Robal
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Robal
Co bym nie zbudował zawsze kończę w Space. Cóż, taka moja dola Ale tym razem dość ciekawie, bo zbudowałem... żyjątko!
Tym razem coś zainspirowane jednym z najlepszych RTSów świata - Starcrafta. Stworek od którego może pochodzić Mutalisk, tak się składa że moja ulubiona jednostka
Linki bezpośrednie: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Tym razem coś zainspirowane jednym z najlepszych RTSów świata - Starcrafta. Stworek od którego może pochodzić Mutalisk, tak się składa że moja ulubiona jednostka
Linki bezpośrednie: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Ostatnio zmieniony 2006-09-10, 22:08 przez Jerac, łącznie zmieniany 1 raz.
Fajna paskuda. Raczej wolałbym z czymś takim kontaktu nie mieć, no chyba że z taką klockową wersją. Trochę dziwne skrzydła, takie nietoperzowe, ale jak sobie pmyślę o motylach, których szkrzydełka też nie są podobne do innych owadzich (chodzi o przeźroczystość i kształt) to jednak takie mogą być. Moja ocena to 10/10 w kategorii paskud tego wszechświata
czym.tumblr.com
- Pepin Krootki
- Posty: 218
- Rejestracja: 2006-06-22, 12:05
- Lokalizacja: Wrocław
- brickshelf: PepinKrootki
-
Jerac - rozczuliłeś mnie... śliczne po prostu śliczne Aż mi się łezka w oku kręci.
Ach jak sobie przypomnę instalowanie "stadionowej" wersji StarCrafta, "na krzywy ryj" w jedynej pracowni komputerowej na studiach (WMiI UMK Toruń - 8 lat temu), w której były Wingrozy na pecetach i cięcie godzinami z kumplami. Z jednej płytki CD, pozostali grali na wersji "spawn". Doszliśmy swego czasu do specjalizacji, każdy z nas 3 w innej rasie (ja - Protossi), nawet przeciw 5 komputerom (bo tam było maks 8 graczy).
Zaczynał kumpel robiąc 3 minutowy "zerg rush" i wykaszał conajmniej jednego przeciwnika, potem potrzebował obstawy przez chwilę. Następnie drugi kumpel ludziami dochodził do siege tanków i dawał na artylerię przy bazach. Ostatecznie ja dochodziłem do wieżyczek protoskich i już byłem w ciepłym, zakładałem drugą bazę, obstawiałem wieżyczkami bazy kolegów aby ich chronić i w linii prostej dążyłem do lotniskowców. Potem pare z nich, pare czołgów w siege mode i duuuużo mięsa w postaci Zergów i to nie była walka - to była rzeź dla pozostałych komputerów. Ach, ile to dawało radości - zawsze preferowałem współpracę nad współzawodnictwo
A potem pojawił się Brood War
Ciekawe, że komentarze młodszej części forumowiczów (wiek<18) nie nawiązują do gry. Może nigdy nie grali w takie kultowe gry. Teraz już takich gier nie produkują, teraz wszystko idzie w gwizdek efekciarstwa... ech... Kto wspomni czasy, gdy Westwood, Blizzard, czy Ensemble Studios (via Microsoft Games) to giganci RTS... klasycznego, o izometrycznym rzucie.
Nie śmiem oceniać twojego dzieła. Jest poza oceną... nie da się, nie mogę
P.S.
TANKA W SIEGE MODE
Ach jak sobie przypomnę instalowanie "stadionowej" wersji StarCrafta, "na krzywy ryj" w jedynej pracowni komputerowej na studiach (WMiI UMK Toruń - 8 lat temu), w której były Wingrozy na pecetach i cięcie godzinami z kumplami. Z jednej płytki CD, pozostali grali na wersji "spawn". Doszliśmy swego czasu do specjalizacji, każdy z nas 3 w innej rasie (ja - Protossi), nawet przeciw 5 komputerom (bo tam było maks 8 graczy).
Zaczynał kumpel robiąc 3 minutowy "zerg rush" i wykaszał conajmniej jednego przeciwnika, potem potrzebował obstawy przez chwilę. Następnie drugi kumpel ludziami dochodził do siege tanków i dawał na artylerię przy bazach. Ostatecznie ja dochodziłem do wieżyczek protoskich i już byłem w ciepłym, zakładałem drugą bazę, obstawiałem wieżyczkami bazy kolegów aby ich chronić i w linii prostej dążyłem do lotniskowców. Potem pare z nich, pare czołgów w siege mode i duuuużo mięsa w postaci Zergów i to nie była walka - to była rzeź dla pozostałych komputerów. Ach, ile to dawało radości - zawsze preferowałem współpracę nad współzawodnictwo
A potem pojawił się Brood War
Ciekawe, że komentarze młodszej części forumowiczów (wiek<18) nie nawiązują do gry. Może nigdy nie grali w takie kultowe gry. Teraz już takich gier nie produkują, teraz wszystko idzie w gwizdek efekciarstwa... ech... Kto wspomni czasy, gdy Westwood, Blizzard, czy Ensemble Studios (via Microsoft Games) to giganci RTS... klasycznego, o izometrycznym rzucie.
