Forum LUGPOL

Dzień dobry!

Powiedzmy, że skończyłem.
Na razie musi być jak jest :)



Hatchback

Coupe

Pick-up


Tak się przeprowadzałem z Gen. Zajączka na Gąbińską, pick-upem Jurka, znajomego:


Dziękuję,

Ogólnie - to bardzo ładne, jak zawsze zresztą, ale przyczepię się do tyłu auta. Wciąż mi nie leży. Skoro w wersji 5d nakleiłeś nakładki słupków C, to trzeba było zrobić też czarną naklejkę imitującą tylny, gumowy nosek. Bez tego dupka wygląda łyso i przywodzi mi na myśl Ładę Samarę ;/ Szkoda też, że nie udało się zmieścić pasa tylnego z lampami zrobionymi z płytek.

Cieszę się, że w Coupe udało się sklecić prawidłowy, wąski słupek C :)

To te, z ktorymi nie zdzyles na Rzeszow?

Miłe zaskoczenie po wejściu w ten dział tematyczny. Wyszedł jak "żywy", rozpoznawalny bez cienia wątpliwości. Można byłoby wyżebrać instrukcję? O ile to nie kłopot :-)

a wg mnie wyglądają tak samo kańciaście, jak wyglądały w rzeczywistości :)

te auta, wyjeżdżając z fabryki były kańciaste, niedokończone i brzydkie, ale ci, którzy mieli takie auto, to były szychy :D

jak dla mnie są fantastyczne

PatrykZ pisze:Miłe zaskoczenie po wejściu w ten dział tematyczny. Wyszedł jak "żywy", rozpoznawalny bez cienia wątpliwości. Można byłoby wyżebrać instrukcję? O ile to nie kłopot :-)

Ja zdecydowanie wolałbym instrukcje do obu wersji Stara, a więc tą z Coca-Colą i podnośnikiem. Wracając do poloneza. Fajnie, że dzięki Twoim modelom, możemy powspominać cud polskiej techniki, bo tak chyba mówiono na Poloneza. Wersję coupe widziałem chyba raz na polskich drogach. W każdym razie rzadko spotykana. Również Twoje modele w wersji Hatchback i Pick-upa są bardzo zbliżone do oryginału, natomiast wersja Coupe robi na mnie ciut mniejsze wrażenie. Może pokusisz się o milicyjną wersję "poldka" ;)

sikorka pisze:te auta, wyjeżdżając z fabryki były kańciaste

To akurat zaleta.

niedokończone

Wolałbym fabrycznie "niedokończonego" Poloneza ("CE"), niż jakiekolwiek nowoczesne auto.

brzydkie

A za takie stwierdzenia wyzywam na ubitą ziemię :>

No pięknie. W tej skali (jak zwykle zresztą, gdy chodzi o Twoje modele) raczej nie da się lepiej. Gdy patrzę na miniaturki, mam wrażenie, że koła są za małe, ale na dużych zdjęciach, gdy widać wyraźnie opony, a nie tylko same jasne felgi, jest OK. Szkoda, że nie ma jak zamknąć szczeliny pod maską, ale wiadomo - nachylenie musi być :) .
Zegarmistrzowska robota, Maćku.
Gratulacje.




P.S. Zbudujesz kiedy ciemnoszarego Stalińca w tej skali? Mam w planach dużego, 1:13, byłaby urocza parka wystawowa, a raczej kwartet z małym DT-75 Zumbiego i moim dużym :) .

zrób jeszcze trucka z doką :)

No i co ja mam pisac w takich wątkach? Ja bym tu nic lepiej nie zrobił, jak wszystko od Karwika - po prostu cuda!

Trucker - zgadza się, przydałby się, ale nie będę robił tego paska na tył jako naklejki, bo ona by złączyła 2 podzespoły, nie byłoby jak go rozmontować bez zrywania tej naklejki. Już te nakładki po bokach powodują problemy, generalnie muszę najpierw montować dach ze słupkami, a dopiero potem wciskać do środka tylne fotele i półkę. Popieprzone, ale nic lepszego nie wymyśliłem.
A tylne światła - Tobie chodzi o to, żeby je zrobić z płytek normalnie ustawionych, jedna na drugiej, żeby zaznaczyć różne kolory świateł? Wtedy wystawałyby na boki, a to słabe rozwiązanie. I trudno byłoby dopełnić je na wysokość do 2 i pół płytki.

