Wklejam jako WIP, żeby zmotywować się do dalszej pracy.
Pomysł na takie umaszczenie przyszedł przypadkiem. Czekając na żonę stałem pod jedną z kamienic w Chorzowie, która właśnie wygląda jak, za przeproszeniem, pszczółka. Wróciłem do domu i klocek do klocka wyszła poniższa fasada.
Górny i dolny pas klocków tylko trzyma całość, wszystko ma jeszcze być wyżej o bricka.
W dalszej kolejności powinna być brama wjazdowa na podwórko i kolejny pas okien. Oczywiście dach z jakimiś oknami też.
Chociaż... jak tak patrzę, to byłby całkiem ładny dworzec z tego. Gdyby tak zredukować drugie piętro.
Co sądzicie?
Żaden dworzec, błagam :) Chyba wiem o której kamienicy mówisz ;) Wygląda dobrze, tylko faktycznie coś niskie te mieszkania w środku by były :)
I nie wiem, czy nie warto byłoby dodać okna piwniczne, bo skoro to chorzowska kamienica, to jakoś "muszom wongiel ściepnonć" ;)
slave pisze:Wklejam jako WIP, żeby zmotywować się do dalszej pracy.
Jest dobrze z zadatkiem na bardzo dobrze. Ja osobiście nie lubię tych gotowych okienek, ale tutaj nawet mnie to nie razi bardzo. Jedyne, o co mogę prosić, to nie przeginaj z detalami elewacji - już samo wykorzystanie "cegiełkowych" klocków na paski oraz pszczółkowa kolorystyka są wyraziste.
Ciamek pisze:Może trochę większe odstępy między piętrami (oknami) by się przydały.
To stare budownictwo, okna tutaj mają wysokość mniej więcej półtora ludzika + kawałek poniżej okna, mniej więcej do kolana. Można by dodać 2-3 płytki, ale ja bym uważał, żeby taki wielki klocek wtedy nie powstał. Teraz jest tak w połowie między chamskim modularem a czymś zbyt realistycznym i takie powinno być budowanie z klocków :) To oczywiście moje prywatne odczucie i zdanie :)
Maciej
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
Bardzo fajne. Uwielbiam wszelkie wystające i odstające elementy (cegiełkowe i nie tylko) w kamieniczkach Lego. Tutaj też o tym nie zapomniałeś. Działaj dalej, jestem ciekawy kolejnych postępów.
