Star Wars Microfighter Lambda T-4a class shuttle
Seria: STAR WARS Microfighters
Rok produkcji: 2014
Liczba części: 57
Liczba figurek: 1
Prom transportowy klasy Lambda T-4a jest standardowym wahadłowcem we flocie Imperium, często używanym przez wyższych oficerów floty oraz bardziej spokojnych misjach transportowych.
Wyposażony w składane skrzydła, hipernapęd, generator osłon siłowych oraz podstawowe uzbrojenie obronne, może przewieźć do 80 ton ładunku oraz 20 żołnierzy. Załoga, standardowo składająca się z 6 członków, może w sytuacjach awaryjnych zostać zredukowana do jednej osoby. Po modyfikacjach poprzez wzmocnienie uzbrojenia ofensywnego oraz montażu mocniejszych osłon, może służyć w roli lekkiej kanonierki.
Model
W toku prac nad tym modelem powstały trzy wersje.
Pierwsza wersja charakteryzowała się prostymi skrzydłami, większym kadłubem oraz pochyloną kabiną. Na jej bazie rozpocząłem eksperymenty mające na celu wykonanie modelu gabarytowo podobnego, ale ze złamanymi[\i] skrzydłami. Ta wersja (a właściwie to dwie – różniące się delikatnie kształtem skrzydeł bocznych), z 96 elementów dość wiernie jak na tą skalę odzwierciedla płatowiec wahadłowca. Oczywiście, dolne skrzydła są składane do lądowania jak w oryginale.
Po nich powstała wersja trzecia, będąca już wersją właściwą. Układ skrzydeł oraz kadłuba został zachowany, aczkolwiek z przyczyn oczywistych skrzydła dolne straciły swoje charakterystyczne załamania. Nadal jednak są składane. Udało się dodać także namiastkę klapy do pomieszczeń transportowych, ulokowaną pod dziobem kabiny. Ilość elementów ostatecznie osiągnęła liczbę 57.
Oczywiście, tak jak i oryginał, model nie jest przeznaczony dla Wookich. I na nic zda się usuwanie foteli :). A sądząc po „szczęśliwej” minie oficera pilotującego wahadłowiec, jemu zbyt wygodnie także nie jest.
Na koniec porównanie wersji IIa oraz III:
Pełna galeria, wraz ze zdjęciami dwóch poprzednich wersji Flickr.
[MOC] Lambda Class T4 Shuttle
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Lambda Class T4 Shuttle
Żaden klocek LEGO nie ucierpiał przy tworzeniu tego MOCa.
Genialny w swojej prostocie, gratulacje, w pełni oddany prom ( od razu kojarzy się z pierwowzorem) a elementów tylko 57, jak będzie ankieta ma mój głos.
Mnie tylko żal, że nie mam wystarczającej ilości wolnych klocków aby pobawić się w budowę jakiegoś maleństwa, ilość może by i była ale wyszłoby coś mocno pstrokatego, poza tym nie mam ani jednego minifiga SW:(
Mnie tylko żal, że nie mam wystarczającej ilości wolnych klocków aby pobawić się w budowę jakiegoś maleństwa, ilość może by i była ale wyszłoby coś mocno pstrokatego, poza tym nie mam ani jednego minifiga SW:(
Powiem tak - jestem po konstrukcji pojazdu (tu cenzura :)), który wyjdzie niebawem, chociaż niekoniecznie na ten konkurs - jest pstrokaty. Mam problem z klockami, nie podniosłem się jeszcze po Studogrodzie, całość jest w nieładzie i zanim znajdę dany element w danym kolorze, dwa razy zapomnę co i po co szukałem, a w międzyczasie koncepcja się trzy razy zmieni (na flikcrze wrzuciłem fotkę jak wygląda moje biurko i z czego buduję...). Co do figurki, do innej pracy także brakuje mi figurki SW - ale kombinuję. Nie mam oryginału, będzie ersatz. Reasumując mój wywód trochę off topic - nie poddawaj się w budowaniu, tylko buduj :)!gmkkk pisze:Mnie tylko żal, że nie mam wystarczającej ilości wolnych klocków aby pobawić się w budowę jakiegoś maleństwa, ilość może by i była ale wyszłoby coś mocno pstrokatego, poza tym nie mam ani jednego minifiga SW:(
Coś za coś - w pierwszej większej wersji kokpit był idealny, ale model dla niektórych tutaj na forum byłby zbyt duży. W mniejszej za wykonanie mniejszego kokpitu: 1) nie pozwoliłoby zrobić furty pokładowej; 2) nie zeszłoby się z serkami z tyłu kadłuba. Idealny byłby ten element, ale zdobądź go w kolorze bieli...Sirius pisze:Nie podoba mi się kokpit. Jest zbyt masywny i psuje ogólne wrażenie. Może bez tych serków na górze wyglądałby lepiej?
