny - postanowiłem więc porozmawiać z kolekcjonerami i znawcami tematu. Według nich zestaw jest przeciętny - jak na realia SW; otrzymujemy w nim bowiem przemalowane, standardowe klony i nudne droidy, za które trzeba sporo zapłacić.

Jedna rzecz mnie natomiast lekko irytuje - a mianowicie stan nadruków. Bo o ile do jakości farby zastrzeżeń mieć nie mogę, o tyle w kilku miejscach nadruk został przesunięty o część milimetra od miejsca docelowego. Na moje szczęście nie jest to aż tak widoczne, jednakże we wcześniejszych zestawach SW problem ten był bardziej zauważalny.

Przykładowo ARF trooper ma lekko przesunięte oczodoły w dół i wygląda trochę tak, jakby miał łzy w oczach.

Czerwony "daszek" można też zamontować do zwykłego kasku, jednakże nie wygląda to jakoś szczególnie zachęcająco:
Obrazek


Obrazek
Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Głównym modelem jest działo klonów. Jest ono bardzo bawialne - można zmieniać zarówno kąt nachylenia lufy, jak również ustawienie nóg. Prawdę powiedziawszy jest to na tyle stabilny model, że przezroczysty round brick umieszczony na spodzie nie jest jakoś szczególnie konieczny. Pocisk naprawdę strzela, jednak zastosowany system jest analogiczny jak np. w Castle Fantasy Era, czyli bez rewelacji - a szkoda, bo gumka mogłaby znacznie poprawić silę pocisku (pytanie tylko - czy pogorszyłaby wygląd zestawu?). W licencjonowanych zestawach na pierwszym planie są minifigurki + akcesoria, model schodzi na ogół na drugi plan (ale przyznaję, że mimo to działko jest porządne). Jeżeli komuś znudzi się model, może go zburzyć, a klocki wykorzystać do budowy czegoś bardziej innowacyjnego.

Obrazek
Zestaw 9488 polecam nie tylko fanom Gwiezdnych Wojen - ludziki są fantastyczne, nadruki ładnie dopracowane. Występujące tu pistolety i karabiny można użyć w jakiejś scence bitewnej - niekoniecznie rozgrywającej się w uniwersum SW. Jest tu też coś, co powinno zadowolić castlowców - pelerynka, która z powodzeniem mogłaby być użyta dla jakiegoś księcia czy rycerza. Nie zapominajmy też o wyrzutni pocisków, która naprawdę strzela i zbudowana jest z użytecznych elementów, które można wykorzystać teraz lub w przyszłości. Dodatkowe antenki oraz inne dodatki dla hełmu żołnierzy były dla mnie miłym zaskoczeniem - można je wykorzystać w jakichś nietypowych technikach. Szkoda, że droidy nie mają ruchomych nóg, ale myślę, że można to przeboleć - tym bardziej, że w Lego występowały już w podobnej skali roboty, które jednak nie miały możliwości ruchu (całość była zbudowana z jednego elementu). Zadowoleni powinni być zarówno kolekcjonerzy, jak i dzieciaki lubujące się w bawialności zestawów.

Słowem: zestaw uważam za zakup strategiczny i warty nabycia. Co prawda nie jestem znawcą SW, ale brickset ocenia ten zestaw na 4.2 w skali od 0 do 5, więc raczej wysoko ;)

Obrazek
Obrazek - bawialność, klimat
Obrazek - dostępność
Obrazek - jakość i różnorodność elementów
Obrazek - niedociągnięcia konstrukcyjne
Obrazek - cena

Ocena końcowa:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 2012-06-28, 07:15 przez KUKUS, łącznie zmieniany 1 raz.

