Długo czekaliśmy ale w końcu się doczekaliśmy i oto mamy silnik PF, który nadaje się do "legalnego" sterowania pneumatyką. Umożliwia uzyskanie wszystkich 3 położeń zaworu (1-0-1) bez konieczności przeciążania silnika. Nie będę się specjalnie rozpisywał, bo nie ma o czym :D
Kilka fotek poglądowych:
Po co podwójna redukcja (1:5)? Otóż po to, aby zawór przepuszczał minimalną ilość powietrza, co pozwoli na dość precyzyjną kontrolę ruchów siłowników w przewidzianym zastosowaniu :) Dla pilota z potencjometrem można zmniejszyć przełożenie dla uzyskania większego zakresu wychyleń zaworu. Tu wykorzystuję zwykły pilot i pełne wychylenie serwa - 90 stopni prawo/lewo. Dlaczego nie od razu z8/z40, tylko z12/z20 i z12/z36? Po to, aby luzy były jak najmniejsze. Luz, który występuje między zębatkami z8/z40 jest na tyle duży, że nie pozwala na właściwe działanie zaworu. Konstrukcja dość pancerna ale było to konieczne do poprawnego działania całości.
Może komuś jeszcze się to przyda.
PS. Widoczna szaro-burość, to moja kotka, która nie dała się wyprosić z naprędce skleconego planu zdjęciowego, zupełnie jak tu;)
Ostatnio zmieniony 2014-01-26, 02:05 przez Żbik, łącznie zmieniany 2 razy.
Wygląda solidnie i jest dość kompaktowe, na pewno łatwiej upchnąć takie zawory niż emilowe na silnikach NXT. Tym niemniej ze względu na nasz zakład nie jestem w stanie trzymać kciuków żebyś skończył projekt w tym miesiącu ;)
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
Jak tylko pojawiły się pogłoski o serwomotorze z powrotem do centralnego położenia to pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy to nie wykorzystywanie silniczka do skrętu a właśnie do sterowania pneumatyką. Po doświadczeniach z budową mojego [url=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=15762]modelu[/url] miałem nie wracać już do zdalnego sterowania pneumatyką... Co prawda nie nabyłem jeszcze zestawu 9398, ale jak tylko to nastąpi to na pewno trochę poeksperymentuję. Jedyne minusy to dość spore gabaryty silniczka i zapewne wysoka cena silniczka jako oddzielnego elementu (póki co na allegro nie ma)...
Wreszcie! Od wyjścia Crawlera czekałem aż ktoś coś takiego zbuduje. Wygląda solidnie choć rozmiary w dalszym ciągu są duże. Co do luzów i przełożenia, nie myślałeś może o wykorzystaniu ślimaka?
Żbik pisze:Karol napisał/a:
Co do luzów i przełożenia, nie myślałeś może o wykorzystaniu ślimaka?
Ślimak ma duży luz. Nie próbowałem ale na oko wydaje mi się, że przy 90 stopniach obrotu ślimaka zębatka nie otworzy zaworu.
Fakt, zapomniałem, że to tylko 90 stopni obrót jest. Sam nie mam jak spróbować, ale jakby udało się uzyskać nawet niewielki wychył zaworu to i tak myślę byłoby to przydatne :)
Żbik pisze:Karol napisał/a:
A i bym zapomniał, a film to gdzie?
Hmm, no jak chcesz, to skręcę. Jutro.
Karol pisze:Sam nie mam jak spróbować, ale jakby udało się uzyskać nawet niewielki wychył zaworu to i tak myślę byłoby to przydatne :)
Nie uda się. To co prezentuję wychyla dźwigienkę zaworu o minimalny kąt, przy którym powietrze jest przepuszczane. Jak pisałem, na zębatkach z8/z40 jest na tyle duży luz, że w jedną stronę powietrze płynie ale w drugą już nie. Wynika to stąd, że serwo w pozycji "0" nie ma idealnie równo ustawionego axla - jest minimalnie obrócony, przez co wychył w jedną stronę jest ciut większy niż w drugą. Poza tym obudowa zaworu musi być sztywna żeby wyeliminować zbędne ugięcia. Podobnie mocowanie dźwigienki do zębatki obracającej - nie może tam być żadnego luzu. Siedziałem nad tym cały wieczór i wiem, że wystarczą dziesiąte milimetra niedokładności i zawór będzie tylko jednokierunkowy :)
Nie mam tego serwa więc zapytam. Czy można je skutecznie podłączyć do zaworu w bardziej prosty sposób? Mniej zębatek, mniej klocków, mniejsze gabaryty?
piotrek839 pisze:Nie mam tego serwa więc zapytam. Czy można je skutecznie podłączyć do zaworu w bardziej prosty sposób? Mniej zębatek, mniej klocków, mniejsze gabaryty?
