Forum LUGPOL

Costa del Sol



Historia
Pierwsza część makiety, plaża z wodą, powstała jeszcze w styczniu. Przed lipcową sesją zdjęciową przeszła wizytę pod prysznicem. Po dwóch miesiącach przerwy, kolejne części powstawały w bardzo żółwim tempie, stąd zakończenie prac przypadło na lipiec.

Początkowo makieta miała znajdować się na jednej płaszczyźnie z minimalnym ukształtowaniem terenu. Głównym założeniem był jeżdżący pociąg wśród przeróżnych budynków, kamieniczek i ulic. Nie spodobała mi się jednak ta koncepcja. Mając do dyspozycji taką przestrzeń, makieta byłaby strasznie nudnawa, stąd też zdecydowałem się na sporą modyfikację dodając plażę z wodą oraz tunel.

Woda
Kolejna próba z wodą. Tym razem użyłem więcej serków niż tilesów. Efekt wydaje mi się zadowalający. Do lekkiej poprawy jeszcze linia brzegowa. W przyszłości dodam także więcej serków Trans-clear, jako fal. Tutaj ich nie dodałem, gdyż o nich po prostu... zapomniałem. Przypomniałem sobie o nich dopiero przy dodawaniu fal za ośmiornicą.

Pociąg
To był mój pierwszy raz. Na pierwszy ogień poszła lokomotywa. Podziwiam wszystkich, którzy odwzorowują prawdziwe maszyny. Siedziałem nad nią kilka dni. Masakra. Posiłkowałem się lokomotywami jeżdżącymi w Polsce. Link TUTAJ. Najwięcej charakterystycznych elementów wykorzystałem z modelu ET21. Po zbudowaniu w końcu lokomotywy, okazało się, że pantograf znacznie nie mieści się w tunelu, stąd też znajduje się za bardzo wewnątrz lokomotywy. W wagonach ciężko było mi wymyśleć coś oryginalnego, dlatego skupiłem się na wagonach z Emerald Night, które lekko zmodyfikowałem.

Zdjęcia
Nowy aparat oraz dodatkowe oświetlenie robi swoje. Przeniesienie makiety do innego pokoju znacznie ułatwiło zadanie. Zdjęcia są już dużo lepsze od wcześniejszych. Cały czas uczę się trybu manualnego, więc do perfekcji jeszcze mi daleko, ale z każdą makietą powinno być zauważalnie lepiej.

Film
A właściwie zlepek ujęć. Jakość nieco się pogorszyła po wrzucaniu na Youtube. Pierwsza połowa filmu ukazuje pociąg w akcji, natomiast w drugiej części znajduje się kilka ujęć makiety. Brakuje w nich ujęć konkretnych smaczków. Dla tych, którym nie chce przeglądać się zdjęć polecam filmik. Chociaż bardziej traktowałbym go jako uzupełnienie do zdjęć, niż jako samodzielną formę przekazu.

Galeria (deeplinki poniżej)



Bonus
Już wkrótce makieta z superbohaterami. Pusty dach idealnie nadawał się do ulokowania części przyszłego "produktu" ;)


[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=xPoe_d4cyDE[/youtube]

Zachęcam do komentowania :)

Świetne! Po prostu świetne!

Bardzo ładne. Strasznie dużo się tam dzieje, a jeżdżący pociąg podnosi tempo akcji. Faktura domów, bruku, piasek na plaży na pewno na żywo wygląda bardzo fajnie. Niestety na zdjęciach, zwłaszcza na większym oddaleniu sprawia wrażenie "pryszczatości". Czekam na makietę z superbohaterami.

O żesz. Jak zobaczyłem czyje to, już wiedziałem że będzie wielkie i podłużne.
Naprawdę dużo się dzieje, wylot tunelu i skały to prawdziwe mistrzostwo. W ogóle teren jest doskonały, od początku do końca.
Bar przy plaży wraz z wnętrzem - cudo.
Jedyna, naprawdę jedyne zastrzeżenie jakie mam do tego dzieła to ściany budynków. Ten najbliżej wody prezentuje się świetnie, ale w tych niebieskich chyba jest za dużo szarych wstawek. Trochę to gryzie w oczy, mogłoby być "grzeczniej". :)

Długo nic nie pokazywałeś ale warto było czekać. Naprawdę fajne to wszystko, takie troszku mało realistyczne, ale ja lubię takie prace gdzie i domek i pociąg i drzewko i tunel.
Bardzo przyjemnie się ogląda.
Jedyny minus to już wspomniane budynki. Nie tyle same budynki, ale "pstrokate ściany". Jeden byłby ok, wszystkie już nie bardzo. Choćby ten w środku zrobić w jednolitym kolorze i będzie lepiej.
Ale poza tym naprawdę bardzo zacne :)

Kawał dobrej roboty
Doskonale nadaje sie jako eksponat na wystawę ;)

Biorac pod uwage inne Twoje prace - najlepsza rzeźba terenu
Całkiem fajnie wyszła woda, ma swoja dynamikę.

