Filus pisze:W zasadzie jedyne zawieszenie, jakie wchodzi w grę, by nie było nie wiadomo jak szerokie, to zawieszenie tatrowe, w pełni tego słowa znaczeniu. Koła przesunięte względem siebie o studa. Pozwala to wcisnąć mLa, jeden obok drugiego. Co prawda komplikuje to napęd, bo z jednej osi tego nie napędzisz, ale mając po dwa silniki na stronę (osobno na lewe i prawe koła), powinno się udać to zmieścić. Wersja z innymi typami zawieszeń, gdzie koła są symetryczne stronami zdecydowanie utrudniają sprawę. Jeśli masz czas, to możesz pokombinować;).
Jeśli taki pojazd miałby mieć rozsądne wymiary to według mnie jest prawie nie wykonalne zbudowanie poprawnie działającego:
- zawieszenia
- skrętu kół sięgającego ponad 60 stopni (skręt w miejscu)
- skrętu "zwykłego" (podczas jazdy)
- napędu na wszystkie koła z automatyką zmiany kierunków stron (lewej i prawej)
Mini siłowniki obok siebie musiałyby mieś swobodę ruchu podobną do kardana a oprócz tego być napędzane. Zbudowanie takiego wózka to już problem, jego wymiary to jeszcze większy problem, a do tego poruszanie się go na linii osi napędowej do kół.
Następny problem to wahacze. Zwykłe wahacze i zwrotnice nie wchodzą w grę a więc pozostaje zbudowanie ich z wielu różnych innych klocków.
No i najtrudniejsze. Ogromny kąt skrętu kół. Ponad 60 stopni. Według mnie za duży dla kardanów, więc może potrójne zębatki kątowe.
Ilość problemów rozrasta pojazd do ogromnych rozmiarów. Zmieszczenie tego wszystkiego w wymiarach pojazdu który zaprezentowałem w mojej ocenie jest niewykonalne. Koncepcja tego pojazdu jest trudna i była dla mnie wyzwaniem. Poradziłem sobie z nią średnio, mimo to szczerze Ci kibicuję jeśli Ci się uda i podejmiesz wyzwanie.