Chrupek pisze:Jeśli pęka część bushowa, to można założyć na nią silikonową gumkę LEGO, owiniętą kilka razy.
Chrupek pisze:Jeśli kardan się rozpina w części przegubu, to można na niego nałożyć małą oponkę city (chyba patent MańkaManiaka). Ogranicza to zakres ruchu dość znacznie, więc nie zawsze się nada. Ale jeśli się nada to trzyma kardana bardzo mocno i nie pozwala mu się rozlecieć.
Można też zamiennie zamiast kardana użyć megakardana , lub kiełbasy.
Kardany rozpadały się i na bushach i przegubie. Raz rozleciał się od razu na 3 części. To przekonało mnie że wzmacnianie bushy nie ma sensu. Oś skrętu ma 4 punkty podparcia i zajmuje wysokość aż 6 liftarmów. Dużo tego ale za to jest to bardzo mocne we współpracy z siłownikami. W środku tego jest kardan który dość znacznie się wygina. "Megakardan" jest po prostu za duży. Oponka niestety zsuwa się ze środka kardana po jego zgięciu. W mojej opinii pozostaje jedynie balansować nad tym jaką moc może przenieść z jednej strony na drugą.
BJ pisze:Dziwne jest to, że kardany nie dają rady. Za nimi masz 5x redukcje a napęd idzie tylko z dwóch eLek.
Nawet osie nie dają rady bo skręcone są wszystkie na 8 kołach. Są uszkodzone ale moc nadal przenoszą. Niektórzy zwrócili uwagę na płaskie zębatki z12 które powinny pękać jak zapałki a tymczasem żadna nawet się nie uszczerbiła. Za tym wszystkim stoją tylko 2 silniki L. Jak już wcześniej pisałem, nie wszystko widać na pierwszy rzut oka. Myślę że ktoś kogo temat interesuje sam powinien przeanalizować poszczególne elementy i wyciągnąć z nich wnioski dla siebie.