Kirysowaty pisze:Czy wojownikowi stojącemu blisko kotła, temu w marynarskim berecie, nie pasowałoby bardziej nakrycie głowy kucharza? ;)
Ten wspomniany tambylec pilnuje żeby wkładka mięsna nie uciekła z kotła. Główny kucharz to czarownik w czerwonym czymś na głowie. Myślałem o czapce kucharskiej, ale jej użycie sugerowałoby, że tambylcy wiedzą do czego ona służy lub co oznacza. Nie podejrzewam ich o taką wiedzę.
Nox pisze:A może by tak jednego usadzić i dać mu już pojeść?:)
No jak!? Takie niedogotowane!?
V1 pisze:Ognisko mi się nie podoba - jest zbyt regularne.
To koszt tego, że jest umocowane do podłoża. Ale może jeszcze nad tym popracuję?
Szkoda że nie powstawiałeś dzikusów o ciemnym kolorze skóry, takich jak np. w Piratach z Karaibów. Ale to by mogło być zbyt kosztowne....
No tak... Koszt to słowo, którego ostatnio staram się unikać. Zamierzeniem tej scenki było głównie dać zajęcie "islandersom", którzy leżeli w pudełku i umierali z nudów.