To raczej kiwestia trzech spraw:
1. Tłumaczą przez agencje w której tłumacz nie ma pojęcia o klockach
2. Tłumacz dostaje suchy tekst do przetłumaczenia, nie wiedząc co tłumaczy i po co. Zupełny brak kontekstu.
3. Brak proofreadingu ze strony Lego Polska. Ale nie wiem jak bardzo LP uczestniczy w przygotowywaniu katalogu. Być może wcale, a w Danii w dziale od katalogów pewnie nikt po polsku nie mówi.
Przy czym nie można stuprocentowo wykluczyć, że tłumacz poszedł na skróty, przez translatora.
Ostatnio zmieniony 2013-02-04, 08:28 przez Jetboy, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja też dorzucę swoje 0,03 PLN na temat crawlera.
Mix kolorów na który ktoś narzekał w moim przypadku okazał sie zbawieniem. Otóż kupiłem używanego crawlera i klocki dotarły do mnie w jednym dużym worku. Po wysypaniu wszystkich, jedynie zróżnicowanie kolorów pozwoliło na odszukanie wszystkiego.
Model jest wspaniały. To właśnie ta recenzja spowodowała że zdecydowałem się na zakup 9398. Kluczowe w podjęciu decyzji okazały się filmy autorstwa Sariela.
Składanie zajęło mi 4 godziny (ze względu na wymieszane klocki). Pudełko jest ogromne. Potwierdzam ze test ściany zalicza tylko bez budy. Naklejki nakleiłem, bo tak jest fajniej.
Seba_wse pisze:Fotele są ok, figurki dzieci z Duplo się mieszczą;)...
Seba, nie wiem jak tam zmieściłeś chłopka Duplo, ja dałem rade tylko z minifigiem, masz może zdjęcie?
Ja i dzieci jesteśmy zachwyceni, model bardzo udany.
edit: teraz skumałem że Seba zmieścił do środka dziecko Duplo. Jutro muszę odszukać małego chłopka i spróbować.
Ostatnio zmieniony 2013-02-07, 22:05 przez krowkens, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałbym zapytać nieśmiało dlaczego test ściany zalicza tylko bez budy. Nadwozie to dodatkowa masa przecież. Bez zmiany układu napędowego po dołożeniu dodatkowej masy pogarsza się stosunek masa/moc więc z większym obciążeniem powinien tym bardziej zaliczyć test ściany. Chyba że test ściany według Ciebie to coś innego niż test ściany według Emilusa [URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=7714&highlight=test+%B6ciany](...)tzn. jeśli wjedzie w ścianę i nie ma możliwości jechać dalej, to silnik powinien się zatrzymać nie uszkadzając żadnych części.[/URL]
Sorry, nie jestem trialowcem, przynajmniej na razie, ja wykumałem gdzieś z kontekstu, że test ściany, to podjazd przednich kół pod ścianę. Tak więc "pudełkowy" Crawler, pozbawiony przedniego "orurowania", podjeżdża pod ścianę i staje "dęba" w trzech przypadkach:
1. gdy jedzie bez budy,
2. gdy jedzie z budą, ale podjeżdża pod dwie ściany, czyli narożnik pokomieszczenia,
3. Gdy jedzie z budą a listwa przypodłogowa jest dość wysoka, jakieś 5-7cm, o odpowiednim profilu, tj. ma równą grubość na całej wysokości (nie jest "cieniowana") i tylko góra listwy leci łuczkiem do ściany (tworzy łuk długości mniej więcej 1/4 okręgu o promieniu mniej więcej 2 cm.
Jeszcze jedna sprawa, chyba ważna, którą poruszył Ramzes. Stop silników L czy jak ja to nazywam autoStop. Ma to swoje plusy, np. przy podjeździe pod stromą górkę możemy dać odpocząć silnikom, zatrzymać na chwilę lub znacznie dłużej Crawlera i ten pozostanie na miejscu, nie stoczy się w dół. Na płaskim nikt go nie przesunie, może tylko przestawić. Przy pokonywaniu przeszkód typu duży wał autostop pomaga przy zjeżdżaniu z wału, bez tej funkcji zjazd kończyłby się fikołkiem przez maskę.
Co chyba bardzo istotne - przez autostop raczej silnik L będzie nieprzydatny do stosowania go w funkcji skrętu, chyba, że chcemy mieć skręt bez autocentrowania.
To takie moje spostrzeżenia laika, może niech się wypowiedzą w tej kwestii fachowcy:)
Ostatnio zmieniony 2013-02-08, 01:10 przez Seba_wse, łącznie zmieniany 2 razy.
Test ściany to zdecydowanie to, co zacytował Jerryp.
Seba_wse pisze:Jeszcze jedna sprawa, chyba ważna, którą poruszył Ramzes. Stop silników L czy jak ja to nazywam autoStop. Ma to swoje plusy, np. przy podjeździe pod stromą górkę możemy dać odpocząć silnikom, zatrzymać na chwilę lub znacznie dłużej Crawlera i ten pozostanie na miejscu, nie stoczy się w dół. Na płaskim nikt go nie przesunie, może tylko przestawić. Przy pokonywaniu przeszkód typu duży wał autostop pomaga przy zjeżdżaniu z wału, bez tej funkcji zjazd kończyłby się fikołkiem przez maskę.
Co chyba bardzo istotne - przez autostop raczej silnik L będzie nieprzydatny do stosowania go w funkcji skrętu, chyba, że chcemy mieć skręt bez autocentrowania.
