70001 Crawleys Claw Ripper
: 2013-02-22, 11:39
Witajcie!
Dzisiaj mam dla Was zestaw z serii Chima.
-----------------------------
Rok wydania: 2013
Ilość klocków: 139
Figurki: 2
Cena: na Allegro w okolicach 60-70zł z przesyłką
Waga: 0,24 kg
Więcej do poczytania o zestawie:
BrickLink
Brickset
-----------------------------
Całość otrzymujemy w zgrabnym pudełeczku o wymiarach 26.2 x 14.1 x 4.8 cm:
Zestaw złożyć możemy, posiłkując się 2 dołączonymi instrukcjami.
Całość budowy zmieści się w 15minutach, nie nastręczając problemów, może poza małymi, związanymi z założeniem gumogąsienic.
W zestawie otrzymujemy 2 przyjemniaków:
krokodyla Crawleya
lwa Leonidasa
Co smutne, na tyle opakowania mamy wyraźnie pokazanego Crawleya z bronią, w zestawie prócz, pojazdu, krokodyl nie ma się czym cieszyć. Mały fail.
-----------------------------
Jak już wspomniałem, budowa nie będzie problematyczna. Jednakże, chwilę męczyłem się z instalacją gumogąsienic.
Może dlatego, że jak zawsze chciałem robić po swojemu, i najpierw zamocowałem koła, a potem chciałem naciągnąć gumę, hmm..
Czerwony liftarm chodzi sobie "luzem", napęd całości wynika z axle'a, który przelatuje przez
koło. Tak więc całość kręci się dzięki gumie, ale taka konstrukcja ma małe problemy w działaniu, chodzi opornie. Podczas jazdy do przodu, całość pochylona jest "bojowo", przy wstecznym odwraca się:
By utrzymać właściwe wychylenie, i zapobiec blokowaniu, designerzy wymyślili 2 blokady:
Jednakże, przy "wstecznym", wszystko pracuje bardzo blisko siebie
Bardzo spodobała mi się konstrukcja tylnego zawieszenia, które składa się z
i wygląda tak:
Jako że kręcą się na , opory są minimalne i wozidło jechałoby daleko, gdyby nie gumogąsienice [poprzez 1 soczyste pchnięcie pojedzie z 5-20 milimetrów]
Otrzymujemy ładnie wymodelowanego potwora, z pyskiem krokodylim, podnoszoną kabiną i schowkiem na Chi.
Tak więc, mam pojazd, który nie chce jeździć ni szaleć po parkiecie/kaflach, wziąłem więc go w "teren" i pogoniłem po śniegu. Krokodyl w śniegu? A czemu nie?
Początkowo radośnie nastawiony do zabawy Krokodyl szybko zmienił zdanie:
Na pocieszenie, wszamał pyskatego Lwa
Gdy pierwszy raz zobaczyłem ten zestaw, był taki sobie. Spojrzałem drugi raz - ujrzałem krokodyla. Muszę go mieć! I mam. Ta figurka pozwoliła podjąć decyzję, wręcz się narzuciła. I nie żałuję. Całość prezentuje się dumnie, Krokodyl zerka chytrze, Lew z wyrazem troszkę upośledzonego zszedł na drugi plan.
Cieszę się, że powstała Chima. Według mnie to wielki powiew świeżości, i niemal niczym nieograniczone pole do popisu dla designerów Lego. Zwierząt przecież jest mnóstwo!
Mamy Lwy, Krokodyle, Orły, Goryle, Wilki. Może doczekamy się Żółwi, Kozic, Gepardów, Ważek, Nosorożców? Niech ta seria trwa, bo świetna jest zaprawdę!