[MOC] Rzymska Piekarnia

[tybort]

Dziękuję za wszystkie komentarze! Przepraszam, że tak późno ale staram się powiększać nasz Poziom Krajowego Bogactwa i jakoś mało zostaje czasu by z tego bogactwa korzystać.

Pozwolę sobie się ustosunkować do kilku wpisów.

Przy tej ilości klocków mogłeś zrobić ją bardziej podobną do wersji z gry.

Z pewnością. Zabrakło chęci i umiejętności. No i chyba jednak nie chciałem żeby była identyczna. A może tylko się tak tłumaczę...

- piec
- kolor drewnianego dachu
- zawiasy w drzwiach
- jabłka na drzewie
- właz na dachu

Nasuwa mi się tylko jedno pytanie: czy coś jest wewnątrz budynku ? Pani na tyłach budynku, wygląda trochę jak z Oktoberfest ;-)

Od pieca i koloru dachu (tak, koloru) to się zaczęło. Zawiasy to nic odkrywczego (znaczy się, świetny pomysł, tylko że cudzy) ale mi się podobają. Z włazu jestem dumny ;) W środku były dwie ceglane kolumny. Czyli miało być wnętrze ale w końcu się rozmyśliłem.

Jeśli chciałeś dokładnie odwzorować tą z gry to powinna być mniejsza po prostu.

Balkon faktycznie dziwnie wygląda - w ogóle było możliwe w antyku zbudować taki prosty nawis bez żadnej podpory?

Mniejsza na pewno. A balkon jest zwyczajnie brzydki. Nie przygotowywałem studium wykonalności ale możesz mieć rację, że przekraczało to możliwości przeciętnego murarza.

Urzekły mnie drzwiczki od pieca - takie niby proste, małe, a idealne rozwiązanie!

Właśnie ten element mi tam pasował prawie idealnie. Do pełni szczęścia brakuje uchwytu/rączki.

Nie grałem, ale rzeczywiście bardzo podobna.

Emulator DOS-a, jakiś serwis z Abandonware i nadrabiamy, nadrabiamy! Dźwięk pozwalam wyłączyć, zwłaszcza wszechobecny odgłos wyciągania wiadra ze studni może... zniechęcać.

Minus za czerwoną flagę zamiast niebieskiej. W grze można być tylko niebieskim, ew. żółtym przy grze w dwie osoby. A kto by tam chciał budować budynki komputerowemu przeciwnikowi.

Buduj dalej, buduj. To teraz może wieża obserwacyjna?

Edycjone: ożeż, przeoczyłem czerwone umaszczenie przy strażnicy. Moja krytyka przenosi się zatem również na nią.

Zgadza się, kolor czerwony nie był grywalny. Problem w tym, że w tym kolorze występują rzymskie ludziki Lego - wszak piekarz ma szaty legowego Cezara! Już takich Brytów (bo to chyba Wyspiarze byli?) można by w innym kolorze spróbować zbudować. Dodatkowo do niedawna chorągiewki (te pofalowane) w kolorze niebieskim były trochę trudniej dostępne a były niezbędne do oddania charakterystycznych elementów strażnicy.
Jak mnie najdzie, to pewnie coś jeszcze poskładam. Tylko że trzeci budynek w tych samych klimatach to już prawie tak jakbym Liebherry albo ciężarówki z amerykańskim nosem zaczął budować ;P

Za to fajnie wyglądają te bary w oknie balkonu, tylko nie jestem pewien, jak to interpretować, zasłona po prostu, czy jakieś lekkie drzwiczki?

W zamyśle miała być taka słomiana zasłonka. Fajnie, że Ci się podoba choć jak dla mnie to lekkości słomianki w niej nie ma :) No i chyba nie jest specjalnie rzymska.

Chyba najlepszą stroną pracy są te szare wstawki w ścianie i cudowny dach. Reszta to dodatki. :)

Szare wstawki były w oryginale, bez tego to byłaby ściana bieli. I tak jest za biało.

Ładniejsza (bardziej dopracowana) niż oryginał....

A to już bluźnierstwo, ale dziękuję :P


Parę osób wspomniało o klimacie - bardzo mi miło, że uważacie, iż da się go w mojej piekarni wyczuć. O to chyba chodziło :)

Raz jeszcze dzięki za komcie (ekstra to słowo...)

[mara55o]

Widać, że Settlersy :D