Serki - szyba musi być :). Zwłaszcza, że w oryginale była stosunkowo masywna. Jej brak byłby afrontem dla tej latającej legendy.
Żaden klocek LEGO nie ucierpiał przy tworzeniu tego MOCa.
Chyba by mnie tu zabili śmiechem jakbym wsadził do SW kolejarza z city, ale myślę nad pewnym maleństwem, tylko jakoś nie mogę się do niego zabrać , ciągle są ważniejsze sprawy, szukam jakiejś inspiracji i próbuję dopasować do tego co mam wolne aby przestać być tylko obserwatorem forum...
Wracając do modelu, w tej skali nie da uniknąć się pewnych przerysowań, ale oddane są najbardziej charakterystyczne elementy, model od razu rozpoznawalny, a ten kokpit z mninifigiem w ostatecznej wersji moim skromnym zdaniem jest najlepszy, wcale nie za szeroki, serki też pasują - imitują oryginalne przeszklenie kabiny, nawet mogłyby być czarne a nie trans.
Wracając do modelu, w tej skali nie da uniknąć się pewnych przerysowań, ale oddane są najbardziej charakterystyczne elementy, model od razu rozpoznawalny, a ten kokpit z mninifigiem w ostatecznej wersji moim skromnym zdaniem jest najlepszy, wcale nie za szeroki, serki też pasują - imitują oryginalne przeszklenie kabiny, nawet mogłyby być czarne a nie trans.
W sumie tu masz rację - transparisteel ma tę cechę, że w zależności od sytuacji (np. wybuch) potrafiła automatycznie bardzo się przyciemnić. Wracając na moment do mojego poprzedniego postu, zamieściłem tego "pstrokatego" na forum. Jako, że pochodzi z innej serii, będzie bez imitacji pudełka :).gmkkk pisze:nawet mogłyby być czarne a nie trans.
Żaden klocek LEGO nie ucierpiał przy tworzeniu tego MOCa.
- Sirius
- VIP
- Posty: 368
- Rejestracja: 2012-09-09, 11:11
- Lokalizacja: Olsztyn
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
Mi właśnie ten klocek jakoś wcale nie pasuje. Może gdyby cały pojazd był większy byłoby ok. Ale obecnie jak na mój gust może wystarczyłby tam zwykły skos, chyba najlepiej taki długi na 4 kropki. Wiem, że w oryginale boki kabiny są pod skosem, ale jednak w takiej wielkości modelu można by było to pominąć.BHs pisze: Coś za coś - w pierwszej większej wersji kokpit był idealny, ale model dla niektórych tutaj na forum byłby zbyt duży. W mniejszej za wykonanie mniejszego kokpitu: 1) nie pozwoliłoby zrobić furty pokładowej; 2) nie zeszłoby się z serkami z tyłu kadłuba. Idealny byłby ten element, ale zdobądź go w kolorze bieli...
Serki - szyba musi być :). Zwłaszcza, że w oryginale była stosunkowo masywna. Jej brak byłby afrontem dla tej latającej legendy.