Bacon - tak, między innymi właśnie te. Nie miały naklejek i nie zdążyłem opstrykać.

Patryk - jak dokończę to, co mam rozgrzebane (już tylko 2 mi zostały), to rozłożę któregoś i opstrykam.

Tailgunner - już nie, mam dosyć Polonezów. Zresztą podwójne kabiny miały zdaje się tylko te późniejsze, tzn. Atu/Caro, nie? Niestety już wykraczają poza moje zainteresowania.

Legosamigos - myślałem nad milicyjnym, ale za dużo klocków na to schodzi. Poszalałem z Dużymi Fiatami i mam ich obecnie 10, przez co pokończyły mi się różne potrzebne klocki.

Dmac - nie wiem, czy zbuduję Stalińca, ale mogę spróbować. Może Stalińca, może Komintern. A Ty zrobisz Mazura w 1:13 ? :) Wiesz, D-50 już były bardziej polskie, niż radzieckie :)

Jetboy - nie przesadzaj, Poldki mnie mocno zmęczyły, a wciąż sporo im brakuje.
Chciałbym skrócić o płytkę odległość między przednimi kołami a zderzakiem, podnieść klamki, zrobić tylny słupek bez tego głupiego schodka, zlikwidować szczeliny wzdłuż pochyłej maski. Niestety to wszystko jest albo niewykonalne bez naklejek, albo wiąże się z przebudową całości. Poczekam, może w ciągu najbliższych lat wejdą jakieś nowe, przydatne klocki.


Cieszę się, że nigdzie w nim nie ma połączeń na 'sztuczne study' z flexa i przewodu pneumatycznego, wszystko jest połączone normalnie - na study albo na łapki. Plus kilka klocków na wcisk (czarne kafle 1x6 jako boczne listwy w hatchbacku i coupe, oraz tylne siedzenia i półki w tych samych).

W sekrecie Wam powiem, że mam jeszcze limonkowego Poldka, który wyglądałby najładniej ze wszystkich, ale brakuje mu limonkowych kafli 2x4 (4 szt.) i limonkowych 2x2 z jednym studem pośrodku (4 szt.). I do tego limonkowego flexa. Jak te klocki się pojawią - będzie gotowy.

dmac pisze:P.S. Zbudujesz kiedy ciemnoszarego Stalińca w tej skali? Mam w planach dużego, 1:13, byłaby urocza parka wystawowa

Nie pękaj koleś, nie łam się, przecie
To o nas wczoraj stało w gazecie:
Pisała sama "Trybuna Ludu",
Że nas ogarnia romantyzm budów.
W takim pisaniu nie ma usterek...
Postaw literek, niech brzękną szkła!
Przed nami naród odkrywa głowy:
Inżynierowie z Petrobudowy!

Wciąż słyszę ich dźwięk w podświadomości :) Zbudujcie. Koniecznie!

V1 pisze:Zgadza się, przydałby się, ale nie będę robił tego paska na tył jako naklejki, bo ona by złączyła 2 podzespoły, nie byłoby jak go rozmontować bez zrywania tej naklejki.

Ostatecznie mógłbyś to zrobić z kafelka 1x6, łącząc go ze światłami z osobnych płytek :) Wymagałoby to jednak zaklejenia boków świateł, więc i tak źle, i tak niedobrze (o całkowitej przebudowie tyłu już nie wspominam).

PN Truck z kabiną pięcioosobową wszedł w do produkcji w 1992, więc jeszcze "załapał się" na stary przód. Oto dowód:

Tak mi jeszcze przyszło do głowy, że gdybyś chciał koniecznie Poldka bez naklejek na słupkach C, to mógłbyś spróbować sklecić akwarium MR87 (które czasem opuszczały fabrykę z przodem starego typu):

TruckeR pisze:A za takie stwierdzenia wyzywam na ubitą ziemię :>

Podaj termin ;p, gdzie i kiedy :)

ja nie mogę inaczej mówić, myśmy w tym czasie mieli syrenę- z czego było to auto określane: "syrena to nie auto",
jak już mogliśmy sobie pozwolić na coś lepszego (hi hi hi) to mieliśmy malucha, z tego było to auto określane: "maluch to nie auto"

no sorry, ale czemu mam mówić, że polonez był ładny, jak nie mogliśmy go mieć,
po prostu, z czystej przekory ;pppp