Dobrze, że nie wiedziałem o tym budując to auto bo zastanawiałbym się dlaczego działa centrowanie :)
A poważnie, nie bardzo wiem o czym mówisz? Moje dwie L-ki da się bez problemu obrócić przy zatrzymanym/wyłączonym silniku.
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
W crawlerze jest 3 x redukcja z16 do z20 więc od kół do silnika masz odwrotnie stąd to zatrzymanie silnika. 3dom podłączył L-kę bez redukcji albo z mniejszą redukcja. Zagadka rozwiązana.
Mówiłem, że jestem laikiem, ale pomału się uczę. Dzięki za wyjaśnienie sprawy. Jeszcze nie rozbierałem Crawlera a przed budową nie przyszło mi do głowy sprawdzać czy L'ka daje się przekręcić, jakbym sprawdził to bym się zastanawiał nad przełożeniami. No i teraz będę wiedział jak zrobić zatrzymanie silnika we własnych ewentualnych projektach na kiedyś. Kiedyś dzieci dorosną to może się zacznie poświęcanie czasu na budowanie wspólnych mocy:)
Nedawno przyszedł mój crawler. Muszę przyznać że zestaw jest świetny. Jak dla mnie jedyny minus to ilość naklejek, ciężko niektóre prosto przykleić. Mam pytanie czy wasze serwa też idealnie nie prostują tzn po ruchu w jedną stronę owszem prostuje ale w drugą jest delikatnie nieprosto gdy wróci. Jak jest u was ?
U mnie na 2 serwa jedno prostuje "prawie" idealnie, drugie nieco gorzej. Na pewno specyfikacja bierze to pod uwagę i nie jest to usterka. Co do naklejek jest jedna rada - po wyjęciu z pudełka arkusik z naklejkami odkładamy na samo dno szuflady i zapominamy o nim na lata. Jam tak uczynił i jestem kontent :-)
Co do naklejek to ja kupiłem sobie na allegro zapasowy arkusik i nawet z niego skorzystałem, crawler wygląda bez nich łyso. W sumie do minusów zaliczył bym jeszcze instrukcje, spięta była dość dziwnie, spinacze nie były dociśnięte w środku tylko zaokrąglone, co poskutkowało odpadnięciem środkowych stron podczas budowy. I klapa "kabiny" nie jest przyczepiona z przodu do podwozia co skutkuje efektem "szczęki".
Duża jest różnica w działaniu aku vs zwykłe baterie (1.3 vs 1.5v) ?
Nie zauważyłem tego. Niezaleznie czy używałem na dywanie, kołdrze czy podłodze. Może to kwestia zasilania? Mam aku ale testuje póki co na alkalicznych.
startuje z miejsca, widocznie zwalnia
jak wyżej.
Waler93 pisze:
Stawiam, że za jakiś czas, będzie wysyp "MOC-y" na tej ramie tyle że z inną kabiną.
Prorok czy co?
Moja opinia? Genialny! Zestaw miał mi przywrócić chęć zabawy i właśnie to zrobił. Miał zmotywować aby przestać zbierać a zacząć się bawić.
Żałuję że brak mi wiedzy, bo może bardziej bym marudził, ale jako laik, który kupił sobie zabawkę uważam że dobrze wydałem pieniążki. Zastanawia mnie m.in czemu w filmiku Sariela z MODem użył innych zębatek przy kołach. Bo czemu knoby to czaję.
Mój wpis ma dotyczyć głównie zasilania. Gigantyczna jest różnica miedzy aku a alkalicznymi. Na bateriach jest bardziej żwawy i potrafił przesunąć kota siedzącego na pudełku po pizzy;) Nie wiem jak z tym aku co można kupić od LEGO ale zamierzam sprawdzić jak tylko kupię.
Zestaw wart swojej ceny. Jestem w nim absolutnie zakochany.
Ostatnio zmieniony 2013-05-10, 21:51 przez aditoma, łącznie zmieniany 1 raz.
aditoma pisze:Moja opinia? Genialny! Zestaw miał mi przywrócić chęć zabawy i właśnie to zrobił. Miał zmotywować aby przestać zbierać a zacząć się bawić.
Tymi słowami nieświadomie zabiłeś Innowiercom ćwieka;). Technic nawraca do MOCowania;).
Nie zauważyłem tego. Niezaleznie czy używałem na dywanie, kołdrze czy podłodze. Może to kwestia zasilania? Mam aku ale testuje póki co na alkalicznych.
Dopiero po chwili zorientowałem się, że to mnie cytujesz. Na przyszłość, nie zapominaj jednak dodać, kogo cytujesz, łatwiej wtedy o odpowiedź;).
A odpowiadając. Ja od razu jeździłem na aku (GP 2450 jakby kto pytał). Naładowane były na full, względnie nowe, mało używane, więc zajechane też być nie mogły. Wg mnie, to wyższe napięcie (= więcej rpm) niweluje ten problem z ruszaniem. Odnośnie servo, z tego co wyczytałem kiedyś na jakiejś zagranicznej stronie, różnie się te silniki zachowują, wiele zależy od samego egzemplarza. Niektórym encoder dobrze działa, innym nieco mniej precyzyjnie. Jednym od razu ciągnie do maksymalnego wychylenia, innym (jak mnie) na raty. Nie rozstrzygam, czy to prawda. Ja w recenzji stwierdziłem tylko fakt, który występuje w zestawie, który ja mam. Inna rzecz, że servo bez oporów działa dobrze, dociąga do końca bez żadnego "ale"...
