Też go zauważyłem, bardzo ładny model. Kabina ma wietny kształt, bardziej zbliżony do prawdziwego, niż moja, za to traci z bliska z powodu widocznych studów - ale w końcu to Lego, więc czemu nie miałoby ich być?... Technika wykonania zupełnie inna od mojej, więc trudno porównywać. Zwłaszcza, że mój model nie skończony... Na pewno będzie większy i "gładszy". Na pewno też będzie częciowo zmechanizowany. Nie wiem natomiast, czy uda mi się tak dobrze oddać niektóre szczegóły, zwłaszcza działka.
Tydirium, wahadłowiec klasy Lambda
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Ano włanie... Nie zauważyłem braku podwozia. A może jest schowane? W moim będzie. Elektrycznie otwierane, jak Bóg dabenny80 pisze:Wizualnie ładny model, choć szpecš ciut 'dziury' w skosie pionowego statecznika.
Reszty komentował nie będę, bo sie nie znam na SW, tylko powiedzCie mi proszę,
czy na podwozie zabrakło częci, czy też odpadło przy pierwszym lšdowaniu? (ret.)
Pozdrawiam! B.
A w ogóle zapomniałem napisać, że ten cudzy model jest bardzo ładny... z daleka. Z bliska trochę drażniš te kanty na kabinie i, jak mówisz, dziury w stateczniku. Ja takowych nie planuję
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
DziękujęTT pisze:Jak Damc skończy model to cały brickshelf wysiada. Bardzo mi się podba przód nie wpadłbym na to żeby tak klocki ułożyć. Kiedy koniec??
Naprawdę nie wiem, kiedy skończę. Jutro wieczorem posiedzę nad mechanizmem skrzydeł i podwozia - tym razem, dla odmiany, w realu, bo w komputerze można wszystko, a czy prawdziwy silnik udwignie obcišżenie, to zupełnie inna sprawa. Niestety, nie mam takich felg, jakie widać w burtach, więc jeli pewien znajomy mnie nie poratuje (ma takie, od traktora 8859), nigdy się nie dowiem, czy nie będš haczyć przy obracaniu. Poza tym, cały czas kombinuję nad skosem skrzydeł. Mam pewien pomysł, żeby wyszły całkowicie "studless", ale wtedy nie będzie detali, które w rzeczywistym modelu bardzo urealniajš widok krawędzi skrzydeł...
Pomału, pomału... Mam nadzieję, że trochę szybciej, niż było z dwigiem
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Wahadłowiec z wolna nabiera kształtu...dmac pisze:Naprawdę nie wiem, kiedy skończę.
http://www.brickshelf.com/gallery/dmac/ ... _shape.jpg
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Niewiele się zmieniło w mojej galerii http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=102349, ale dodałem tam zdjęcie prowizorycznego skrzydła wraz ze "stawem" i napędem. Musiałem je zbudować, żeby sprawdzić, czy silnik uniesie taki ciężar... No i zbudowałem, dzięki uprzejmoci Benny'ego, który podesłał mi felgi A co najważniejsze, wszystko działa tak, jak chciałem! Skrzydło unosi się w czasie ok. 60 sekund, a opada przez ok. 40 sekund. Wolniej, niż w oryginale, ale zupełnie przyzwoicie. Mogę więc tworzyć dalej w MLCadzie, już z czystym sumieniem, że nie wciskam kitu co do możliwoci tego modelu....
Aha, dodałem też obrazek z działkami (ten na liliowym tle - mój wahadłowiec wreszcie dorobił się uzbrojenia
Aha, dodałem też obrazek z działkami (ten na liliowym tle - mój wahadłowiec wreszcie dorobił się uzbrojenia
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Górny płat wisi jeszcze w powietrzu, ale moim zdaniem całoć zaczyna nabierać konkretnych kształtów...
http://www.brickshelf.com/gallery/dmac/ ... _field.jpg
Co Wy na to?
http://www.brickshelf.com/gallery/dmac/ ... _field.jpg
Co Wy na to?
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- shaggie
- Adminus Emeritus
- Posty: 170
- Rejestracja: 2004-06-04, 18:45
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: shaggie
-
Robi wrażenie... teraz dopiero widzę, jak wielkie będzie to bydlę. Gdy skończysz dłubanie w MLCadzie ofiaruję się, by go pięknie wyrenderować z najbardziej zabójczymi ustawieniami radiosity. Mój komputer już zaczyna się chować w kšcie na wieć, jak okrutnie mam zamiar go wykorzystać ;)dmac pisze:Górny płat wisi jeszcze w powietrzu, ale moim zdaniem całoć zaczyna nabierać konkretnych kształtów...
http://www.brickshelf.com/gallery/dmac/ ... _field.jpg
Co Wy na to?
shaggie.
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Dzięki. Fakt, wielkie jak cholera, ale sprawne (tzn. silniki uniosš skrzydła i chyba wysunš podwozie; jestem coraz bliższy rozwišzaniashgg pisze: Robi wrażenie... teraz dopiero widzę, jak wielkie będzie to bydlę. Gdy skończysz dłubanie w MLCadzie ofiaruję się, by go pięknie wyrenderować z najbardziej zabójczymi ustawieniami radiosity. Mój komputer już zaczyna się chować w kšcie na wieć, jak okrutnie mam zamiar go wykorzystać
A wiesz, że włanie zamierzałem Cię poprosić o wyrenderowanie tego projektu? Jak widać, moje pojęcie o renderowaniu nie jest ani blade, ani zielone, nawet nie półprzezroczyste Marzy mi się taki renderek jak ten Twój statek kosmiczny sprzed paru... tygodni? ... miesięcy?... Nie wiem, straciłem rachubę czasu. Na gwiadzistym tle, w nastrojowym wietle....
W każdym razie jeli będziesz tak miły i to zrobisz (a nie wiem jeszcze kiedy model będzie gotowy), rzeczywicie będziesz musiał uważać na aktywistów TOnK (Towarzystwa Opieki nad Komputerami Model już ma ponad 1500 częci, a ja jeszcze nie zaczšłem bebechów i podwozia!
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
To jest nawazniejsze. Niema to jak sprawny model i przy okazji ładny oraz okazały. Bardzo łšdnie się spisujesz.Dzięki. Fakt, wielkie jak cholera, ale sprawne (tzn. silniki uniosš skrzydła i chyba wysunš podwozie; jestem coraz bliższy rozwišzania
Nie ma się co martwić, nawet najlepszym się to zdarza - nasze forumNie wiem, straciłem rachubę czasu.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Na specjalne życzenie - proszę bardzobenny80 pisze:(..)
ps. ale ten pionowy statecznik też z kadłubem połšczysz?
http://www.brickshelf.com/gallery/dmac/ ... utside.jpg
Bebechy wcišż puste, tylnej ciany nie ma, dna też nie, nie mówišc o podwoziu... Ale z wierzchu wcale wcale
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles