Forum LUGPOL

Póki co to tylko fotoszop... wróć, MS Paint. Tak, brak "p" jest jak najbardziej celowy, bo te literki zawsze odpadały i gubiły się w dziwnych okolicznościach, chciałem to podkreślić :D W taranie, tfu, Tarpanie kolegi brakuje z kolei "N" i nigdzie nie idzie takiej literki dostać.

Sorrow pisze:Nawet ja poznałam, że to Tar(p)an:]
Dzięki za smutno-śmieszny opis!

Dziękuję! Dorzucę jeszcze jedną ciekawostkę - wnętrze wczesnego Honkera, 1990 rok (zdjęcie z forum FPM):

Pomijam lekko koślawą deskę rozdzielczą. Zbywam milczeniem fotele wzięte chyba z UAZa. Nie potrafię jednak przejść obojętnie obok wspaniale wpasowanej dźwigni zmiany biegów. Jej umieszczenie pozwala stwierdzić, że w tym aucie przełożenie miał zmieniać pasażer, ew. całość była projektowana dla małpoluda. Należy jednak docenić, że to skrzynia z Poloneza, więc ma synchronizację biegów. Chociaż tyle.

Pewnie ten Tarpan na zdjęciu widziany w środku, to pewnie najbogatsza wersja :D Tylko lekko się zamortyzował

legosamigos pisze:Pewnie ten Tarpan na zdjęciu widziany w środku, to pewnie najbogatsza wersja :D Tylko lekko się zamortyzował

Nie, jak napisałem powyżej, to Honker '90 z silnikiem 1600 z Poloneza. Honkery miały takie właśnie wnętrze.

Trucker, nie masz się co naśmiewać z Honkera.
Pokazałeś zdjęcie jakiegoś strasznie zdezelowanego egzemplarza. Przecież nowe tak nie wyglądały.
Nie jestem pewien, czy ma fabryczne fotele. A nawet jeśli - to co? Siedzieć się da. Przecież to nie ma być komfortowa limuzyna. Do dźwigni też da się dosięgnąć. Zapewne można ją lepiej umiejscowić, ale skoro tak jest najprościej, to - gdybym potencjalnie miał go mieć - wolałbym, żeby było właśnie tak. I deska rozdzielcza - widać to, co trzeba, jest prosto i tanio.
Skoro to auto dla wojska i różnych służb, to musi być prosty, tani i ma się sprawdzać w użytkowaniu. Wygląd i wygoda nie są istotne.

Ale ja się wcale z niego nie naśmiewam. Jedynie zastanawia mnie, czy naprawdę nie dało się zmontować tego auta w mniej koślawy sposób, tak, żeby nie wyglądało na podrutowane? Dźwignię biegów wystarczyło zgiąć na kształt litery "Z" i od razu zmiana przełożenia byłaby wygodniejsza. Takie rozwiązanie jest w seryjnych Tarpanach z silnikami S-21, przynajmniej nie trzeba się było gimnastykować.

Super MOC. Na sam widok wracają wspomnienia :) w dzieciństwie miałem okazje takim smigać i jeśli pamięć mnie nie myli był prawie identyczny.
Odnośnie dzieła jestem pełen podziwu, model ładnie wymodelowany ze szczegółami no i wszystko działa jak to w technic bywa :P - co najważniejsze.