Nie śmiem oceniać twojego dzieła. Jest poza oceną... nie da się, nie mogę
P.S.
TANKA W SIEGE MODE
- Pepin Krootki
- Posty: 218
- Rejestracja: 2006-06-22, 12:05
- Lokalizacja: Wrocław
- brickshelf: PepinKrootki
-
O wypraszam sobie.. nie grać w TAKĄ grę? Przez starcrafta zawaliłem kiedyś parę sprawdzianów więc proszę nie mi tu nie mówić że nie graliśmy .
A co do efekciarstwa w grach, to muszę Ci przyznać rację. Coraz rzadziej wychodzi gra w którą moża było grać miesiącami i się nie nudziła ( dla mnie to byli Heroes II i III, Medal of Honor, Morrowind, Oblivion), a teraz nawsadzają tych bump mappingów ( dobrze napisałem?:P ) pixel shaderów i innych pierdół i klimat gry gdzieś ginie.
A żeby nie było całkiem off top:
Jerac, spróbuj zbudować coś z pojazdów protosów:P
A co do efekciarstwa w grach, to muszę Ci przyznać rację. Coraz rzadziej wychodzi gra w którą moża było grać miesiącami i się nie nudziła ( dla mnie to byli Heroes II i III, Medal of Honor, Morrowind, Oblivion), a teraz nawsadzają tych bump mappingów ( dobrze napisałem?:P ) pixel shaderów i innych pierdół i klimat gry gdzieś ginie.
A żeby nie było całkiem off top:
Jerac, spróbuj zbudować coś z pojazdów protosów:P
Ostatnio zmieniony 2006-09-13, 17:18 przez Pepin Krootki, łącznie zmieniany 1 raz.
tu byłem - Pepin
Hm, to nie jest głupi pomysł. To znaczy z tymi Protossami... tylko problemem jest kolor. Raz że powinno to być jakieś bladożółte, ale nie tan (tan kojarzy mi się z kolorem samochodów za komuny - były biale, czerwone lub takie właśnie), a dwa że nawet jeśli zdecydowałbym się na użycie żółtego bądź tan, to nie starczło by mi części. Niestety - nie jestem przy forsie i narazie muszę powolutku rozbudowywać kolekcję. I wciąż jestem przy częściach czerwonych i czarnych (A, własnie zobaczyłem to "e" przy spróbuje... zatem powodzenia!)
Naprawdę BARDZO chciałbym zbudować terrański czołg, rozwiązałem już na kartce problem składania/rozkładania, mam też dokładne schematy. Ale co z tego jak nie mam gąsiennic, a trzeba ich... No, DUŻO. A że ktoś tutaj sprzedawał w cenie 1 zł za ogniwo, to myślę że podziękuję. Wolę kupić Roaring Roadsters niż pół metra gąsiennic. A pamiętajcie że Siege Tank ma CZTERY gąsiennice!
Btw, zagrałby ktoś w Starcrafta? Przez hamatchi... n00b jestem, więc nie ma co się bać - grywam tylko czysto rekreacyjnie. A tak swoją drogą - Starcraft wcale nie zdechł! To wciąż bardzo popularny RTS, dzięki 3 rzeczom:
-Najlepszy balans wśrod RTSów, mimo zachowania całkowicie różnych ras
-Gigantyczna rzesza graczy
-Możliwość odpalenia na komputerach z trzycyfrową liczbą megaherców i bez trzech wiatraków na karcie graficznej.
Naprawdę BARDZO chciałbym zbudować terrański czołg, rozwiązałem już na kartce problem składania/rozkładania, mam też dokładne schematy. Ale co z tego jak nie mam gąsiennic, a trzeba ich... No, DUŻO. A że ktoś tutaj sprzedawał w cenie 1 zł za ogniwo, to myślę że podziękuję. Wolę kupić Roaring Roadsters niż pół metra gąsiennic. A pamiętajcie że Siege Tank ma CZTERY gąsiennice!
Btw, zagrałby ktoś w Starcrafta? Przez hamatchi... n00b jestem, więc nie ma co się bać - grywam tylko czysto rekreacyjnie. A tak swoją drogą - Starcraft wcale nie zdechł! To wciąż bardzo popularny RTS, dzięki 3 rzeczom:
-Najlepszy balans wśrod RTSów, mimo zachowania całkowicie różnych ras
-Gigantyczna rzesza graczy
-Możliwość odpalenia na komputerach z trzycyfrową liczbą megaherców i bez trzech wiatraków na karcie graficznej.
- Pepin Krootki
- Posty: 218
- Rejestracja: 2006-06-22, 12:05
- Lokalizacja: Wrocław
- brickshelf: PepinKrootki
-