Forum LUGPOL

Kiedy fanatyk hot rodow, Misterzumbi pokazał swojego Agenta - [url=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=16517][ LINK ][/url], długo mu się przyglądałem i zacząłem kombinować, w jaki sposób mozna go zbudować, żeby to i owo ulepszyć.
Wyzwanie nie lada, ale postanowilem sprobowac.
Nie wiem na ile mi się w ogólnym rozrachunku udalo.
(Czekam, Mister, co powiesz. Mam nadzieje, ze nie bedziesz mial mi za zle, ze Cie 'poprawiam'.)

------------------------------------------------------------

Road Agent był jednym z samochodów, które w latach 60-tych zbudował Ed Roth .
Miał gość niesamowity zmysł estetyczny. Poza faktem, że budował piękne pojazdy był m.in. prekursorem budowania elementów oraz całych nadwozi z włókna szklanego.
Więcej można poczytać w internecie, m.in. tutaj: [ www_kustomrama_com ] .
------------------------------------------------------------

Zadowolony jestem m.in. z reflektorow, z wnetrza kabiny, (w ktorej udalo mi sie upchnac siedzonko, kierownice, oraz oparcie - w oryginale o ksztalcie splaszczonego rombu), oraz z bryly nadwozia, ktora pomimo porabanej konstrukcji trzyma sie w calosci podczas przenoszenia i delikatnej zabawy.
Z bocznych wybrzuszen nadwozia postanowilem zrezygnowac - w zaden sposob nie wychodzily dobrze.
Najmniej zadowolony jestem ze zbyt malej oslony kabiny, ale Lego nie produkuje zadnego elementu, ktory by sie tutaj lepiej nadawal.
Oslona kabiny nie jest przyczepiona do nadwozia, jedynie sobie na nim 'lezy'. Jej pozycja jest ustalona przez trzy wystajace elementy: oparcie oraz 2 ludzikowe lapki (ktorych w oryginale tam nie bylo, ale inaczej nie bylem w stanie tego zrobic).
Czułki są także zbyt duże, ale tutaj również nie byłem w stanie zmontować mniejszych.

Autko bylo gotowe jakies 2 miesiace po Road Agencie Mistera, jednak dopiero dzisiaj wprowadzilem go do studia fotograficznego. Priorytetem byly dla mnie pojazdy okresu PRL-u. A teraz, kiedy juz wszystkie ujrzaly swiatlo dzienne, Road Agent jako ostatnia kosmetyke dostal drobiazgi a'la Misterzumbi, czyli chromowane felgi oraz groteskowo przerysowany znak firmowy Roth'a.

Zapraszam do obejrzenia zdjec:






Dziekuje za uwage,

Bardzo nietypowy pojazd, a przy czym bardzo oryginalny i zachwycający. Podoba mi się : )

Brakuje żółtej szybki :( Urocza jest.

Świetnie oddana sylwetka. Ogólnie model dużo bardziej podobny do oryginału niż Zumbiego. Ale jest w opisie MOCa pewien bardzo niepokojący fragment:

V1 pisze:Priorytetem byly dla mnie pojazdy okresu PRL-u. A teraz, kiedy juz wszystkie ujrzaly swiatlo dzienne (...)

To dla mnie? Ale ladny. Slicznosci.

Jeszcze tylko Orbitrona i Beatnik Bandit i bedzie juz spokoj.

Czyli że jakby nie był dla Ciebie, to by był brzydki !?

Patent na włożenie świateł w spody skosów tylko Ty mogłeś wymyślić. Wygląda świetnie. Tak samo tył od spodu.

Misterzumbi pisze:Jeszcze tylko Beatnik Bandit i bedzie juz spokoj.

O tak! Ja też na to czekam.

V1 pisze:Czyli że jakby nie był dla Ciebie, to by był brzydki !?

Chyba przemawia tu przez Ciebie jakaś kobieca logika : o)

Fajny znaczek na nosie, mimo że przyduży.

Patrzę i patrze i oczom nie wierzę... Ale myślę, że Panowie Karwik i Mister powinni razem coś zbudować.
Byłoby to wtedy genialne w swojej genialności.

Bardzo ładnie odwzorowałeś ten wyjątkowo brzydki pojazd. Zdążyłeś zresztą przyzwyczaić mnie że Twoje modele wyglądają jak nie z klocków. Wolę jednak gdy budujesz legendy prl'u.

jerryp pisze:Bardzo ładnie odwzorowałeś ten wyjątkowo brzydki pojazd.

Bluźnisz Jarek i to bardzo, to powinno skończyć się ostrzeżeniem :P

Wyborny !!!

Fantastycznie oddałeś jego klinową sylwetkę, ale znaczek na masce znacznie bardziej podobał mi się w wersji zumbiego.

jerryp pisze:Bardzo ładnie odwzorowałeś ten wyjątkowo brzydki pojazd.

Jaka ulga, że nie jestem sam. Model bardzo fajnie odwzorowany, ale sam wzór jakoś mi nie podchodzi.
A tak w ogóle to chyba najlepiej by wyglądał miks modeli V1 i Zumbiego. Bo bryła pojazdu bardziej mi się podoba V1 a detale Zumbiego.

Jak Zumbi pokazał swojego Agenta, to widziałem, że górę karoserii powinna tworzyć jedna płaszczyzna. Napomknąłem nawet o tym w tamtym wątku. Jednak ja nie z tych co, żeby się przekonać o słuszności koncepcji to zaraz biorą się za budowanie, więc dziękuję, że Ty to zrobiłeś - mogłem się przekonać bez wysiłku ze swojej strony.
Fajnie, że pokazałeś od spodu; mogę zobaczyć na ile patentów bym nie wpadł.

Muszę przyznać że bardziej mi się podoba niż wersja Adama.