Praca jest solidna - nie ma kompromisów w ilosci klocków :D.

Dużo się dzieje.

Jedyne co można się przyczepić to trochę schematyczna, nienaturalna faktura domków.

Generalnie super. Gratulacje!

Mam dwa pytania:
- jakie to ma wymiary w studach albo plytach bazowych ?
- czy to się składa z odzielnych modułów , czy to jest zwarta konstrukcja ?

Świetne, bardzo ciekawa makieta, jest co pooglądać. Dużo detali, choć te kamieniczki faktycznie są nimi aż przeładowane, trochę za bardzo tam te zróżnicowane kolory naćkałeś. Ale i tak wrażenie jest bardzo dobre.
No a sam kształt makiety to już trochę Twój znak firmowy, tylko żebyś nie stał się zakładnikiem tego mebla narzucającego taki właśnie kształt powinieneś czasami coś krótszego zbudować.;)

Praca znakomita. Każdy szczegół przyciąga niebywale uwagę.

Fajne. Nawet pasy są na drodze. :)
Jedyne co mi nie pasuje, to zbyt ciemne kamienice na tym Costa del Sol.

Świetne. Nie chcę siać tutaj czarnego humoru ale dosłownie PIERWSZA myśl, to taka że zakręt torów przebiega tuż obok plaży a o wykolejenie łatwo (via katastrofa w Hiszpanii)
Wiem ze to ani nie śmieszne,ani nic...
Ale tak jakoś

Świetna robota. Do tego wszystkiego bardzo dobre zdjęcia prezentujące różne szczegóły.

pit pisze:co mi nie pasuje, to zbyt ciemne kamienice na tym Costa del Sol.

Ja sobie nawet wygooglałem to słoneczne wybrzeże i wyniki były zupełnie niepodobne. Wujek Googol zamiast zacnych kamieniczek pokazuje wypasione hotele. Co za misunderstanding! Wygląda na to, że najbardziej nie udał Ci się tytuł pracy. To jest raczej Costa de Niderlanden albo Costa del England, a chyba najbardziej Costa de Baltic auf Deutschland.
Druga słabsza sprawa, to dużo niepodociskanch klocków. Jak się przegląda galerię, to sie jednak parę razy rzuciło w oczy.
A teraz plusy:
+ fajne rozplanowanie terenu. Pamietam Twoją poprzednią pracę, gdzie sporo krytyki poszło za kwadratową skałę. Widać, że wyciągnąłeś wnioski i teraz jest o niebo lepiej.
+ plaża razem z beachbarem.
+++ Scenki z minifigami!!! Niektórym się wydaje, że ustawić je na makiecie to jest prosta sprawa. Ale ustawić je w scenki, żeby to było z humorem i jakimś sensem nie każdemu wychodzi tak samo. Najlepsza scenka to z złośliwcami na plaży wylewającymi zielone paskudztwo na śpiocha, a najfajniejszy minifig to długowłosy i brodaty surfer.

Człowieku ty chyba cierpisz na gigantomanię! A jednocześnie genialnie budujesz.
Podziwiam Cię za wytrwałość i cierpliwość, bo z tego co pamięta to już któryś z kolei tak wspaniały MOC, który wyszedł spod Twojej ręki.
Niesamowicie podoba mi się wzgórze i tunel z którego wyjeżdża pociąg, zresztą cały kształt terenu oddałeś absolutnie bezbłędnie.
Kamieniczki także bardzo ładne, jedynie ta z płaskim dachem mi średnio pasuje.
Promenada, ulica, pociąg, plaża bardzo ładne:)
Jedynie zupełnie nie przypadło mi do gustu to białe auto i jego całkowicie pionowa szyba.

