Forum LUGPOL

Dane techniczne:
Wymiary: dł. 52s / szer. 56s / wys. 30s
Waga: 1.043 kg
Napęd: 2 x PF M z redukcją 3:1

Po licznych eksperymentach ze śrubami nad wodą i jednym ze śmigłem na pokładzie zachciało mi się spróbować kół łopatkowych. Jak się okazuje, są całkiem skuteczne, tyle że wymagają całkiem sporego momentu obrotowego (wersja napędzana dwoma PF Lami z przełożeniem 1:1 była wolniejsza) i chlapią wodą po wszystkim. Chyba tylko odbiornik IR był suchy po tej zabawie, a woda na pokładzie zbierała się w tempie wymagającym wyciągnięcia łajby na brzeg co kilka minut. Myślałem też o zamontowaniu kamery tym razem na jakimś wysięgniku pozwalającym ją podnosić i opuszczać - problemem okazał się spory rozmiar i ciężar kamery w obudowie wodoszczelnej w stosunku do łodzi. Ruchoma kamera albo wymagałaby większych kadłubów, albo pogorszyła stabilność użytych tutaj. Stanęło więc na kamerze wsadzonej pod wodę na stałe. Niestety, efekt przypomina pływanie w zupie ogórkowej z ambicjami na kapuśniak.

Galeria

Fotki:


I film:
https://www.youtube.com/watch?v=z3cL_-Fyfj0

Prosta konstrukcja, a jaka fajna. Przypomina mi trochę parostatek :)

Łopatki jak w rowerku wodnym, tylko, że odkryte. Fajne, zwinne i szybkie :-)

Własnie, może jakbyś łopatki "przykrył", to mniej by wody się lało do środka i "ustrojstwo" by było bardziej odporne na zatopienie.