Daedagor

#2 Post autor: Daedagor »

Początkowo myślałem by kupić tego Battle Packa, później by samego Klona ARC aż w końcu zrezygnowałem z tego pomysłu. Z samym klonem nic nie zrobię, Battle Pack nie zbyt w moich klimatach (czekam na klony z III części). A za 50zł to mogę sobie kupić ze 3-5 starszych zestawów, by odbudować swoją starą kolekcję. Poza tym wolałbym Super Battle Droidy czy Droideki niż tych Komandosów, choć cena pewnie byłaby większa albo nie byłoby tego działka tylko jakiś lipny ścigacz. Na koniec dodam, że żołnierz ARC jest po prostu przepiękny : D

Recenzja czytelna, dużo fotografii, nawet filmik jest. Na jakość i ilość tekstu też nie można narzekać. Widać, że się starałeś i sporo ci te bajery graficzne musiały zabrać czasu : ) Brawo Kukus, czekam na kolejną ciekawą recenzję ; )

Awatar użytkownika
Benny
Posty: 230
Rejestracja: 2008-03-22, 11:24
Lokalizacja: Będzin
brickshelf: Benny888

 

#3 Post autor: Benny »

Ten kto rzucił coś o "nudnych droidach" chyba nie widział odcinka Clone Wars z ich udziałem. Commando droidy to jedyna jednostka Separatystów, która budziła jakiś respekt i nie służyła jedynie jako ruchome manekiny do szatkowania mieczem świetlnym. Tak więc za dobór figurek wielki plus, bo klony też wypaśne. Natomiast samo działko jakoś emocji nie wzbudza...

Krawi

#4 Post autor: Krawi »

Zestaw kupiłem za 43zł z wysyłką i myślę, że jest całkiem niezły. Sama figurka tego klona z plecakiem i wyposażeniem chodzi po 20zł. Działko ma niezłą kolorystykę i jest lepszym dodatkiem niż jakieś ścigacze i skutery w innych battlepackach. Podobało mi się też to że dodali dużo antenek i tych daszków do hełmów :)

Awatar użytkownika
Piterko
Posty: 533
Rejestracja: 2008-08-23, 09:33
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
brickshelf: piterkotm

 

#5 Post autor: Piterko »

Posiadam tylko ludziki i powiem tylko tyle, że to jedne z lepszych jakie kiedykolwiek zrobiono. W szczególności ten pan z naramiennikami i czerwonymi częściami sprzętu. Wygląda na obładowanego sprzętem, naramienniki nadają się do wszystkiego, podobnie jak dolna cześć. Torsy są prześliczne i idealne do użycia w uzbrojonych po zęby, wzorowanych na TORze, Jedi albo innych komandosach Republiki. Do tego ich hełmy wreszcie nie obijają się o wyposażenie z tyłu, zaś buźki są w miarę stonowane, że niee straszą clonewarsowością. Co do Commando Droidów, to żałuję, że nie da się ich kolan ustawić w pozycji zgiętej bo takie skradające się komando było by genialne. Są jednymi z lepszych jeśli chodzi o figurki droidalne (oczywiście przegrywają z magnaguardami, grievousem i K-9 Botem xD) no i wnoszą nieco świeżości do armii bezmózggich piaskowokolorowych.
Jeśli czujemy zapotrzebowanie na biel i czerwień (a powinniśmy), to warto nabyć zestaw właśnie dla żołnierzy ARC i ARF. A i czy oni przypadkiem nie należeli przypadkiem do oddziału, zwanego "Wolfpack"? (stare Castle się odzywa)

Jetboy

#6 Post autor: Jetboy »

Poczekam aż będzie w promocji po 30 zł, wtedy na pewno kupię.
Bardzo ładna recenzja, do tego rzeczowa. Dzięki!

Awatar użytkownika
Hegemon
Posty: 275
Rejestracja: 2011-05-15, 19:47
Lokalizacja: Pyrlandia
brickshelf: Hegemon78
Kontakt:

 

#7 Post autor: Hegemon »

Ta tajemnicza naklejka z kodem kreskowym to nic innego jak zabezpieczenie przed kradzieżą. Nie rozmagnesowane przy kasie zainicjuje alarm na bramkach przy wyjściu. Z drugiej strony widać uzwojenie. Dziwne, że sklep wcisnął to do opakowania. Jedna i tak już jest naklejona na zewnątrz. Czy zanim otwarłeś kartonik była widoczna jakaś szpara?
Ostatnio zmieniony 2012-06-11, 07:31 przez Hegemon, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wiwat Krwawy Hegemon"

Moja kolekcja LEGO

Awatar użytkownika
bart
Posty: 258
Rejestracja: 2011-07-18, 22:41
Lokalizacja: Rzeszów
brickshelf: barpaw

 

#8 Post autor: bart »

