37162006 Spejsowy cośiek
: 2012-12-14, 12:11
Spejsowy cośiek.
Ciężko opisywać klasykę. Proszę o wyrozumiałość, bede probówal.
Seria: Space
Rok produkcji: 1988
Liczba klocków: 12
Liczba figurek: 1
Spis części: brak
Cena: MSRP: ?
Opakowanie.
Niestety nie wypowiem sie bo opakowania nie posiadam. Dzis byl by to pewnie polybag, a kiedys male pudeleczko. Mozna sie jedynie domyslac. Wedlug projektanta zestaw byl zapakowany w karton po butach i zajmowal 1/3 jego objetosci.
Instrukcja.
Tez nie posiadam, posluzylem sie skanem z Brickshelfa. Jest to kartka A4 zlozona wiele razy i zadrukowana flamastrami po jednej stronie. Znajdziemy tu rysunek zestawu, Logo LEGO i LEGOLAND, informacje gdzie instrukcja zostala wyprodukowana, oraz date.
Przez budowe poprowadzi nas szesc krokow, instrukcja dosc lopatologiczna, nawet jak na tamte czasy, w kazdym kroku dodajemy moze dwa elementy. Bledow nie zauwazylem.
Klocki.
Klockow jest w sumie dwanascie sztuk nie liczac ludzika, cztery w kolorze czerwonym przezroczystym (trans red), dwa biale (white), oraz szesc elementow w kolorze niebieskim (blue).
Z rzadkich lub ciekawych klockow nalezalo by wymienic przynajmniej ten:
Nie jest to moze jakis rarytas, ale nie pamietam kiedy widzialem go ostatnio w tym kolorze. Mozliwe ze czerwone antenki sa ciekawe, o ile pamietam dosc szybko sie lamaly u podstawy, mam nadzieje ze LEGO zauwazylo problem, i ze od 30 lat antenki sa lepszej jakosci. U mnie klocki byly w nienagannym stanie /nowe, i dlatego nie potrafie stwierdzic jednoznacznie czy problem bedzie sie powtarzac.
Figurki.
Sama klasyka, w zesatwie znajdziemy jednego spacemana, ale w jakze wspanialym kolorze, bialym. Szkoda ze projektant nie pokusil sie o czarnego, o ile pamietam byl narzadszy i kazdy dzieciak z podworka takiego chcial, dla kolekcjonerow bylby to z pewnoscia lakomy kasek.
Tors jest zadrukowany tylko z przodu, w tyle znalazlo sie miejsce na klasyczne butle tlenu.
Glowka ma tez tylko jeden nadruk, a szkoda. Tak samo jak nozki, mysle ze w takim zestawie atakcyjnosc podniosl by nadruk na calej figurce a nie tylko na torsie.
Za to twarz jest wysmienita, nasz maly bohater wyglada na zadowolonego, z mala domieszka trwogi (ale moze po prostu chce siusiu? Albo jest glodny? Ochota na papierosa?), jakiez to przygody czekaja na niego na lewo od trzeciego ksiezyca Saturna?
Zestaw.
Po doslownie paru sekundach budowy mamy na stole lub dywanie, kolanach czy suficie, zalezy gdzie kto buduje, takie oto latadelko.
Wyglada troche jak Jetski z kosmosu, dwa potezne dziala po obu stronach kierownicy, dwa silniki. Pozycja pilota wyglada na niewygodna, troche jak piesek przy kupci, ale mozliwe ze w stanie niewazkosci nie jest to jakims problemem. Sam fruwak cieszy oko, choc nie jest specjalnie bogaty w detale... Stoi u mnie w pracy na biurku i fruwam sobie nim dookola biura jak ludzie zbieraja sie do domu a ja jeszcze musze zostac.
Podsumowanie.
Szczerze polecam jako maly prezent pod choinke, czy na 6 grudnia (choc to dopiero w nastepnym roku), zestaw moze nie wyrafinowany, ale za to ma klasycznego ludzika z serii Space. A i nie zapomnijmy ze da sie nim pofruwac, a potem szybko schowac do kieszeni jak by mial nas ktos nakryc na debilnym zachowaniu. Cos czego Falconem Millenium nieda sie zrobic, tam odrazu wyladujemy w Kocborowie.