Można, tylko pytanie podstawowe brzmi: co chciałbyś osiągnąć?
Sterowanie siłownikiem.
Co prawda pneumatyką się nigdy nie bawiłem więc niewiele o niej wiem. Kiedyś myślałem o budowie czegoś z wykorzystaniem przełączania za pomocą mediuma, ale zawsze wydawało mi się to niepotrzebnie komplikowanie pracy. Moje pytanie brzmi. Czy serwo w porównaniu do mediuma może tę pracę ułatwić?
Hmm, dużo można by mówić ale z racji tego, że pneumatyka to moja ulubiona dziedzina Lego nie będzie mi to ciężarem ;)
To co zbudowałem ma sterować siłownikiem tak, żeby wysuwał/wsuwał się on jak najwolniej. Możliwe jest to przy jak najmniejszym wychyleniu dźwigienki. Jeśli bowiem wychylenie będzie większe, wychodzące z zaworu ciśnienie będzie większe i ruchy siłownika szybsze - jasna sprawa. I teraz, jeśli chcesz uzyskać inne stopnie wychylenia dźwigienki zaworu, to trzeba ten mój patent przerobić tak, żeby miał mniejszą redukcję obrotów. Serwo obraca się w prawo/lewo o 90 stopni. Zawór ze swojej konstrukcji wychyla się w zakresie, nie wiem dokładnie jakim, ale powiedzmy że 30 stopni. Trzeba więc dać jakąś redukcję. Przełożenie 1 do 3, czyli z8/z24 albo z12/z36 powinno dać radę. To drugie większe ale lepsze, bo ma mniejszy luz.
Kolejna sprawa: pilot. Mój patent jest zbudowany pod zwykłego pilota, w sensie bez potencjometru. Przy pracy 1-0-1 serwo wykona obrót o 90 stopni i dopóki trzymasz wychyloną dźwigienkę pilota będzie tak stało (bez uszczerbku dla sprawności silnika). Po puszczeniu dźwigienki serwo samoczynnie wraca do pozycji zero.
Jeśli zastosujemy pilot z potencjometrem do mojego patentu, niewiele się zmieni - trzeba się będzie po prostu więcej nakręcić :) Zanim zawór zostanie otwarty trzeba będzie obrócić potencjometr pilota o wszystkie 7 pozycji w którąś ze stron. Podejrzewam, że dopiero przy 6-7 zawór puści powietrze (bo wtedy serwo osiąga swój pełen obrót).
Druga możliwość: pilot z potencjometrem i redukcja 1:3. Taki układ pozwoli na skokową regulację wychylenia dźwigienki zaworu - dokładnie co (90:3:7 =) 4,3 stopnia. W porównaniu do NXT szału nie ma ale powiedzmy, że jest to jakaś namiastka płynnej regulacji :)
PF M a PF serwo. Różnica w zastosowaniu do pneumatyki jest taka, że PF M to zwykły silnik, który po włączeniu kręci się bez ograniczeń. Podłączony do zaworu pneumatycznego - jak to Dmac kiedyś pokazał - może otworzyć go i - o dziwo - sam wraca do pozycji zero (nie wiedzieć czemu) ;) Jednakże jest to potencjalnie niebezpieczne dla silnika, gdyż powoduje maksymalne jego obciążenie elektryczne i mechaniczne (silnik po prostu jest na siłę zatrzymywany). Zwykle patent ten otwiera zawór całkowicie (choć można by pewnie zbudować to tak, żeby otwierało jak u mnie - minimalnie). Praca w trybie "całkowicie otwarty/zamknięty" nie pozwala na płynne sterowanie siłownikami (pracują skokowo).
piotrek839 pisze:Nie mam tego serwa więc zapytam. Czy można je skutecznie podłączyć do zaworu w bardziej prosty sposób? Mniej zębatek, mniej klocków, mniejsze gabaryty?
Nie mam serwa, więc nie sprawdzę jak działa, ale nie powinno być problemów. Jak by ktoś chciał sprawdzić to bardzo proszę. I koniecznie użyjcie niebieskiego pina.
PS
Zapomniałem dodać, że użyłem starego, miękko działającego zaworu, z nowymi może być gorzej.
Ostatnio zmieniony 2012-09-19, 17:05 przez Tranzystor, łącznie zmieniany 2 razy.