Ta naklejka jest już w opakowaniu i jest to identyfikator RFID. Sklep nic nie musi wciskać bo przy kasie jest wysyłana komenda kill i identyfikator przestaje odpowiadać. Generalnie chodzi o to, żeby uniknąć naklejania czegoś z zewnątrz ale polskie sklepy i tak to robią bo mają bramki magnetyczne a nie RFID.
Ostatnio zmieniony 2012-06-11, 11:19 przez bart, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Hegemon
Posty: 275
Rejestracja: 2011-05-15, 19:47
Lokalizacja: Pyrlandia
brickshelf: Hegemon78
Kontakt:

 

#9 Post autor: Hegemon »

bart pisze:Ta naklejka jest już w opakowaniu i jest to identyfikator RFID. Sklep nic nie musi wciskać bo przy kasie jest wysyłana komenda kill i identyfikator przestaje odpowiadać. Generalnie chodzi o to, żeby uniknąć naklejania czegoś z zewnątrz ale polskie sklepy i tak to robią bo mają bramki magnetyczne a nie RFID.
To kto wkłada te naklejki? Ja jeszcze nigdy nie miałem żadnej w opakowaniu.
"Wiwat Krwawy Hegemon"

Moja kolekcja LEGO

Awatar użytkownika
bart
Posty: 258
Rejestracja: 2011-07-18, 22:41
Lokalizacja: Rzeszów
brickshelf: barpaw

 

#10 Post autor: bart »

Ja praktycznie we wszystkich - nie wiem dokładnie od czego to zależy. Nie jest to na pewno związane z serią bo miałem i w duplo dla małej jak Jej jeszcze kupowałem, w jedynych friendsach, które mamy i wiem, że były we wszytkich SW, kóre kupiłem szwagrowi jako prezenty. Może to zależy od łańcucha dystrybucji.

Aha. Koleżanka kiedyś przywiozła mi klocki z Kanady - tam tej naklejki nie było.
Ostatnio zmieniony 2012-06-11, 20:55 przez bart, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
Innos
Posty: 1026
Rejestracja: 2011-01-10, 22:01
Lokalizacja: Krakówarszawa
brickshelf: Innos

 

#11 Post autor: Innos »

Kukus, bardzo fajna recenzja, dzięki za nią, przyda się. Po chwytaniu w przedświątecznych promocjach starwarsowych battle packów z zeszłych 2 lat i zobaczeniu, jak wyglądają te nowe pomyślałem właśnie, że najprawdopodobniej w jakiejś równie fajnej przecenie o te kilkadziesiąt % pewnie będę chciał je złapać - a Twoja recenzja mnie w tym upewniła. Wytrawni znawcy tematu pewnie patrzą na te minifigi krytycznym okiem, ale dla mnie, takiego fana z doskoku i tylko od czasu do czasu, takie ciekawe i różnorodne figurki z równie ciekawym sprzętem (tym drobnym i tym dużym w formie działka, dostarczającego też sensownych elementów) absolutnie rajcują. Na oko tak za ~30zł można spokojnie kupować
Aha, wideo recenzja - jak początek usłyszałem, to padłem. ;) Oczywiście wideo jest przydatne, szczególnie jak się jest zbyt leniwym, żeby ruszyć palcem i przewijać recenzję pisaną, tutaj wszystko jest podane na tacy. Niestety jak słucham przerobionego głosu stylizowanego na Vadera (?) to nie mogę pozbyć się wrażenia, że brzmi to bardziej jak jakiś świadek koronny albo funkcjonariusz, którego tożsamość jest ukryta, więc w telewizji jest pokazany w cieniu i właśnie z takim zniekształconym głosem. :P
Hegemon pisze: To kto wkłada te naklejki? Ja jeszcze nigdy nie miałem żadnej w opakowaniu.
Myślę, że mogłeś parę razy mieć i nie widzieć - ja kiedyś zauważyłem w środku pudełka takową, która nie wypadła, bo się zaczepiła (w końcu skoro firmowe naklejki się same odklejają podczas fruwania po opakowaniu, to i takie zabezpieczenie może się przekleić). Kilka razy miałem też zabezpieczenie w innej formie, takie bardziej plastikowe, grube, podłużne, czasem przyklejane ustrojstwo (w marketach są takie czasem stosowane do różnych produktów pudełkowanych, np. do AGD, elektroniki), ale nie wiem, czy była jakaś zależność występowania, bo było to raptem kilka pojedynczych przypadków.

