[MOC] Domek rodzinny - praca mojej żony
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- Szerszen
- VIP
- Posty: 1785
- Rejestracja: 2012-03-30, 17:08
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Szerszen
- Kontakt:
-
[MOC] Domek rodzinny - praca mojej żony
To, że LEGO jest zaraźliwe wiedziałem już od dawna, ale że moja żona się nim zarazi - to nawet przez myśl mi nie przeszło. W efekcie powstał domek, o niezwykłej konstrukcji - umożliwiający swobodny dostęp do wszystkich pomieszczeń.
Prace trwały długo... konstrukcja byłą wielokrotnie przebudowywana i usprawniana. Całość zajmuje dwie płyty bazowe - czyli 32 x 64 study (kropki).
Nadrzędnym celem była dostępność do wszystkich pomieszczeń. Dach został celowo zignorowany jako nieprzydatny, utrudniający zabawę i generalnie zbytek luksusu ;)
Edyta:
Zabawka została zaprojektowana jako niezniszczalna, pod kątem dzieci, z wyjątkiem ogrodu, który w delikatnych rączkach jest czasem przesadzany.
Można ją swobodnie wziąć za te dwie płyty bazowe... i przenieść do sąsiedniego pokoju - testowane wielokrotnie.
Pełna galeria zdjęć
Poniżej wybrane fotki konstrukcji:
Widok ogólny:
Wejście z ogrodem:
Sypialnia dorosłych:
Pokój dziecięcy:
Salon z kominkiem:
Przedpokój:
Kuchnia:
Łazienka z toaletą:
Prace trwały długo... konstrukcja byłą wielokrotnie przebudowywana i usprawniana. Całość zajmuje dwie płyty bazowe - czyli 32 x 64 study (kropki).
Nadrzędnym celem była dostępność do wszystkich pomieszczeń. Dach został celowo zignorowany jako nieprzydatny, utrudniający zabawę i generalnie zbytek luksusu ;)
Edyta:
Zabawka została zaprojektowana jako niezniszczalna, pod kątem dzieci, z wyjątkiem ogrodu, który w delikatnych rączkach jest czasem przesadzany.
Można ją swobodnie wziąć za te dwie płyty bazowe... i przenieść do sąsiedniego pokoju - testowane wielokrotnie.
Pełna galeria zdjęć
Poniżej wybrane fotki konstrukcji:
Widok ogólny:
Wejście z ogrodem:
Sypialnia dorosłych:
Pokój dziecięcy:
Salon z kominkiem:
Przedpokój:
Kuchnia:
Łazienka z toaletą:
Ostatnio zmieniony 2014-08-27, 18:45 przez Szerszen, łącznie zmieniany 5 razy.
Jeden klocek zgubię a drugi zepsuję.
-
- VIP
- Posty: 2363
- Rejestracja: 2014-03-16, 16:34
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Proszę uzupełnić
- Kontakt:
-
Zlew i tak jest potrzebny. Odlej ziemniaki do zmywarki. Albo umyj jabłko. Heh.
Ile by nie było to i tak jest za mało.
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
Właśnie płuczę ok. 15 litrów liści szpinaku (3 kg?). Bez zlewu musiałbym to robić w wannie. ;)
Pogadać z Projektantką bo poza tym jak dla mnie jest tam chyba wszystko do życia...
A poza tym te ciastka, mleko i miska z gazetki aż się proszą o powystawianie na półki.
Pogadać z Projektantką bo poza tym jak dla mnie jest tam chyba wszystko do życia...
A poza tym te ciastka, mleko i miska z gazetki aż się proszą o powystawianie na półki.
Ostatnio zmieniony 2014-08-27, 22:53 przez SERVATOR, łącznie zmieniany 1 raz.
- Szerszen
- VIP
- Posty: 1785
- Rejestracja: 2012-03-30, 17:08
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Szerszen
- Kontakt:
-
O północy??? !!!!
Cóż... wanna też jest niezła do takich celów. Ponadto, to nie projektantka za to odpowiada, tylko końcowy odbiorca a domek ma już z miesiąc (i nie został rozebrany).
Mleko, miski inne gadgety/produkty są w szufladach. Może "Pani domu" nie docenia wynalazku zlewu, ale porządek ma.
Cóż... wanna też jest niezła do takich celów. Ponadto, to nie projektantka za to odpowiada, tylko końcowy odbiorca a domek ma już z miesiąc (i nie został rozebrany).
Mleko, miski inne gadgety/produkty są w szufladach. Może "Pani domu" nie docenia wynalazku zlewu, ale porządek ma.
Jeden klocek zgubię a drugi zepsuję.
Re: Domek rodzinny - praca mojej żony
Mistrzu!!! Proszę o receptę na powyższe!!!! :)Szerszen pisze:(...)ale że moja żona się nim zarazi - to nawet przez myśl mi nie przeszło
Najbardziej to mi się kuchnia podoba - estetyczna i nowoczesna, świetny dobór kolorów.
Żaden klocek LEGO nie ucierpiał przy tworzeniu tego MOCa.