Forum LUGPOL

Zawsze zarzekałam się, że ja nie buduje, ale jednak... chyba to przez to przesilenie noworoczne :D Siedząc nad dwoma budowniczymi (rh i Scrat) z batem trochę mnie zmęczyło i zaczęłam tracić głos więc przyśniło mi się takie o coś :



Flickr

Dzięki wielkie oczywiście dla marud które udostępniły klocki i tak naprawdę zmotywowały do skończenia tego maleństwa.

Słodkie!

Ta Pszczółka "zombie" to mi nie będzie dawała spać po nocach...

świetne, czuć w tym kobiecą rękę :) Czyżby hasło-postanowienie noworoczne ?

Przyjemna rzecz, warta postawienia nad warsztatem do lepszej motywacji :)

Pomyslowe i dobrze zbudowane. Chyba powiesze sobie to zdjecie nad biurkiem ;)

3dom pisze:Chyba powiesze sobie to zdjecie nad biurkiem ;)

Albo na tapetę. Ładne... i motywujące. Dzięki! :)

Qlczas pisze:Ta Pszczółka "zombie" to mi nie będzie dawała spać po nocach...

Pomysłodawca pszczółki (Scrat) jest z tego bardzo zadowolony i kazał przekazać, że właśnie o to chodziło.

Tailgunner pisze:świetne, czuć w tym kobiecą rękę :) Czyżby hasło-postanowienie noworoczne ?

Raczej coś co będzie motywowało panów jak mnie nie będzie ponieważ na razie stoi na szufladkach z klockami na wysokości wzroku.

I to jest motywacja, nieważne jak ale BUDUJ! :)

Świetna praca to z pewnością jest jakiś znak, żeby coś skończyć i zaprezentować :)

"BUDUJ!" - Z miłą chęcią ale w tej chwili nie mam żadnego pomysłu :]

Francja-elegancja :) Najlepszy moim zdaniem wykrzyknik :)

Na taką motywację nie można pozostać obojętnym - no i przecież kobiecie się nie odmawia ;)

Jak tak patrzę na tę łukowato wyginającą się płytkę, to aż mi się odechciewa budować.

Kirysowaty pisze:Jak tak patrzę na tę łukowato wyginającą się płytkę, to aż mi się odechciewa budować.

Proszę mi tu nie siać fermentu. To ma być praca i wątek motywujący a nie demotywujacy...

Kiedy ja naprawdę mam z tym problem... Przypominają mi się wszystkie moje projekty, które wirtualnie były w porządku, a po zakupieniu klocków nie dało się ich zbudować, bo wszystko się wyginało... I te wszystkie razy, kiedy zmuszony byłem reklamować pogięte płytki...