Awatar użytkownika
KUKUS
VIP
Posty: 852
Rejestracja: 2007-06-25, 09:50
Lokalizacja: Kraków
brickshelf: Kukus
Kontakt:

 

#12 Post autor: KUKUS »

Daedagor pisze:żołnierz ARC jest po prostu przepiękny : D
To prawda, też mi bardzo przypadł do gustu. Co jednak nie oznacza, że zacznę zbierać SW - najwyżej pojedyncze zestawy ...
Daedagor pisze:Widać, że się starałeś i sporo ci te bajery graficzne musiały zabrać czasu : )
Same bajery to parę minut roboty, najgorsza jest obróbka zdjęć. Zwłaszcza, gdy jest ich 50 i więcej. Jak się skończy sesja być może na swoim kanale opublikuję jakiś tutorial, coby inni mogli na tym skorzystać.
Benny pisze:Natomiast samo działko jakoś emocji nie wzbudza...
Prawda, ale jako że jest to licencjonowany zestaw - na pierwszy ogień idą minifigi + akcesoria. Dodatki typu model schodzą na drugi plan. Klocki, z których zbudowany jest model są użyteczne, więc w sumie nie ma co narzekać.
Krwawi pisze:Działko ma niezłą kolorystykę i jest lepszym dodatkiem niż jakieś ścigacze i skutery w innych battlepackach.
Jestem tego samego zdania.
Jetboy pisze:Bardzo ładna recenzja, do tego rzeczowa. Dzięki!
Innos pisze:bardzo fajna recenzja, dzięki za nią, przyda się
Dzięki ;)
Hegemon pisze:Ta tajemnicza naklejka z kodem kreskowym to nic innego jak zabezpieczenie przed kradzieżą.
A więc to jednak podstęp Jedi...
Hegemon pisze:Czy zanim otwarłeś kartonik była widoczna jakaś szpara?
Nie było żadnej szpary.
bart pisze:Ta naklejka jest już w opakowaniu i jest to identyfikator RFID.
Ciekawa sprawa, muszę teraz pomyśleć czy da się ją wykorzystać jakoś do modelowania - szkoda, żeby miała się zmarnować.
Innos pisze:Aha, wideo recenzja - jak początek usłyszałem, to padłem. ;)
Złośliwi twierdzą, że ten głos bardzo przypomina peona z Warcrafta III. Zresztą nieprzypadkowo - kiedyś bawiłem się w robienie własnej kampanii i nagrywałem swój głos.
Innos pisze: Niestety jak słucham przerobionego głosu stylizowanego na Vadera (?) to nie mogę pozbyć się wrażenia, że brzmi to bardziej jak jakiś świadek koronny albo funkcjonariusz, którego tożsamość jest ukryta, więc w telewizji jest pokazany w cieniu i właśnie z takim zniekształconym głosem. :P
Pierwotnie planowałem zrobić całą videorecenzję za pomocą głosu jody, ale ludzie mi odradzili, poza tym nie ukrywam, że potem nieco gardło boli - stanęło więc na Vaderze. Problem tkwi jednak w tym, że program nie zawsze prawidłowo przerabia dźwięk - nawet przy tych samych ustawieniach - niestety odkryłem to dopiero po fakcie.

Awatar użytkownika
Kirysowaty
Posty: 740
Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
Lokalizacja: okolice Radomia

#13 Post autor: Kirysowaty »

To pierwszy zestawik SW, który kupiłem od... no, od dość dawna. Żołnierze-klony są po prostu fantastyczni, a jednostka ARC to jedna z najpiękniejszych figurek, jakie TLC kiedykolwiek wypuściło. W moim prywatnym rankingu zajmuje bardzo wysokie miejsce. Miłym dodatkiem są nadmiarowe akcesoria w kolorze Dark Red, dzięki którym możemy wykorzystać zwykłe klony i stworzyć z nich mały oddział "ciemnoczerwonych". :D Commando Droidy też są fajne, aczkolwiek wyglądają trochę pokracznie - pewnie ze względu na nogi, które niestaty nadal są jedną częścią.
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.

ODPOWIEDZ