A całość podsumuję tym cytatem niezapomnianego Senior Siarry:

http://www.youtube.com/watch?v=hzTcGsSkkeI

(mam nadzieję, że potraktujesz to z humorem i się nie obrazisz)

Jeśli chodzi o budynki to dużo lepiej wyglądają w rzeczywistości niż na zdjęciach. Teraz dopiero patrząc na zdjęcia widzę, że trochę przesadziłem z tym urozmaiceniem. Do zapamiętania na przyszłość.

Migalart pisze:nie ma kompromisów w ilosci klocków :D.

Zauważ, że makieta składa się z segmentów, na które składają się różne elementy, stąd też mimo swojego rozmiaru wcale nie wymagała jakiejś większej ilości jednego elementu. Jedyne czego tak naprawdę mi zabrakło i czego nie wziąłem pod uwagę przy planowaniu to round plate 1x1 w LBG i DBG, ale to dlatego, że znajdowały się torach, ulicy i budynkach. A to już było za dużo.

Migalart pisze:jakie to ma wymiary w studach albo plytach bazowych ?

Długość: 256 studów - 8 płyt bazowych
Szerokość: 88 studów - 2.75 płyt bazowych
Razem: 22 528 studów kwadratowych - 22 płyty bazowe

Migalart pisze:czy to się składa z odzielnych modułów , czy to jest zwarta konstrukcja ?

Makieta podzielona jest na 3 części:
1. Woda z plażą - 64 study długości
2. Zieleń - 16 studów długości
3. Reszta - 176 studów długości

2 część nie była początkowo zaplanowana. Brakowało mi jednak miejsca na nieduży las, żeby oddzielić plażę od zabudowy miejskiej, stąd też dodałem dodatkowy moduł w kształcie paska 16x88 studów.

Zastanawiałem się jak rozdzielić 3 część. Nic nie wymyśliłem, stąd do jej przetransportowania wykorzystałem biurko. Nigdy więcej.

Innos pisze:No a sam kształt makiety to już trochę Twój znak firmowy, tylko żebyś nie stał się zakładnikiem tego mebla narzucającego taki właśnie kształt powinieneś czasami coś krótszego zbudować.;)

Ten kształt zostanie złamany przy następnej makiecie, której premiera już w sierpniu. Zdradzę może tylko, że tym razem będzie to kwadrat ;)

blizzard pisze:zakręt torów przebiega tuż obok plaży a o wykolejenie łatwo (via katastrofa w Hiszpanii)

Zdarzało mi się podczas jazd testowych, gdy jeszcze sama lokomotywa nie była odpowiednio wyważona, że akurat w tym miejscu rzeczywiście pociąg wypadał. W związku z tą katastrofą nie uznałem jednak tego za odpowiednią informację do prezentacji.

glaz_pimpur pisze:Wygląda na to, że najbardziej nie udał Ci się tytuł pracy.

Nie za bardzo miałem pomysł na sam tytuł. Obiło się gdzieś o uszy to wybrzeże i uznałem, że to może być to. Oczywiście także sobie to wygooglałem, jednakże tak mi się to spodobało, że postanowiłem zostawić, mimo zupełnie braku powiązania z tym wybrzeżem.

glaz_pimpur pisze:dużo niepodociskanch klocków

Przy przenoszeniu 3 części makiety o rozmiarach 176x88 studów pojawiło się sporo niepodociskanych klocków. Niektóre klocki po docisnięciu, odciskały kolejne. Nie za bardzo miałem pomysł jak temu problemowi zaradzić. Kolejna makieta będzie dużo bardziej modułowa. Może to pozwoli uniknąć tego problemu.

stpman pisze:http://www.youtube.com/watch?v=hzTcGsSkkeI
(mam nadzieję, że potraktujesz to z humorem i się nie obrazisz)

Pewnie :) Ja nie z tych :)

Co do dociskania klocków - to na własnym przykładzie muszę przyznać że jest to cholernie trudne do dopilnowania przy dużych rozmiarach pracy.

Jeżeli praca waży kilka kilogramów i zbudowana jest na wielu płytach bazowych to każdy ruch powoduje naprężenia.

W moim przykładzie sama sesja zdjęciowa trwała na tyle długo, że traciłem kontrolę nad większymi detalami.

W przypadku Frankensteina w przerwie sesji mój syn zaczął się bawić i porozkładał po budowli małe petardy, potem to pozabierał, ale jedna została na samym środku sceny, a ja to juz później fotografowałem razem z petardą, a zorientowałem się na drugi dzień.

I ciężko w takim momencie powtórzyć sesje zdjęciową. Podobnie z tymi niedociśnięciami.